3/5 | Kubuntu Lucid Lynx
12.01.2011 19:13
Witam ponownie, tym razem w części trzeciej, poświęconej w całości Linuksowi, a konkretnie Kubuntu Lucid. Teoretycznie mogłem wybrać nowsze wydanie, ale wygodna aktualizacja z LTS do kolejnego LTS oraz mała liczba nowości w kolejnych wydaniach (zasadniczo pokrywająca się z listą nowości samego KDE) skłoniły mnie do wydania stabilnego.
A czemu Kubuntu?Po prostu lubię debianowce, dzięki sukcesowi Ubuntu wszystko znaleźć można w formie wygodnej paczuszki .deb. Nie mam też developerom za złe małej customizacji - wolę dostać gołe KDE i samemu wszystko poustawiać.
Kontakt z Linuksem oraz KDE miałem sporo wcześniej, niestety KDE 4.2 na popularnych distrach wybitnie nie lubiło mojej stacjonarki. Obecne w Lucidzie 4.4.5 było więc dla mnie pewną niespodzianką.
Instalacja
Nie bawiąc się w testowanie wybrałem pod LiveCD opcję instalacji. Instalator jest prosty i raczej nie powinien sprawić nikomu problemów. Tym niemniej, jako człowiek niecierpliwy, podczas instalacji bawiłem się touchpadem i......przypadkiem nacisnąłem przycisk minimalizacji okna. Okno zminimalizowało się...donikąd. Po prostu opcja samej instalacji nie ma panelu. Spróbowałem Alt+Tab. Zero efektu. Odczekałem chwilkę wgapując się w samą tapetę. Na szczęście komunikat o restarcie wyskoczył na wierzchu. Ufff....
Po reboocie sprawdziłem, co działa od ręki. Działał w sumie tylko skrót od zmiany głośności (Fn+strzałki w lewo i prawo). Jasności nie można ustawić, podobnie wiatraka procesora. GPU na Noveau (GF 330m) chodzi słabo - żre prąd i grzeje się w stopniu nieakceptowalnym.
Zastosowałem się do porad z tego wątku i zainstalowałem Samsung-Tools, a następnie dopisałem linijkę nvidia_bl w /etc/modules. Do tego zaproponowane przez Kubusia własnościowe sterowniki NV. Reboot.
I jest bosko. Działają wszystkie skróty i ficzery, a czas pracy na baterii nie ustępuje Win7. Maszyna chodzi cichutko i nie grzeje się nawet pod obciążeniem. Domyślne tryby pracy nazwane są po angielsku, a mianowicie: Performance, Powersave, Aggressive Powersave, Xtreme Powersave i Presentation (fajny detal). Wszystkie chodzą bez problemów, a nazwy mówią same za siebie toteż nie będę ich opisywał.
Własnościowe sterowniki oczywiście sprowadziły Plymouth (ekran podczas bootowania) do nędznego 640x480. Porad dotyczących ustawiania wyższej rozdziałki jest mnóstwo. Wypróbowałem w sumie aż 5 (w tym graficzne narzędzia jak bootmanager), ale każda kolejna przynosiła tylko regres. Oglądałem kolejno:
1. czarny ekran->640x480->KDM 2. czarny ekran->640x480->10 sekund tty1->KDM 3. czarny ekran->kolorowa plama kłująca w oczy->tty2->KDM 4. czarny ekran->640x480 z dziwnym motywem (coś jak Plymouth standardowego Ubuntu robione w Paincie)->KDM 5. czarny ekran->640x480->KDM
Powrót do punktu wyjścia był trudny i robiony chałupniczo (żeby tty o losowym numerku nie właziło mi na 20 sekund przy loginie musiałem ręcznie usunąć configi wszystkich tty!). Plymouth oficjalnie nienawidzę i nie mam zamiaru użerać się z kolejnymi rozwiązaniami - i tak oglądam ten nieszczęsny boot screen przez kilka sekund dziennie (według mojego zegarka cały boot to 20 sekund), a mam dosyć nerwów z tym wynalazkiem.
The Good
Bardzo spodobały mi się:
1. Dolphin - w jednym menedżerze plików mogę ustawić zarówno widok dwukolumnowy z listą plików jak w Total Commanderze, jak i duże ikonki z podglądami. Bardzo sprawnie działa szukajka - łatwo wyszukałem i usunąłem wszystkie Thumbs.db i Desktop.ini
2. Marble - jedyny naprawdę dobry konkurent Map Google, jaki widziałem. Openstreetmap całkiem nieźle sobie radzi :)
3. Kadu - naprawdę fajny program, IMO lepszy nawet od WTW!
4. Styl do Google ze Stylish dedykowany pod KDE - bardzo ładnie się komponuje, będąc przy tym lekkim dla oczu.
5.Integracja Firefoxa z KDE - Kmozillahelper daje radę.
