„WuOsiem” – jak to ugryźć?
06.11.2012 | aktual.: 08.11.2012 14:05
No i o co Ci znowu chodzi!?
Oficjalną premierę systemu Windows 8 mamy już za sobą. Przyszedł czas na refleksje? Eee….. nie! Prawdę mówiąc to mam tę całą premierę w... oj daleeeko daleeeko za górami za lasami. Premiera była jaka była, zresztą tak naprawdę kogo interesuję to, że ktoś pokazał światu coś co już było od dawna znane ogółowi.Panie, to o czym ten wpis!?
A tak naprawdę to chcę Wam w tym wpisie, przedstawić kilka prostych skrótów, które mogą Wam pomóc w przekonaniu się do tego systemu. Albo zwyczajnie ułatwić pracę, na tym jakże kontrowersyjnym systemie. No i "oczywiście" trochę ponarzekać na Modern UI. Ale na początek kilka faktów z procesu jaki na obecną chwilę jest wyłącznie dostępny, by nabyć „kolorowe kafelki” dla siebie. Dla tych co jeszcze nie dokonali aktualizacji oto najważniejsze 3 linki:
Tylko kilka kliknięć i Ty też możesz zostać kafelkowym potworem!
Aktualizacja do W8 dla komputerów z systemem Windows 7 kupionych między 2 czerwca 2012 r. a 31 stycznia 2013 r. -(69zł) – nie dotyczy Windows 7 Starter Edition! - link
Aktualizacja do W8 dla systemów nie obiętych powyższą promocją (XP, Vista, W7) - (129zł) - link
Aktualizacja z W8 do W8Pro (249zł) i/lub dodatek Windows Media Ceter Pack za free do 31 stycznia 2012 r. - link
Jak to zainstalować?
Pobieramy asystenta aktualizacji i cała reszta to już prowadzenie za rączkę, więc nic skomplikowanego w tym nie ma i każdy kto choć raz instalował jakiś system operacyjny nie będzie miał z tym najmniejszego problemu.
A u mnie było to tak.
Ja już jestem „kafelkowym potworkiem”
Mam to już za sobą, choć system Windows 8 instalowałem 3 razy. Za pierwszym razem, po zakupie i otrzymaniu klucza, pobraniu iso, zgraniu go na bootowany dysk USB, oraz zainstalowaniu systemu, miałem małe problemy. Nie wiem czym były one spowodowane ale po dokonaniu „czystej instalki” (z usunięciem partycji systemowej), nie miałem możliwości aktywacji systemu. Choć przy instalacji, która jak wiemy jest jednocześnie aktywacją systemu ( o ile mamy aktywne połączenie z internetem), wszystko przebiegło prawidłowo. Jednak w samym systemie miałem brzydką informację o bulidzie 9200 w prawym dolnym rogu (jak masz to samo po instalacji to wiedz, że coś się dzieje!). W rzeczywistości to zwyczajnie świadczy o tym, że nie aktywowaliśmy systemu. W moim przypadku opcje aktywacji były niedostępne. A próba wpisania klucza skutkowała taką oto informacją:
Pomyślałem, że przesadziłem z tą niestandardową instalacją i muszę dokonać tego w sposób „prawidłowy”. Nie obeszło się również bez ciekawych zdarzeń, których nie sposób zrozumieć.
1.Pierwsze z nich to instalacja karty muzycznej (zintegrowanej) , którą to zainstalował sobie sam „WuOsiem”. Jako, że mam w miarę nową płytę główną (roczną) to mimo to W8 świetnie poradził sobie z instlacja tej karty i od razu wszystko działało prawidłowo. Co w tym dziwnego? O tym za napiszę za chwilę.
2. Co do drugiej sytuacji, która miała miejsce. To był to taki chochlik, który powodował około 5‑6 restartów komputera podczas instalacji aktualizacji. Za każdym razem pojawiał się taki komunikat:
Po tym komunikacie (który wisiał parę minut a kółeczko wciąż się kręciło – skąd my to znamy!)komputer się restartował i ponownie ten komunikat się pojawiał. Trwało to jakieś 5‑6 razy i nagle system w jakiś magiczny sposób zaskoczył i ujrzałem ekran logowania :). W sumie trwało to około 25 minut. 3. Ten problem był równie ciekawy. Przy próbie instalacji sterowników do zintegrowanej grafiki system się wieszał. Co ciekawe, wieszał się tak, że nawet przycisk reset w obudowie komputera odmawiał posłuszeństwa. Za każdym razem tak było, więc darowałem sobie dalszą zabawę. Gdybym nie wziął się za ponowną instalację pewnie problemów mogło by się pojawić więcej.
