5 milionów Xboksów One wysłanych do sklepów kontra 7 milionów sprzedanych PS4
Sony przyzwyczaiło nas, że regularnie podaje dane sprzedaży konsoli PlayStation 4, podczas gdy firma Microsoft w przypadku Xboksa One jest zdecydowanie bardziej powściągliwa w informowaniu fanów marki o tym, jak sobie ona na rynku radzi. Kiedy konkurencja po raz kolejny pochwaliła się przekroczeniem nowego pułapu, bo już 7 milionów urządzeń wydanych użytkownikom, Redmond wreszcie aktualizuje swoje wyniki. Przeszło 5 milionów nowych Xboksów sprzedano oto do... sklepów.
Różnica spora, jeszcze zważywszy na okoliczności, ale nikt nie załamuje rąk. Xbox One i tak sprzedaje się ponad dwa razy lepiej niż Xbox 360 w podobnym czasie. W marcu w samych Stanach sprzedano 311 tysięcy egzemplarzy. Nabywcy konsoli lubią spędzać z nią dużo czasu, przeciętnie około 5 godzin dziennie. Od premiery, z nowym padem w dłoni, łącznie poświęcili ponad miliard godzin na zabawę i korzystanie z dostępnych aplikacji. Na jedno urządzenie przypadają prawie trzy gry, a najlepsze wyniki ostatnio miały Plants vs. Zombies: Garden Warfare, Call of Duty: Ghosts, Metal Gear Solid V: Ground Zeroes oraz naturalnie Titanfall. Tutaj również chodzi o sprzedaż w USA.
Tymczasem to PS4 jest w Ameryce trzeci miesiąc z rzędu najlepiej rozchodzącą się konsolą. Kupiono już 20,5 miliona gier dla systemu, tak w pudełkach, jak też cyfrowej formie, a ochoty na sprzęt gracze nabrali szczególnie po premierze dającego naprawdę sporo radości InFamous: Second Son. Wyczyny niepokornego superbohatera szybko zyskały fanów na poziomie 1 miliona osób, które to zdecydowały się na zakup tytułu.
Przypomnę, że fani marki Xbox z Polski będą mogli pomóc Microsoftowi poprawić wyniki sprzedaży we wrześniu, kiedy to amerykańska konsola najnowszej generacji dopiero zadebiutuje w naszym kraju. Wbrew wcześniejszym obawom o odstawienie Xboksa na boczny tor, Redmond zdecydowało się w ostatnim czasie mocno pójść w elektroniczną rozrywkę, czego świadectwem jest między innymi posadzenie za sterem tej części biznesu świetnie znającego się na rzeczy Phila Spencera. Na E3 ma być ciekawie.