6. KBattleship - moja nowa ulubiona gra na chwilę, lepsza nawet od Sapera.
7. Możliwości customizacji - dograłem tylko Bespina z tym configiem, ikony Hycons i theme Plasmy
8. IBM Lotus Symphony - praca w kartach w edytorze tekstu to dla mnie (czyli potrzebującego małej liczby funkcji na dużej ilości plików) istne zbawienie. Kiedyś spłodzę wpis na temat tego programu oraz Calligra Office.
9. Programy windowsowe
Wine 1.3 + PlayOnLinux:
Unreal Tournament (zwykły i 2004) Stalker: Shadow of Chernobyl i Clear Sky Dawn of War:Dark Crusade i Soulstorm Fable Ferrari Virtual Race Dark Messiah of Might and Magic Devil May Cry 4 NFS Underground 1 i 2 Painkiller Sonic Fan Remix Two Worlds Hot Potatoes 6 IE i Safari :)
Działają bez większych problemów. W Ferrari Virtual Race trzeba zjechać z detalami cienia auta, bo inaczej dziwnie drga, a w UT2004 zmiana rozdzielczości powoduje zwiechę gry (po kolejnym odpaleniu nowa rozdziałka jest zaaplikowana), ale są to jednorazowe problemiki. Hot Potatoes jakoś prościej odpalić na wine niż zainstalować wersję linuksową, ale działa bez zarzutu - zaliczyłem na nim właśnie semestr z technologii informacyjnej :P
Niestety nie działa Fifa 11. Po prostu. Skrypt z PlayOnLinux nie włącza instalatora (po wpisaniu cd‑keya kończy działanie, a gry nie ma!), a instalacja na defaultowym Wine nie ma paska postępu i nie kończy się nawet po kilku godzinach. Gdyby ktoś był chętny mi z tym pomóc - zapraszam na PW ;)
Po dorzuceniu kilku gier na Linuksa (AssaultCube, Supertuxkart, Astromenace, Tuxpuck) rozrywki mam aż nadto :)
The Bad
Poza Plymouth poważne problemy powoduje jedynie dźwięk. Po instalacji VLC wcale go nie odgrywał. Pomógł ten post. Niestety pomógł tylko na VLC. Clementine wywala błąd GStreamera i blokuje dźwięk w całym systemie, a Pogo nie odtwarza niczego. W efekcie jako domyślny player i video, i muzyki ustawiłem VLC (AmaroK jest jak dla mnie przekombinowany).
And The Buggy
Mniejszych niedoróbek jest cała masa. Plasmanotify nie jest spolonizowana, przez co teksty w stylu:
You have 2 nowe aktualizacje bezpieczeństwa available
są na porządku dziennym. Jako student anglistyki i tak myślę pol‑ingliszem, ale dla początkujących userów może to być uciążliwe.
Poza tym, w systemsettings pierwsza zakładka to "General", a druga już "Zaawansowane". Konsekwencja przede wszystkim :)
Branding obrazka w prawym, górnym rogu KMenu dotyczy tylko domyślnego themu Plasmy. Wymyśliłem i sprawdziłem takie rozwiązanie:
Kopiujemy:
/usr/share/kubuntu-default-settings/kde4-profile/default/share/apps/desktoptheme/default/widgets/branding.svgz
Do:
/usr/share/kde4/apps/desktoptheme/default/widgets
I nadpisujemy.
Niektóre tematy używają obrazka w:
/home/.kde/share/apps/desktoptheme/nazwa tematu
W ich przypadku trzeba także nadpisać obrazek branding.svgz w folderze danego themu.
I jest git, a jaka satysfakcja z własnoręcznego rozwiązania problemu!
Absolutnie debilny bug dotyczy zmiany obrazka użytkownika. Po którejś zmianie opcja zmiany tegoż obrazka stała się.....niedostępna. Pomogło:
kdesudo dbus-launch systemsettings
Przedostatni i najbardziej wkurzający "niedoróbek" również dotyczy traya. Po wpięciu pendriva czy włożeniu płyty DVD wyskakuje okienko nowych urządzeń gdzie można szybko wybrać np. import zdjęć przez Gwenview. Fajne rozwiązanie, ale od czasu do czasu zamiast z panelu, okienko wysuwa się....w połowie ekranu. Wygląda to następująco:
1. Wpinam pendriva 2. Kieruję kursor w miejsce, gdzie powinna się pojawić jego ikonka 3. Pojawia się 400 pixeli wyżej 4. &^&%&^*$&$!!!
Na sam koniec narzekań zostawiłem to, co możecie Sami zobaczyć na screenach - na niektórych themach Plasmy taskbar wychodzi przedziwnie na screenach :/
Na odchodne
Lista niedoróbek jest pokaźna, ale wyjąwszy Fifę 11 i Clementine wszystko działa albo przynajmniej da się ucywilizować.
Współpraca urządzenia z Kubuntu Lucid na zamkniętych sterownikach i z programem Samsung-Tools jest wzorowa.
Kolejna część będzie nieco chaotyczna - będą to odpowiedzi na Wasze pytania (zadawajcie je w komentarzach do któregokolwiek wpisu) oraz moje przemyślenia i opisy, które nie pasowały do żadnej innej części.
Stay tuned!