Allegro - złodzieje są wśród nas cz. 2
Zapraszam na drugą część Allegro - złodzieje są wśród nas.
Tym razem pokuszę się o wstęp.
Wiemy już, że: 1. Postąpiłem źle kupując postać w grze, a zakazuje tego jej regulamin. 2. Należy czytać regulaminy (użytkownicy "pobieraczka" wiedzą o tym najlepiej).
3. Wiemy też, jak pisze się "po polsku".
O tym zapomniałem - czyli ważne szczególiki, które nie znalazły się w poprzednim tekście:
Podczas wizyty na komendzie, oprócz numeru RSD sprawy dostałem też: Imię i nazwisko funkcjonariusza (pana Bogusława S.), który prowadzi moją sprawę oraz jego służbowy numer telefonu.
Dalszy ciąg:
13.07.2011
Około godziny 13 zadzwoniłem do pana Bogusława. Odebrała miła pani, która poinformowała mnie, że musiał pojechać gdzieś służbowo i żeby zadzwonić jutro między 7, a 15.
14.07.2011
Po godzinie 7 rano zadzwoniłem do policjanta, który prowadzi moją sprawę. Znów odebrała telefon ta sama pani i prosiła abym chwilkę zaczekał. Po chwili w słuchawce usłyszałem pana Bogusława, którego poprosiłem o dokument - postanowienie o wszczęciu dochodzenia/śledztwa. On poinformował mnie, że może mi dać postanowienia o wszczęciu postępowania przygotowawczego. Ja zgodziłem się i umówiłem się na spotkanie w komendzie na godzinę 11. Mówił też, że kontaktowali się z Allegro w celu otrzymania IP pana Sebastiana. By się dowiedzieć więcej o miejscu, z którego się logował do Allegro i czy jest zgodne z danymi, które są podane na Allegro.
Gdy przyjechałem na policję po chwili przyszedł pan Bogusław i wręczył mi dokument. Następnie wybrałem 10 zł z bankomatu i udałem się do papierniczego po kopertę A4. Gdy wróciłem do domu zeskanowałem i wydrukowałem wszystkie dokumenty, które niezbędne były dla Allegro. O godzinie 15.15 wysłałem na poczcie list polecony priorytetowy do Allegro z siedzibą w Poznaniu:
19.07.2011
O godzinie 13.38 dostałem maila od Allegro:
Od razu potwierdziłem dane do przelewu. Teraz tylko oczekiwanie na zwrot pieniędzy =)
21.07.2011
Mam! Przyszła kasa z Programu Ochrony Kupujących.
Oto przykład, że POK działa kończąc moją sprawę happy end‑em.
Ten wpis pisałem "na gorąco". Czyli każdy podpunkt z datą został napisany w ten sam dzień.