ASUS 5‑Way Optimization – Haswelle podkręcone od kilku kliknięć
W pierwszymodcinku naszego poświęconego overclockingowi procesorów Intelacyklu przyjrzeliśmy się bliżej najciekawszym dostępnym dziś narynku modelom CPU tego producenta, pokazując, że wreszcie za sprawąwydania czipów z serii Devil's Canyon (oraz taniego jubileuszowegoPentium G3258), Haswell wreszcie stał się tym, czym powinien byćna samym początku. Drugiodcinek poświęciliśmy płytom głównym z czipsetem Z97,niezbędnym by skorzystać z tych nowych procesorów. Teraz przyszedłwreszcie czas, by przyjrzeć się overclockingowi od stronypraktycznej. Jeśli bawiliście się w podkręcanie w przeszłości,zobaczycie, że znów można uzyskać w tej dziedzinie dobre wyniki.Jeśli nigdy jeszcze tego nie robiliście, przekonacie się, żezabawa ta nie musi być trudna – z niektórymi płytami głównymi,bez konieczności wnikania w techniczne detale można uzyskaćcałkiem dobre wyniki.
Przyglądając się płytom głównym z czipsetem Z97 zwróciliśmyszczególną uwagę na produkty Asusa – i to nie tylko za sprawąich zalet sprzętowych i całkiem dobrej ceny. ASUS wyposaża swojepłyty główne w bardzo udane oprogramowanie, zarówno w postacifirmware (UEFI BIOS), jak i narzędzi zarządzających dla Windows.To właśnie dzięki temu oprogramowaniu proces przyspieszaniaprocesorów sam znacznie przyspieszył, jednocześnie pozwalajączachować wysoką stabilność pracy. A jeśli ktoś nie jestzainteresowany wspomaganym software'owo podkręcaniem, wciąż możezrobić to ręcznie, tak by kosztem wytężonej pracy, wielokrotnegooglądania niebieskich ekranów i brudzenia się pastątermoprzewodzącą uzyskać wyniki, o których „klikający” mogąsobie tylko pomarzyć.
Dlatego właśnie procesory Haswell – i7-4790K, i5-4690K orazPentium G3258 – przetestowaliśmy na płycie Asusa, użyczonym namegzemplarzu Maximus VII Gene. Płyta ta od strony samej obsługimontażowej wypada bardzo korzystnie. Wysokiej jakości kondensatoryi dławiki sprawiają, że nie trzeba się martwić o możliwośćelektrycznego jej uszkodzenia. Łatwo jest zamontować układychłodzenia, zarówno przeznaczone do LGA 1150, jak uniwersalne.Wyprowadzone na płytę przyciski MemOK, Reset i Start, wraz zwyświetlaczem LED informującym o stanie pracy okazują się zaśbardzo pomocne w sytuacjach, gdy ustawienia okazały się niezbyttrafione.
Do chłodzenia procesorów wykorzystaliśmy uniwersalny zamkniętysystem chłodzenia wodnego Intel TS13X. Jego instalacja jest dośćprosta (więcej problemów jest ze zdejmowaniem), a praca wnormalnych warunkach niemal niesłyszalna (od 21 dB). Sprawdziliśmyteż efekty standardowych poziomów podkręceń z chłodzeniemzwykłym systemem powietrznym – i trzeba przyznać, że choć podwzględem stabilności pracy różnicy tu nie ma, to spora różnicawystępuje w kwestii komfortu użytkowania komputera. Standardowechłodzenie Core i7-4790K z zegarem podkręconym do 4,6 GHz jest poprostu za głośne. Jeśli zaś chodzi o RAM, to nie spodziewajciesię niczego specjalnego. Pod ręką mieliśmy zestaw pamięci GeilPC-3200 2x2 GB. Fani overclockingu na pewno znajdą lepsze modułyDDR3.
