Dłuższy czas pracy Androida na ART? Nie, to efekt placebo
Po październikowej premierze Androida 4.4 KitKat duże emocji wzbudziła jedna z nowości jaka znalazła się w tym systemie, a mianowicie nowe środowisko uruchomieniowe ART. W długofalowej strategii zastąpić ma on wysłużonego już Dalvika, który ma być nie tylko wolniejszy, ale także znacznie bardziej problemowy ze względu na spór licencyjny z firmą Oracle. Oczywiście nowe środowisko zadebiutowało raczej w celach testowych i z myślą o deweloperach, lecz wielu użytkowników postanowiło przełączyć się na nie poprzez narzędzia programistyczne umieszczone w ustawieniach aby samodzielnie sprawdzić, czy zmiany są faktycznie duże. Prognozy wyglądały nad wyraz obiecująco: nie tylko większa wydajność, ale również dłuższy czas pracy na baterii. Czy ma to potwierdzenie w praktyce?
26.01.2014 | aktual.: 26.01.2014 13:43
Prekompilacja wykonywana przez kompilator ahead-of-time dostępny w ART co prawda wydłuża pierwsze uruchomienie urządzenia po przełączeniu na to środowisko a także samą instalację aplikacji, niemniej później powinna przynosić już same pozytywy. Na podstawie ocen użytkowników, filmów porównawczych i własnych doświadczeń autora można stwierdzić, że zmiana jest faktycznie zauważalna. Najbardziej przy starcie aplikacji czy jakichś z ich modułów, które po prostu następują szybciej. W teorii powinno się to także pozytywnie odbić na baterii: krótszy czas uruchamiania, krótszy czas pracy procesora na wyższym taktowaniu, a co za tym idzie, mniejsze użycie energii. Sprawdzić to postanowił portal Android Police, który kilka dni temu opublikował wyniki przeszło 6-tygodniowego testu mającego na celu rozwiać ewentualne wątpliwości. Efekty nie są do końca jasne, lecz odpowiadają na pewne pytanie dając do zrozumienia, że jeśli ktoś widzi dłuższy czas na ART, to jest to raczej efekt placebo.
Testy zostały przeprowadzone na dwóch urządzeniach: Nexusie 4 i Nexusie 5. Oba pracowały pod kontrolą czystego Androida 4.4.2. Całość składała się z trzech testów, w których różnice powinny być najbardziej widoczne: praca w spoczynku przerywana aplikacjami działającymi w tle, ciągłe odtwarzanie filmu, a także wyświetlanie animacji. Pierwszy test budzący najwięcej emocji (w związku z tym, że wielu użytkowników zgłasza znacznie mniejszy ubytek w spoczynku po przełączeniu na ART) wygrał.. Dalvik i to na obu urządzeniach. W drugim prowadzenie na Nexusie 4 objął ART, zaś na nowszym modelu doszło do remisu. Sytuacja niemalże powtórzyła się w teście animacji, jednakże w tym wypadku na N5 wynik podczas pracy na ART okazał się nieco lepszy.
Patrząc się na wyniki ciężko zauważyć naprawdę duże różnice. Są one bardzo niewielkie i wygląda na to, że w aktualnej wersji ART jeszcze nie przynosi tego, z czego wielu użytkowników nie wiedzieć czemu już się cieszy. Oczywiście trudno tu polemizować z faktycznie szybszą pracą urządzenia i aplikacji, choć wpływ tak na to, jak i na czas pracy na baterii może mieć wiele czynników. Całkiem możliwe, że z czasem, wraz z nowymi wersjami Androida różnice zaczną się robić większe i faktycznie ART będzie oferował nam jeszcze więcej. Na to jednak trzeba poczekać, studząc nieco emocje związane z nową wersją Androida.