W końcu zainstalowałem ponownie stary system i dokonałem już klasycznego uaktualnienia z poziomu instalatora Windows 8. Wszystko poszło gładko. I co ciekawe to uaktualnienie przebiegło bez problemu (nie była to czysta instalka, lecz uaktualnienie). Na dysku C widniał piękny folder o nazwie Windows.old :), co tylko utwierdzało mnie w przekonaniu iż zrobiłem uaktualnienie prawidłowo. System od razu się prawidłowo aktywował. I generalnie wszystko było ok. Poprzednie problemy zniknęły. Teraz wrócę do 1 punktu i problemu jaki miałem z poprzednią instalacją. W tej drugiej już instalacji W8 karta muzyczna (zintegrowana), która w poprzedniej instalacji systemu działała (słuchałem nawet muzyki), w tej instalacji nie wykryła sterowników i sama się nie zainstalowała. Także trochę to dziwne. Jedna instalka, system coś instaluje, druga nie. No ale mniejsza z tym. Tym razem już nie było problemów. Poza tym, że byłem zdziwiony tym, że większość wypisuję, że instalacja niestandardowa jest możliwa. Poprzednia moja instalacja i komunikat błędu aktywacji (Pierwsze zdjęcie) trochę temu zaprzeczał. A ponieważ ciekawość to moja druga natura. Postanowiłem dokonać trzeciej „czystej” instalacji - bez uaktualniania starego systemu. Przy okazji postanowiłem trochę podrasować system W8, a właściwie przyspieszyć jego działanie, łącząc 2 dyski w RAID 0. Tak też zrobiłem i tym razem nie było najmniejszego problemu. Nie dość, że sama instalacja przebiegła prawidłowo to jeszcze sam W8 dostał sporego kopa.
Przed (1 dysk brak RAID-u)
Po (2 dyski RAID 0)
Choć i tak całkiem fajnie W8 działał bez RAID-u. Ciekawe tylko dlaczego aż tak dużo problemów było za pierwszym razem.
Ciemna strona melanżu.
Zadowolonym żeś jest?
No nie do końca. Poza moimi przyzwyczajeniami z poprzednich systemów MS (a są one dość duże), to są też rzeczy do których wciąż (od pierwszej instalacji W8 – a to już parę miesięcy minęło) nie mogę się dalej przyzwyczaić. I są rzeczy, których nie potrafię ( o ile się w ogóle da) zmienić. Czego nie potrafię zmienić i co mnie dość irytuję to to, że „kafelkowy potwór” duplikuje ikony w pasku menu w trybie obsługi 2 monitorów. A ponieważ używam 2 monitorów do pracy to trochę mnie to irytuję a niestety nie ma sposobu by to zmienić (ja go nie znam). Jeżeli masz 2 monitory to jesteś skazany w trybie „rozszerzenia pulpitu” na oglądanie tych samych ikonek z paska zadań na obu monitorach.
Takie to głupie Panie!
Windows 7 nie miał z tym kompletnie, żadnego problemu. W pewnym sensie to i może jest przydatne, bo mamy szybki dostęp do paska zadań z obu monitorów. Jednak mi to nie koniecznie pasuję a niestety jestem zmuszony aby tak było i nie mogę nic z tym zrobić. Lepszym rozwiązaniem były by dwa niezależne paski zadań na każdym monitorze. To byłoby świetne!
No cóż kolejna sprawa to brak transparentności pomiędzy aplikacjami Modern UI a aplikacjami desktopowymi. To chyba największa wada tego systemu (jak dla mnie). Chrome w Modern a Chrome na Desktopie to 2 różne rzeczy. Co jest w pewnym sensie bez sensu (jak to zdanie). Liczyłem trochę po cichu, że to się zmieni choć było już dawno wiadomo, że tak ma być i koniec. Jednak jak dla mnie używanie Modern UI mija się z celem jeżeli muszę odpalać osobno 2 aplikację, które nie są ze sobą zsynchronizowane. Wiem, wiem to zadanie przerosło Microsoft i zdaję sobie z tego sprawę, że nie jest tak łatwo jakoś to połączyć. Poza tym developerzy dostali by kociokwiku jak by mieli taką funkcjonalność łączyć dla obu interface-ów. Jednak tak naprawdę co mnie to obchodzi! System ma być wygodny. A to jest tak cholernie niewygodne, że odechciewa się korzystać z Modern UI. Jedyne rozsądne wyjście to używać w Modern UI do tego czego nie używamy w klasyczny sposób. Innej opcji (poza małymi wyjątkami) nie widzę.