System operacyjny, pod kontrolą którego przeprowadzone zostaływszystkie testy, to Windows 8.1. Uruchomiliśmy też na podkręcanejmaszynie Ubuntu 14.04 LTS, ale… wybór Linuksa ogranicza znacznienasze możliwości – nie skorzystamy wówczas z zaawansowanychnarzędzi Asusa, dostępnych tylko dla systemów Windows 7 i 8.x.Proste podkręcanie można uzyskać z poziomu BIOS-u, uruchamiając wnim kreatora Tuning Wizard (klawisz F11). Wystarczy wybraćscenariusz zastosowań (praca biurowa czy też gry i media), orazposiadany system chłodzenia, a firmware dobierze odpowiedniemnożniki i napięcia, by zwiększyć wydajność procesora o kilkado kilkunastu procent.
Jeśli jednak korzystamy z Windows 7/8.x, to równie łatwo, alepiej zarówno pod względem wydajności, zużycia energii iergonomii pracy jest jednak skorzystać z narzędzia o nazwie DualIntelligent Processors, będące częścią pakietu AiSuite. ASUSpołączył w nim w jedno znane mechanizmy optymalizacji zużyciaenergii EPU i optymalizacji wydajności TPU. Większość z nich niejest żadną nowością – ale jakość wykonania całości jestbardzo wysoka.
Podkręcone od kilku kliknięć
Automatyczne podkręcanie rozpoczynamy klikając przycisk 5-WayOptimization w głównym panelu Dual Intelligent Processors.Uruchamia to kreatora, w którym wybieramy jedynie oczekiwanączęstotliwość zegara, umiejscowienie wentylatorów w obudowiekomputera i oczekiwane działanie funkcji oszczędzania energii. Poich wyborze i restarcie systemu kreator przeprowadza trwającą kilkaminut serię testów, by wybrać optymalne parametry pracy całegosystemu…
… i to wszystko. Poziomy napięć, wskaźniki buforów, poziomOCP, a nawet szybkości obrotów wentylatorów zostaną dopasowane dooczekiwanego poziomu podkręcenia. Przyjęte wartości –niewątpliwie efekt długotrwałych testów laboratoryjnychproducenta – można uznać za „konserwatywne”, dobrane z myśląo jak najwyższej stabilności pracy procesora. Kilkunastogodzinnetesty obciążeniowe w naszej redakcji potwierdziły sensownośćtego doboru. Nawet przy najwyższych poziomach automatycznegopodkręcenia, system pracował stabilnie, podczas gdy „ręczne”zabawy nierzadko kończyły się uzyskaniem lepszej wydajności nakilka minut, po których system zamierał lub wyświetlał niebieskiekran śmierci.
Ile można w ten sposób uzyskać? Sprawdziliśmy dostępne namprocesory za pomocą benchmarków takich jak Cinebench czySiSoft Sandra. Oto nasze wnioski:
i7-4790K
Ten czterordzeniowy model procesora i7 z odblokowanym mnożnikiemi ulepszonymi parametrami zastosowanych w jego konstrukcji materiałówdomyślnie zapewnia bazową częstotliwość zegara na poziomie 4GHz. Dual Intelligent Procesors pozwala w automatyczny sposóbpodkręcić ją do poziomów 4,2 GHz, 4,4 GHz oraz 4,6 GHz.
W tym ostatnim wypadku raport kreatora mówi o uzyskaniu wzrostuwydajności o 9%. Nie są to wyniki wyssane z palca. Przykładowo wCinebenchu 15 przy taktowaniu 4 GHz procesor ten uzyskał 843 punkty,podczas gdy podkręcony do 4,6 GHz już 931 punktów. W benchmarkuCPU Arithmetic (SiSoft Sandra) wyniki po automatycznym podkręceniubyły lepsze o ok. 11%, w CPU Multimedia o ok. 7%.
