Don Mattrick zostawia Microsoft i zostaje szefem Zyngi
Don Mattrick, wieloletni szef działu Interaktywnej Rozrywki w Microsofcie, w początkach czerwca tak dumnie prezentował konsolę Xbox One na Electronic Entertainment Expo, a potem dzielnie bronił ówczesnego jeszcze wymogu bycia podłączonym do Internetu, aby z niej korzystać, że aż trudno uwierzyć, iż już od 8 lipca obejmie on stanowisko samego CEO w firmie Zynga. Ma postawić na nogi mocno podupadający ostatnimi czasy interes.
Wychwalane są przeszło trzy dekady doświadczenia Mattricka w branży, zdolności zarządzania oraz utrzymania ogromnych przedsięwzięć, motywowania współpracowników do działania, zaś konsumentów do kupowania, a także orientowanie się w różnych gałęziach przemysłu — obeznanie w sprzęcie, oprogramowaniu czy infrastrukturach sieciowych. Dołączyłem do zespołu, gdyż wierzę, że pionierska wizja jego założyciela [Marka Pincusa] i misja połączenia świata za pośrednictwem gier dopiero się rozpoczęła. Zynga to świetna firma, która ma jeszcze do zrealizowania swój potencjał — zapowiada radośnie Don. Na razie nie będzie miał zastępcy w Microsofcie. Jego byli podwładni odpowiadać mają przed Stevenem Ballmerem, skupiając się na wypchnięciu Xboksa One na rynek.