Chiński monitor z elektronicznego papieru – wybawienie dla naszych oczu?
Tablety mogą mieć coraz wydajniejsze procesory, coraz dłuższy czaspracy na baterii i coraz lepsze wyświetlacze, ale jest całkiem sporagrupa ludzi, która i tak woli czytać ebooki z klasycznych czyników,wykorzystujących papier elektroniczny E Ink. Bardzo niski pobórenergii, znakomity kontrast i kąty widzenia, możliwość czytania wpełnym słońcu i brak własnej emisji świetlnej to niezaprzeczalnezalety tego rozwiązania. Tylko dlaczego musimy ograniczać się ze-papierem do skromnych sześciu cali, jak to jest wnajpopularniejszych czytnikach? Chińska firma Dasung Tech pokazała,że papier elektroniczny może znaleźć zastosowanie także na znaczniewiększych, monitorowych ekranach.
26.01.2015 | aktual.: 26.01.2015 14:05
Ten ciekawy wyświetlacz nosi nazwę „PaperLike” –i z tego co widać na przygotowanych przez producenta filmach, niejest to nazwa na wyrost. W typowo monitorowej formie otrzymujemy sztywnyekran o przekątnej 13,3”, proporcjach 4:3 i rozdzielczości1600×1200pikseli (gęstość 150 ppi). Zużycie energii przez wyświetlacz jest takmałe, że PaperLike jest zasilany bezpośrednio z USB, przez które tozłącze otrzymuje też sygnał wideo.
Największą słabością ekranówz papieru elektronicznego była niska częstotliwość odświeżania obrazu– o oglądaniu ruchomych obrazków, a nawet w miarę płynnymprzewijaniu zawartości ekranu można było zapomnieć. Dasung Techzdołał wiele ulepszyć w tej kwestii. Wyświetlacz ma kilka trybówpracy, różniących się dokładnością odwzorowania i częstotliwościąodświeżania. Zmniejszając precyzję, można uzyskać znaczniepłynniejszy obraz. Na przygotowanych przez producenta klipach wideomożna zobaczyć wyświetlane na PaperLike interaktywne wykresy iprzewijane paski informacyjne.
Cursor Moving & Stock Software in PaperLike E Ink Monitor(Dasung Tech)
Minusem tego rozwiązania jestpóki co cena. Wyświetlacz, który dopiero co pojawił się na chińskimrynku, w promocji sprzedawany jest za ok. 4 tys. renminbi, tj. ok.2300 zł. Regularna cena, z tego co można wyczytać na stronachproducenta, to jednak ok. 6 tys. renminbi, tj. ok. 3500 zł.Sądząc po tym, jak długo utrzymywały się ceny ekranów z papieruelektronicznego dla mniejszych formatów, w tym roku taniej raczej niebędzie. Warto jednak pamiętać, że oczy są jeszcze droższe, a dlaosób, które dużo czasu spędzają z pracą nad tekstem, e-papierowymonitor może okazać się prawdziwym wybawieniem.