Uzyskanie tych wyników oznacza jednak odczuwalne zwiększeniezużycia energii. Procesor, który przy domyślnych ustawieniachzużywa 88 W, po podkręceniu pobierał przy pełnym obciążeniuponad 140 W, osiągając temperaturę ok. 71 °C.
i5-4690K
Bazowa częstotliwość zegara tego czterordzeniowego,czterowątkowego procesora to 3,5 GHz. W Cinebenchu 15 przełożyłosię to na budzące uznanie 595 punktów. Uruchomienie 5-WayOptimization może zaskoczyć – tu maksymalna częstotliwośćmożliwa do automatycznego uzyskania jest taka sama, co w i7, czyli4,6 GHz. Po podkręceniu, Dual Intelligent Processor informuje owzroście wydajności aż o 24%.
Benchmarki w zasadzie potwierdzają ten poziom. Co prawdai5-4690K@4,6GHz w Cinebenchu osiąga mniej, niż można by oczekiwać,682 punkty, ale jest to test, w którym liczy się przede wszystkimliczba rdzeni/wątków. Już jednak SiSoft Sandra CPU Arithmeticpokazuje wzrost wydajności o całe 25%.
Podobnie jak w wypadku i7-4790K, za uzyskaną wydajnośćprzyjdzie zapłacić odpowiednim zużyciem energii. Podkręcony do4,6 GHz procesor ten zużywał 152 W, pracując w temperaturze ok. 75°C.
Pentium G3258
Jubileuszowy czip z okazji 20-lecia Pentium nie należy do liniiDevil's Canyon, ale pominąć go w testach nie można. Nie tylkoświetnie się kręci, ale też jest praktycznie na każdą kieszeń.Jego dwa rdzenie taktowane są z częstotliwością 3,2 GHz. WCinebenchu 15 przekłada się to na 240 punktów. 5-Way Optimizationpotrafi podkręcić procesor ten do częstotliwości 4 GHz, cooznaczać ma wzrost wydajności o 25%.
I tym razem wyniki benchmarków nie odbiegają od wskazańnarzędzia Asusa – nawet w Cinebenchu udało się uzyskać całe284 punkty. Za podkręcenie do tego poziomu przyszło zapłacićwzrostem zużycia energii do poziomu ok. 70 W.
W wypadku tego procesora trzeba podkreślić jednak, że 5-WayOptimization zostało daleko za tym, co osiąga się dla niegoręcznie. Z nowym Pentium nie jest trudne uzyskanie częstotliwościrzędu 4,7 GHz – o tym przekonacie się jednak już w kolejnymodcinku, poświęconemu overclockingowi dla ludzi ceniącychhardcore.
Czy warto stosować automatyczne podkręcanie?
ASUS poszedł w dobrą stronę. Zwykły użytkownik nie ma dośćwiedzy i czasu, by uzyskać ręcznie wyniki porównywalne z tym, comożna osiągnąć za pomocą 5-Way Optimization. Tak samo wieludoświadczonych overclockerów odkryje, że nawet jeśli ręcznymustawianiem wszystkich parametrów pobili wyniki z kreatora, to jeśliwziąć pod uwagę stosunek wydajności do kosztów zużytej energii,wyniki „z automatu” okażą się lepsze, a nierzadko teżzapewnią wyższą stabilność pracy.
Zastosowanie narzędzi Asusa znacznie zwiększa też wygodęcodziennej pracy z komputerem. Można oczywiście w BIOS-ieprzygotować sobie własne profile pracy z mało wymagającymiobciążeniami (np. do pasjansa), ale przełączanie się w tensposób między pasjansem a Mayą czy AutoCAD-em jest niezbytwygodne. Tymczasem pakiet AiSuite pozwala na ustawienie odpowiednichprofili overclockingu dla poszczególnych aplikacji i dynamiczne sięmiędzy nimi przełączanie.
Dlatego przynajmniej w odniesieniu do obu Devil's Canyonów, wcodziennej pracy z komputerem warto sięgnąć po narzędzia Asusa –o ile oczywiście korzystacie z Windows. Jeśli to nie „okienka”są Waszym hobby, to zapraszamy do kolejnego odcinka, w którymspróbujemy wycisnąć z nowych procesorów Intela tyle ile się dapod Linuksem.