DICE i EA chcą uniknąć powtórki z Battlefielda 4, rozważają early access

Nie należy się dziwić, że po premierze Battlefielda 4, która to gra ogólnie rzecz biorąc nie była dostatecznie dopracowana w momencie, kiedy pojawiła się na rynku, fani od razu krzywo patrzą na zapowiedzianą niedawno odsłonę Hardline serii. Zaufanie do wydawcy zostało mocno nadszarpnięte i wie on poniekąd, że nawet już działająca beta kolejnego produktu, uruchomiona na kilka miesięcy przed październikowym debiutem, może oto zostać uznana za zbyt późne testy. Dlatego rozważa się tzw. early access w przyszłości.

13.06.2014 | aktual.: 13.06.2014 10:26

Obraz

Jeżeli ktoś jeszcze nie miał do czynienia z tym zjawiskiem to podpowiem, iż chodzi o odpłatne udostępnianie bardzo wczesnych wersji projektów, dzięki czemu gracze mogą aktywnie wpływać na ostateczny kształt produktu. Jeśli zainwestują pieniądze, z biegiem czasu uzyskają do pobrania kolejne aktualizacje, przygotowywane na bazie ich uwag,a w momencie premiery zazwyczaj też już w ramach nabytego pakietu i samą pełną grę. Od kilkunastu miesięcy early access prężnie rozwija się choćby na platformie Steam.

Na razie twórcy serii Battlefield nie mają nic konkretnego do ogłoszenia, przyznają jednak, że wobec przeszłych wydarzeń wciągnięcie graczy bardzo wcześnie w proces tworzenia produktu siedzi im zdecydowanie w głowach. Zaznaczają przy tym, że opcji takiej nie należałoby odbierać jako chęci zarobienia pieniędzy na rozwój dopiero co powstającej gry, bo przede wszystkim na uwadze mają jednak dobro nabywców. Chodzi w końcu o dobrowolne wpłaty od chcących się przyczynić do wydania lepszego tytułu.

Zainwestuj miłośniku Battlefielda, jeśli chcesz mieć grę taką, o jakiej marzysz? O to by właśnie chodziło, przy czym myśli się równocześnie o ograniczeniu liczby testerów, żeby łatwiej było ogarnąć prace nad projektem. Wspomina się o uruchomieniu early access tylko do wybranych rejonów świata albo nawet umożliwieniu uczestnictwa w programie wyłącznie tym, którzy mają w swojej kolekcji przynajmniej poprzednią część marki. Mam jednak wrażenie, że co by EA nie zrobiło w temacie i tak dostanie po uszach. No bo jak to tak płacić za coś, co nie powstało, a jeszcze ciekawe pomysły za darmo oddawać...

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Komentarze (16)