6 powodów dla których warto mieć pada do PC
Pad do gry kojarzy się głównie z konsolami przy których zapaleni gracze spędzają długie jesienne wieczory. O ile kontrolery gier w postaci joysticków są wynalazkiem starym jak branża komputerowa, o tyle widok pada wpiętego do PC nie jest aż tak powszechny.
Nic jednak nie stoi na przeszkodzie aby umilić sobie za jego pomocą rozgrywkę. Jeśli jesteś bardziej niedzielnym graczem a niżeli zapaleńcem, nie masz/nie chcesz konsoli, a masz ochotę tchnąć nieco życia w swoje potyczki, to oto lista sześciu powodów dla których warto sprawić sobie pada do swojego PCta.
1. Lepsze doznania ;)
Jak pad, to tylko z force feedbackiem. Wibracje pozwalają "odczuwać" świat gry i jeśli są dobrze zaimplementowane i wyważone, naprawdę wtopić się w rozgrywkę. Po raz pierwszy zakochałem się w tym wynalazku na Intel Extreme Masters próbując rozgrywki w Grida. O ile w wyścigach możemy liczyć na sprzężenie związane z kolizjami samochodu, o tyle w przykładowo serii Alien Breed wibracje towarzyszą min. spontanicznym wybuchom otoczenia gry. W mojej opinii niesamowicie buduje to klimat gry i podnosi frajdę z rozgrywki.
2. Większa precyzja w grach wyścigowych i symulatorach
Sterowanie kursorami klawiatury ma tą wadę że jest to mechanizm on/off, albo skręcamy albo nie. Z kolei przy pomocy pada możemy kierować w sposób płynny z racji analogowego charakteru gałek. Zakładając że gra obsługuje sterowanie tego typu, daje to możliwość znacznie dokładniejszego wpływu na los prowadzonej maszyny.
W grach wyścigowych z reguły możemy uwolnić się od robienia PWMa z klawiatury ;) a jedynie słabiej wychylamy kontroler gdy chcemy łagodnie wejść w zakręt. Z kolei niektóre symulatory wręcz są zupełnie nie grywalne na kontrolerach cyfrowych i bez myszki/pada nie ma szans na sensowną rozgrywkę.
3. Wygoda gry
Zakładając że nie siedzimy przy komputerze na taborecie kuchennym, zawsze to wygodniej odchylić się w fotelu a niżeli być przylepionym do klawiatury. Opuszczone ręce też nie pozostają bez znaczenia na ogólny komfort obcowania z grą. Niby niewielka rzecz ale cieszy.
4. Nie stać nas na kierownicę/nie mamy miejsca
Jeśli zawsze marzyłeś o kierownicy a nie mogłeś sobie na nią pozwolić z powodów finansowych, miejsca czy też może po prostu nie grasz aż tyle by inwestować w sprzęt tego kalibru to pad jest dobrą alternatywą. Zachowuje on w mojej ocenie 2 bardzo istotne cechy jakimi są analogowe sterowanie oraz wibracje. Oczywiście w kwestiach wizualnych nie poczujemy się ja Hołowczyc, no ale też coś za coś - nie można mieć wszystkiego.
5. Splitscreen
Wprawdzie to już niemal relikt przeszłości, nie mniej w moim odczuciu niesłusznie. Jeśli w dalszym ciągu jesteś fanem wspólnego grania przy jednej maszynie ze znajomymi to pad świetnie sprawdzi się w roli dodatkowego kontrolera. Ten nie tylko uwolni nas od gnieżdżenia się przy jednej klawiaturze, ale i wybawi od problemu z niemożliwością przetworzenia sporej liczby jednocześnie wciśniętych klawiszy.
6. Jest czym rzucić w monitor
Jeśli po raz kolejny w TrackMani przytarłeś o bandę a mijający cię oponenci uciekają przed oczami równie szybko jak miejsca na podium, to pad jest świetnym narzędziem do upuszczenia narastającej frustracji. Nic tak nie odpręża jak rzut padem w monitor, okno, tudzież inny łatwo tłukący się element otoczenia. Po co wydawać fortunę na kosztowe terapie skoro rozwiązanie jest tak proste i w zasięgu naszej ręki ;).
Do czego pad się nie nadaje?
Na pewno do gier typu FPS, ale wydaje mi się to na tyle oczywiste że każdy szanujący się gracz popularnych strzelanek zdaje sobie z tego sprawę. Jednak jeśli celować, to tylko myszką. Nie ma sensu na siłę używać pada tam gdzie on ewidentnie nie pasuje.
Jeśli rozważamy zakup nowego kontrolera z myślą o jednym ulubionym tytule, warto wpierw sprawdzić czy ten daje jakiekolwiek benefity z posiadania takowego, aby nie był to pusty zakup. Użytkownicy platformy Steam znajdą na stronie każdej z gier informacje o tym czy ta wspiera pada czy też nie i w jakim stopniu. Nie mniej, z moich obserwacji wynika że czasami gry oznaczone jako "Partial Controller Support" i tak mają zaimplementowane wszystko co można tylko z pada wycisnąć. Lepiej oczywiście w tą stronę a niżeli w drugą.
Podsumowanie
Lubisz odprężyć się przy cyfrowej rozrywce? Nie chcesz inwestować w cięższy sprzęt w postaci konsoli/kierownicy? Jeśli powyższe punkty nie przekonały Cię do nabycia pada to już nic tego nie zrobi.
Na koniec dwie rady/sugestie przed ewentualnym zakupem:
- Polecam (jak i pół internetu) kontroler Microsoftu od Xboxa 360 - praktycznie 100% wsparcie i zero problemów z czymkolwiek.
- Kabel rulez - po co wprowadzać sobie dodatkowe opóźnienia i zaprzątać głowę bateriami.
A teraz wybaczcie, nowy monitor sam się nie podłączy a szklarz powinien tu być lada moment ;)