Plasma Active - tuż za rogiem
Nie wiem, jak to możliwe. Wszystkie większe newsy ze światka KDE wrzuca na łamy DP niezmiennie ten sam użytkownik, a niektóre też trafiają na stronę główną za sprawą Redakcji. Z jakiegoś powodu oba te źródła pominęły jednak pewną bardzo interesującą nowinę. Postanowiłem wziąć sprawy we własne ręce i stąd ten wpis.
Krok po kroku, krok po kroczku...
Nie owijając w bawełnę, pierwsze tablety z Plasma Active będzie można nabyć już...za tydzień :)
No, trochę przesadziłem. Za tydzień rusza przedsprzedaż urządzenia, nabywcy mogą oczekiwać ich pod domem w Maju. Cena nie jest wygórowana, bo wynosi 200 Euro.
Szto je?
Opisywane urządzenie nosi nazwę Spark. W rzeczywistości to Zenithink C7, którego można zakupić także z Androidem. Specyfikacja:
- 1GHz AMLogic ARM processor (Cortex-A9)
- Mali-400 GPU
- 512 MB RAM
- 4GB internal storage
- SD card slot
- 7” capacitive multi-touch screen
- Wifi (802.11 b/g)
- 1x mini-HDMI Out
- 2x mini-USB ports
- 1.3MP webcam
- 3.5mm audio jack
- Weight: 360g
Głowy nie urywa, ale nie ma tragedii. Bardziej obawiałbym się o rzeczy przyziemniejsze, to jest o czas pracy na baterii oraz ekran. Już wiadomo, że łyżką dziegciu w beczce miodu będzie rozdzielczość ekranu - zaledwie 800x480. Nieco kole w oczy także brak standardu n dla sieci bezprzewodowych.
Niby tani tablet jakich wiele - każda firma chce zrobić alfę i omegę, to jest tanio i dobrze. Ciekawostką poza obecnością Plasma Active jako interfejsu jest jednak też to:
Profit made from sales of the device will be poured straight back into developing KDE Plasma Active.
Niektórym może się to wydać nielogiczne - po co utapiać kasę w urządzenia, skoro można od razu zainwestować ją w rozwój projektu? Mam dwie teorie.
Po pierwsze, pozwoli to pomnożyć fundusze, oczywiście o ile sprzedaż będzie na akceptowalnym poziomie. Wystarczy ustalić coś w rodzaju marży - koszt zakupu to pełny koszt wyprodukowania i wysyłki + ileśtam dodatkowego zysku. Teoria ta jest o tyle sensowna, że wersja z Androidem jest tańsza o około 50 Euro,
Po drugie, i chyba ważniejsze, doświadczenie. Taka testowa seria urządzeń pozwoli twórcom Plasma Active zobaczyć, jak użytkownicy reagują na ich dzieło.
Nowością w kwestii oprogramowania będzie odpowiednik app store, nakładka na repozytoria Mer.
Werdykt
Osobiście się nie skuszę, bo raz że nie lubię kupować kota w worku, a dwa że nie lubię tabletów :) Spark raczej nie dorówna na starcie produktom Apple, Samsunga czy Asusa, ale:
We are currently evaluating higher-end hardware options and intend to expand the product line over time. Our requirements are not simple, but we have already started to identify candidate systems. As with 3G, when this happens will be driven by market demand for Spark.
Może kolejne generacje Sparka już zawojują rynek. A nawet jeśli nie, cóż...Plasma Active i tak na tym zyska.