Spodziewałem się też, że producenci oprogramowania w MS Store bardziej postarają się z dostosowaniem swoich aplikacji do działania z Modern UI. Jednak co instaluję, to się zawodzę. Jeżeli aplikacje w kafelkach mają być tak okrojone funkcjonalnie, tak niewygodne, to nie mam więcej pytań. Onet nawet nie pofatygował się o obsługę scrolla w myszce aby szybko przewijać zawartość kafelków.W portalach rozrywkowych tj. demotywatory nie działają obrazy ruchome. O obsłudze treści multimedialnch w „kafelkowym świecie” można na razie zapomnieć. A najfajniejsze są te drobne błędy, takie co niby nie są straszne, a szczypią tak okropnie, że człowiek zaczyna się zastanawiać kto nad tym siedział i jaki miał w tym cel aby to tak spartaczyć. Podam jeden z pierwszych przykładów jaki mi przychodzi do głowy. Klikając na dowolny z kafelków, nie ważne jaki. Niech to będzie np. aplikacja DP lub Onet, nie ważne co. Wystarczy użyć strzałek, lewej i prawej. I co? No właśnie nic! Przewijanie treści strzałkami zadziała jak klikniecie myszką w dowolne miejsce na wyświetlonej planszy i wtedy dopiero strzałki zaczynają działać i można przewijać treść. Na to bym nie wpadł, że można aż tak źle zaprojektować domyślną funkcjonalność tego UI. Co ciekawe przy kolejny przejściu do Modern UI już to działa prawidłowo, ale tylko jeżeli wyjdziemy z metro za pomocą kafelka Desktop. Jeżeli przejdziemy do pulpitu z Modern UI w inny sposób to sytuacja się powtarza. Ewentualnie zrestartujemy komputer. Może to nie wielki błąd, ale czasami wkurza. Jest jeszcze cała masa bledów jakie zauważyłem. Choćby wyszukiwanie w sklepie, to kolejna rzecz, która jest bynajmniej dziwna. Polecam spróbować znaleźć szybki sposób na instalacje aplikacji ze sklepu. Na razie jest ich niewiele, więc pół biedy. Ale jak będzie ich tysiące? W sklepie zapomniano o podstawowej rzeczy, jaką jest porządnie dopracowana wyszukiwarka aplikacji. Owszem wielu powie, że można wyszukać najeżdżając na prawy dolny róg i użyć wyszukiwarki albo zwyczajnie wpisać szukaną frazę i aplikacja się znajdzie. Owszem, zgadzam się. Jednak mi nie chodzi o sam sposób wyszukiwania ale o jego efekty. Otóż błąd jaki zauważyłem polega na tym, że część aplikacji ze sklepu jest niewidoczna dla naszej wyszukiwarki. Podam przykład dla gry Angry Birds Space. Gra de facto jest na stronie głównej sklepu.
A więc szukamy jej wpisując słowo: Angry
Birds
Space
Angry Birds Space
AngryBirdsSpace
Inne warianty też nie działają. Tej gry po prostu nie da się wyszukać. Albo nie została zindeksowana albo nie wiem co. Z innymi grami jest podobnie. Większość da się wyszukać, jednak z jakiś tajemniczych powodów, niektórych się nie da. Oczywiście można to łatwo naprawić i zapewne to zostanie naprawione. Przy okazji wyszukiwania, natrafiłem na kolejne niedopatrzenie w Modern UI. Spróbujcie wyszukać np. 10 aplikacji w sklepie i w szybki sposób wrócić do głównego ekranu sklepu :). Powodzenia! Jest to nie możliwe! Trzeba te 10 razy klikać wstecz. Przejście do głównej strony (klawisz Windows) i klikniecie na sklep, powoduje powrót do ekranu ostatniego wyszukiwania. Także interface przyjazny użytkownikowi ,że szok. Chyba, że zna ktoś inny sposób. Ale nawet jeżeli takowy jest, to i tak świadczy to źle o tym UI. Zwyczajnie nie powinienem się nad tym zastanawiać czy i jak to zrobić. Na tym polega przyjazność każdego interface-u.
