EA kończy wsparcie dla The Sims 2 oddając nabywcom gry wszystkie dodatki za darmo
Electronic Arts co jakiś czas ogłasza oficjalne zakończenie wsparcia dla pewnych starych tytułów ze swojej oferty i raz to przychodzi szybciej, a raz później. Firma przez niemal dekadę doglądała The Sims 2 oraz pomagała rozwiązywać problemy fanów tytułu, aż wreszcie postanowiła porzucić swoje znane dziecko — w końcu w produkcji jest już lekko kontrowersyjna część czwarta. Żeby jednak fanom nie było zbytnio smutno zdecydowano się udostępnić im wszystkie wydane dotąd rozszerzenia tytułu za darmo.
Wszyscy, którzy mają na swoim koncie Origin The Sims 2, w przeciągu najbliższych kilku dni powinni spodziewać się automatycznego dodania do swojej cyfrowej biblioteki gier edycji Ultimate Collection dzieła. Nie trzeba wpisywać żadnych kodów, prezent powinien pojawić się na liście posiadanych tytułów samoczynnie. Jeżeli jesteście w gronie grubo ponad 100 milionów nabywców dzieła, może warto na chwilę wrócić do dawnej miłości?
Przypomnę, że popularna produkcja studia Maxis doczekała się przez lata ośmiu dużych rozszerzeń (Na studiach, Nocne życie, Własny biznes, Zwierzaki, Cztery pory roku, Podróże, Czas wolny i Osiedlowe życie), a także wielu zestawów akcesoriów (świąteczny, rozrywka rodzinna, szyk i elegancja, młodzieżowy czy imprezowy styl plus kilka innych). Po drodze naturalnie do gry dobrali się wielbiciele modyfikacji, wypuszczając liczne fanowskie dodatki, w tym takie rozbierające sympatyczne Simy zupełnie do naga...
Dobrze będzie porównać, jakiego postępu dokonali twórcy na przestrzeni tej dekady. W The Sims 4 obiecują w końcu system grania na emocjach podopiecznych, stanowiących główną motywację do podejmowania działań lub też ich właśnie zaniechania, a także wielozadaniowość postaci, czyli możliwość wykonywania kilku czynności równocześnie. Sporych zmian doczekamy się również w niezwykle szczegółowym edytorze bohaterów, a także rzecz jasna wnętrz. Premierę czwartej części serii ustalono na 5 września.