Amazon prezentuje swój pierwszy smartfon – poznajcie Fire Phone
Amazon zaprezentował swój pierwszy smartfon: Fire Phone. Od dawna zapowiadane i oczekiwane urządzenie nie jest w żaden sposób innowacyjne, niemniej biorąc pod uwagę tak cenę, jak i specyfikację, może namieszać na rynku. Wiele wskazuje na to, że jest to prztyczek wymierzony w nos Google'a, z którego w kilku przypadkach czerpano inspirację, a jednak dane elementy zrobiono po prostu lepiej.
18.06.2014 | aktual.: 27.06.2014 10:56
Telefon jest wyposażony w bardzo jasny ekran LCD IPS o rozmiarze 4,7 cala i rozdzielczości HD (1280×768 px), chroniony warstwą szkła Gorilla Glass 3. Odpowiedni polaryzator ma dodatkowo poprawiać czytelność ekranu w słońcu i kąty widzenia. Urządzenie jest czarne, naokoło pokryte gumową ramką. Przód i tył to tafle szkła… w tym momencie na myśl przychodzi Nexus 4 od Google, smartfon naprawdę elegancki i nadal robiący świetne wrażenie. Wydaje się, że Amazon wzorował się właśnie na nim.
Wnętrze z kolei pokazuje nam o wiele mocniejszą specyfikację niż w przypadku wspomnianego telefonu od Google. Fire Phone został wyposażony w czterordzeniowy procesor o taktowaniu 2,2 GHz. Nie wiadomo jaka to dokładnie jednostka, niemniej układem graficznym jest Adreno 330, co pozwala przypuszczać, że mamy do czynienia ze Snapdragonem 800, jednym z obecnie najmocniejszych układów mobilnych.
Nie zabrakło sporej ilości pamięci RAM, jest jej bowiem aż 2 GB. Ilość pamięci wewnętrznej także spodoba się użytkownikom, dostępne są wersje mające 32 i aż 64 GB. Fire Phone kładzie produkt Google na łopatki także pod względem aparatu. Oferuje on aparat o rozdzielczości 13 megapikseli, przesłoną f/2.0, ale co ważne, optyczną stabilizację obrazu, a także fizyczny spust migawki. Znacznie lepsze powinny być także wrażenia audio, zapewniane przez dwa głośniki stereo Dolby Digital, a także wysokiej jakości słuchawki z płaskim przewodem. Wychodząc naprzeciw oferowanej przez Google usłudze przechowywania zdjęć w ramach sieci Google+, Amazon postanowił zaproponować użytkownikom nielimitowaną, nieograniczoną czasowo przestrzeń w ramach chmury Amazon Cloud Drive.
Co jeszcze? Bardzo dobre wsparcie dla usług steamingowych – wysyłanie zawartości do Fire TV, a także dodatkowe informacje o oglądanych materiałach dzięki funkcji X-Ray. Dzięki oprogramowaniu Firefly urządzenia może z kolei rozpoznać 100 milionów różnych przedmiotów, takich jak płyty DVD, muzyka, gry czy kody QR. Oczywiście wyniki będą kierować do sklepu Amazon. Funkcja ta została nawet wyposażona w dedykowany przycisk, firma zdecydowanie chce ją promować. Samo urządzenie pozwala także na pewne sztuczki związane z 3D jak np. przesuwanie elementów przez przechylanie telefonu, przewijanie stron internetowych, czy tworzenie wrażenia głębi w przypadku nawigacji. Dla czytelników przydatna może być funkcja stałego tempa przewijania obrazu, co pozwoli na lekturę bez dotykania sprzętu.
Całość pracuje pod kontrolą systemu Fire OS, forka systemu Android dopasowanego do usług Amazonu. Nie ma tu żadnych udziwnień, ani nowych rozwiązań: dostępna jest siatka aplikacji, ekran główny to natomiast skróty i animowane widgety wyświetlające najważniejsze informacje. Świetnie ma za to prezentować się wsparcie klientów. Nie będziemy musieli rozwiązywać problemów samodzielnie jak ma to często miejsce w przypadku serii Nexus od Google, bo przez 365 dni w roku, 24 godziny na dobę do dyspozycji będą konsultanci techniczni Amazonu. Czas reakcji ma oscylować w granicach zaledwie 15 sekund. Po tym wszystkim zapewne spodziewacie się, że cena Fire Phone jest zupełnie zaporowa. Nie jest jednak tak źle. Wersja z 32 GB pamięci kosztuje 199 dolarów, za 64 GB przyjdzie nam zapłacić 299 dolarów, mowa tu jednak o cenach oferowanych w ramach dwuletniego abonamentu w amerykańskiej sieci AT&T.
Samo zaprezentowanie smartfonu to nie jedyna informacja dnia, która dotyczy tej firmy. Równie ciekawe są informacje o współpracy nawiązanej z BlackBerry. Choć marka ta w ostatnim czasie nie ma się zbyt dobrze nadal walczy, przynajmniej w segmencie biznesowym. Jeszcze w tym roku, gdy opublikowany zostanie system BlackBerry 10.3, jego użytkownicy będą mogli skorzystać z ponad 200 tysięcy aplikacji ze sklepu Amazon App Store. Jak do tej pory możliwe było instalowanie aplikacji z Androida, ale czynność wcale nie była prosta, poza tym często zawodziła. Udostępnienie klientom BlackBerry sklepu Amazonu ma rozwiązać ten problem. Co na to wszystko Google?