Albo kto wpadł by na pomysł, że przy instalacji dowolnej aplikacji na kilka sekund wyłącza się strzałka wstecz na planszy powrotu do poprzedniego ekranu. Jak nam się pobieranie wolniej zainicjuje to możemy nawet kilka sekund czekać aby wrócić do poprzedniego ekranu. Zamiast „wchodzę, instaluje, wychodzę” jest „wchodzę, instaluje, czekam, wychodzę”. A śmietnik jaki po instalacji robi się czasami w kafelkach jest przerażający, niektóre aplikacje wrzucają do kafelków po kilkanaście ikon. Dobrze by było wyłączyć automatyczne dodawanie do kafelków skrótów (może jest taka możliwość ale ja jej nie znalazłem). Brak możliwości regulowania wielkości kafelków, to też kolejna bezsensowna rzecz. Nie mówiąc już o jakiej kol wiek ich personalizacji. Ehh… naprawdę nie ma się co już więcej rozpisywać na ten temat. Kafelki jak na razie nie spisują się zbyt dobrze. Może za jakiś czas te wszystkie błędy poprawią. Ale jak dla mnie przy starcie W8 taka ilość błedów jest niedopuszczalna.
Panie a klasyczne menu START! też lipa, bo go nima!
Właśnie nie! Jak dla mnie menu START nie jest aż takie niezbędne. Można się bez niego obejść i to spokojnie. Choć jak by MS zostawił to menu ,to chyba by się wielka krzywda nikomu nie stała. Gdyby nie Modern UI, to może bym to jeszcze zrozumiał. Ale po tym jak niedopracowany funkcjonalnie jest ten interface i jak po macoszemu zostali potraktowani użytkownicy komputerów stacjonarnych, zaczynam się zastanawiać czy MS ma równo pod sufitem.
Dobra koniec narzekania. Czas ułatwić sobie życie.
Jako, że korzystałem już od jakiegoś czasu z W8 to do pewnych rzeczy zdążyłem się przyzwyczaić. Do innych jeszcze nie. Pewne rzeczy do których już przywykłem to skróty klawiszowe. Myślę, że każdy kto ich wcześniej nie używał (ponieważ większość jest podobna jak w poprzednich systemach MS - pomijając Modern UI) teraz zwłaszcza powinien sobie je przyswoić. Część z nich dotyczy wyłącznie Modern UI, dlatego aby nie dostać większego wstrętu do tego „tworu”, polecam je sobie przyswoić.
Najważniejsze skróty
- czyli jak łatwo poradzić sobie bez klasycznego startu z Modern UI i desktopem.
Skróty Windows – Modern UI:
Windows + X – menu kontekstowe (działa w Modern UI i na Desktopie)
To chyba najważniejszy skrót (dlatego jest jako pierwszy), dzięki niemu mamy dostęp do szeregu najważniejszych opcji w systemie. Osobiście uważam, że jest to o wiele przydatniejszy skrót (funkcjonalnie) niż menu start z poprzednich systemów MS.
Windows – ekran startowy
Windows + F – przenosi do wyszukiwarki plików;
Windows + C – pokazuje boczny panel;
Windows + I – włącza panel ustawień;
Windows + K – włącza panel urządzeń;
Windows + P – włącza panel zarządzania monitorami;
Windows + H – włącza panel udostępniania („Share”);
Windows + Tab – przełącza między ostatnio używanymi aplikacjami Modern, można zamknąć aplikację lub je przypiac do lewej lub prawej strony ekranu; Windows + Shift + Tab – to samo co wyżej ale przełączanie w odwrotnej kolejności; Windows + . – wyświetla po prawej stronie ekran aktywnej aplikacji w trybie „1/3 szerokości";
Windows + Shift + . – jak wyżej, tylko po lewej stronie;
Windows + Z – włącza menu niektórych aplikacji Modern (to samo co prawy klawisz myszki); - jedyny skrót który działa wyłącznie przy uruchomionym menu start w Modern UI
Skróty Windows - Desktop:
Windows + E – otwiera okno „Komputer” Windows + D – pokazuje pulpit (w interfejsie tradycyjnym); Windows + , – szybki podgląd pulpitu (Aero Peek znane z Windows 7); Windows + klawisze 1–9 – uruchamia skrót z danej pozycji na pasku zadań; (bardzo przydatne) Windows + B – zaznacza strzałkę rozwijania obszaru powiadomień na pasku zadań; Windows + strzałka w lewo – wypełnia aktywnym oknem lewą połowę ekranu; Windows + strzałka w prawo – wypełnia aktywnym oknem prawą połowę ekranu; Windows + strzałka w górę – maksymalizuje okno; Windows + strzałka w dół – minimalizuje okno; Windows + M – minimalizuje wszystkie otwarte okna; Windows + Home – minimalizuje lub maksymalizuje wszystkie okna poza aktywnym; Windows + R – włącza okienko „Uruchom” („Run”); Windows + E – włącza okno „Mój komputer” w Eksploratorze; Windows + U – włącza panel ułatwień dostępu („Ease of Access Center”); Windows + Enter – włącza Narratora; - no polish, no fun :( Windows + spacja – zmienia układ klawiatury na następny na liście; Windows + L – blokuje ekran
Naprawdę warto się zapoznać z tymi skrótami, które ułatwiają niesamowicie poruszanie się po systemie. Chociażby skrót Windows + E, który otwiera okno „Komputer”. Niby nic wielkiego, ale zaletą pamiętania tego i innych skrótów jest to, że gdy mamy masę okien otwartych to taki skrót niejednokrotnie pozwala zaoszczędzić kilka cennych sekund.
