CeBIT: Dajcie spokój z giętkimi wyświetlaczami — idźmy w stronę powietrznych!
Takie hasło reklamowe zwraca uwagę, prawda?
Stoisko DisplAir ustawione w hali nowoczesnych technologii zbierało spore tłumy — więc i my tam poczłapaliśmy. Technologiczne cudeńka z machiny kosztującej ponad 30 tysięcy złotych robiły puf i paf, i wylatywały zeń strugi powietrza, na których odpowiednio przygotowany projektor podłączony do tabletu mógł pokazywać różne treści. Od zwykły zdjęć, przez Internet, a na grach kończąc... i tu pojawia się naprawdę niezła ciekawostka. To powietrze jest dotykowe — tzn. działa jak ekran dotykowy. Więc np. Angry Birds bez problemu będzie można obsłużyć.
Nasze zdjęcia nie oddają dobrze fantastyczności tego zjawiska, polecamy więc film producenta:
New technologies
Ponoć to prototypy, a gotowe do sprzedaży produkty ukażą się dopiero w bliżej nieokreślonej przyszłości. W takich momentach człowiek się zastanawia, gdzie jest Kickstarter, gdy go naprawdę potrzeba.