Dzięki nowemu API deweloperzy mogą lepiej wykorzystać OneDrive

Styczniowe deklaracje Microsoftu dotyczące zwiększenia spójności i zajęcia się bałaganem jaki od dawna panuje w OneDrive znajdują potwierdzenie w praktyce – właśnie pojawiło się nowe API tej usługi, które pokazuje, co takiego chce osiągnąć Microsoft, a także jak wiele z zewnętrznych aplikacji może wykorzystać tę chmurę zarówno do przechowywania własnych danych jak i edycji już istniejących.

Dzięki nowemu API deweloperzy mogą lepiej wykorzystać OneDrive
Redakcja

25.02.2015 12:35

Nowe API jest już stopniowo wdrażane w różnych usługach jakie oferuje Microsoft. Wprowadzone funkcje obejmują najróżniejsze zagadnienia: OneDrive może teraz synchronizować zachodzące zmiany znacznie szybciej niż do tej pory, co ma szczególne znaczenie w przypadku folderów z dużą liczbą plików. Niestety dotyczy to jedynie określania jakie elementy zostały zmienione, a nie w jaki dokładnie sposób – nie jest to więc mechanizm delta sync dostępny np. w Dropboksie, dzięki któremu da się znacznie ograniczyć wykorzystanie pasma, a jedynie funkcja pozwalająca na zaprezentowanie aktualnej zawartości danego katalogu.

Obraz

Dzięki innej zmianie możliwe jest efektywne przesyłanie dużych plików, których rozmiar wynosi nawet 10 GB. Programiści mogą przesyłać plik w całości (jeżeli nie przekracza on 60 MB), lub podzielić go na mniejsze fragmenty. Sesje pozwalają również na ponawianie wysyłania w razie problemów. Chmura jest także w stanie samodzielnie pobierać pliki po wskazaniu jej docelowego adresu URL pliku – serwery Microsoftu pobiorą go, nie jest więc konieczne pobieranie na urządzenie użytkownika, a następnie ręczne wysyłanie na dysk. Wprowadzono również specjalne aliasy, dzięki którym można wysyłać pliki do określonych folderów (np. katalogów przechowujących dokumenty lub zdjęcia) bez dokładnej znajomości ich lokalizacji. Alias stanowi identyfikator, odnalezieniem miejsca do zapisu zajmą się mechanizmy OneDrive. Nowe API pozwala również na wyszukiwanie elementów, zarówno po nazwie pliku jak i jego zawartości, czyli np. znacznikach zawartych w zdjęciach. Dzięki wprowadzeniu wsparciu dla Cross-Origin Resource Sharing (CORS) możliwe jest z kolei wykorzystywanie OneDrive w innych, zewnętrznych webaplikacjach.

Przy okazji zaprezentowania nowego API Microsoft chwali się, że z jego chmury korzysta coraz więcej aplikacji jak np. OneNote, IFTTT czy PDF Expert dla iPada. W przyszłości ich lista będzie z pewnością się powiększać. Szczegóły dotyczące nowego API znajdziecie na łamach serwisu GitHub. Microsoft opublikował przykładowe fragmenty kodu związane z nowymi funkcjami, a także niewielkie projekty jak np. niewielki eksplorator chmury stworzony w JavaScript. Zapowiedziano również, że to nie koniec zmian. W przyszłości możemy spodziewać się dalszego zwiększania funkcjonalności chmury, na czym zyskają zarówno wewnętrzne usługi oferowane przez firmę jak i aplikacje tworzone przez innych deweloperów.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)