Co jeszcze powiesz DjLeo?
Ikony skrótów (wyłącz, uśpij, hibernacja, restart, wyloguj):
Jedyne czego tak naprawdę mi brakuję pod ręką w tym systemie, to przycisków związanych z zasilaniem, uśpieniem, hibernacją, czy zwyczajnym restartem. Klikanie na panel boczny, ustawienia, zasilanie i daną opcję jest męczące i nie ukrywam, że mnie trochę irytuje. Ale jest prosty sposób by temu zaradzić, który wygląda następująco:
U mnie na pasku wygląda to tak:
Skróty te pełnią następujące funkcję:
Jak tworzymy takie skróty? To proste.
1. Tworzymy skrót (Prawy klawisz myszki na pulpicie/Nowy/Skrót). 2. Wpisujemy skrót:
Hibernacja(hibernation):
C:\Windows\System32\shutdown.exe /h
Wyloguj(logoff):
C:\Windows\System32\shutdown.exe /l
Wyłącz(poweroff):
C:\Windows\System32\shutdown.exe /s /t 5 - 5 to czas w sekundach do wyłączenia komputera, jeżeli wpiszmy 0 wyłączenie nastąpi natychmiast, jeżeli wpiszemy np. 10, to pomocny może okazać się poniższy skrót, który anuluję proces wyłączenia komputera.
Wyłącz-anuluj(poweroff-abort):
C:\Windows\System32\shutdown.exe /a
Uruchom ponownie(restart):
C:\Windows\System32\shutdown.exe /r /t 0 - tutaj również możemy ustawić czas do restartu.
Uśpij(sleep):
C:\Windows\System32\rundll32.exe powrprof.dll,SetSuspendState - ten skrót wygląda „odrobinę” inaczej, ale równie dobrze działa.
3. Nadajemy nazwę.
To właściwie tyle, otrzymaliśmy właśnie coś takiego:
Możemy jeszcze dla każdego skrótu podmienić sobie ikonę (właściwości/zmień ikonę/przeglądaj).
Ikony możecie ustawić dowolne, jest cała masa darmowych w Internecie. Chociażby na tej stronie: iconarchive.com (nie wszystkie są darmowe - czytajcie warunki licencji).
Jest jeszcze jeden skrót, który służy do przełączania użytkowników:
Przełącz użytkownika(switch user)
C:\Windows\System32\tsdiscon.exe – również może być przydatny.
Kończ już!
Cóż jeżeli chodzi o system Windows 8, to osobiście jestem zadowolony z tego jak działa. Widzę znaczną różnicę w stosunku do poprzednich systemów Microsoftu. Dlatego jak na razie nie ma co narzekać, źle nie jest.
To na razie wszystko. Mam nadzieję, że te proste skróty choć odrobinę pomogą w ujarzmieniu tej bestii, jaką jest Windows 8. Jest jeszcze wiele innych ciekawych ułatwień, które można zastosować w tym systemie, ale o tym następnym razem.
Pozdrawiam Kafelkowy potworek.
EDIT: Małe sprostowanie co do funkcjonalności paska na 2 ekranach, jak słusznie kolega @mktos zauważył są takowe opcje we właściwościach paska zadań i można je dostosować do indywidualnych potrzeb.
Kolejna rzecz jaką zauważyłem, odnośnie problemów z wyszukiwaniem w sklepie, jest dość błaha. Choć i tak jest to niedopracowanie. Problemy z wyszukiwaniem aplikacji są spowodowane tym, iż musi być w opcjach językowych ustawiony język angielski. Po dodaniu języka English (United States) wyszukiwanie działa lepiej. Choć i tak wykrywa, rzeczy które nie są związane z tym co wpisujemy.