FLIF: debiut bezstratnego i uniwersalnego formatu grafiki, przy którym PNG i WebP wypadają marnie

Pomysłów na lepsze alternatywy dla dominujących w sieci formatów graficznych – JPG i PNG było już wiele, jednak w praktyce jedynie WebP zdołał zyskać pewną popularność, i to tylko dzięki intensywnym staraniom Google'a. Problem jest tu zawsze taki sam, brak wspierającego oprogramowania, które nie powstaje, bo format nie jest popularny. Niedawno stworzony nowy format kompresji o nazwie FLIF cierpi na tę samą przypadłość, ale swoimi technicznymi zaletami deklasuje konkurencję. Czy to wystarczy, by zainteresować twórców edytorów graficznych, przeglądarek i wyświetlarek?

FLIF: debiut bezstratnego i uniwersalnego formatu grafiki, przy którym PNG i WebP wypadają marnie

05.10.2015 17:20

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wykorzystujący bezstratną kompresję FLIF jest konkurentem dla formatu PNG oraz WebP. Swoje świetne wyniki zawdzięcza innowacyjnemu algorytmowi kompresji MANIAC, będącego wariantem kodowania entropijnego CABAC, w którym dane kontekstowe zapisuje się w drzewa decyzyjnych, dynamicznie uczonych w czasie kodowania. W porównaniu do typowej kompresji PNG pozwala osiągnąć rozmiar pliku o 35% mniejszy, wygrywa też z bezstratnym kodekiem w WebP, generując pliki o 15% mniejsze od formatu Google'a.

Obraz

Interesująco wygląda kwestia uniwersalności tego formatu. Można go stosować do każdego rodzaju obrazów, nie tylko grafiki liniowej jak np. PNG, ale też zdjęć (gdzie PNG wypada fatalnie) obrazów medycznych (gdzie PNG i WebP wypadają bardzo źle) i map geograficznych (gdzie BPG i JPEG2000 zupełnie się nie nadają). Tymczasem z przedstawionych przez deweloperów danych wynika, że w każdym wypadku FLIF sprawdza się równie dobrze, lepiej od konkurencyjnych formatów.

Równie istotne jest też to, że FLIF pozwala na progresywne dekodowanie, dzięki czemu już po pobraniu niewielkiej części pliku można zobaczyć znacznie więcej szczegółów. Deweloperzy nowego formatu przygotowali demonstrację takiego dekodowania pobieranego obrazka, w porównaniu do standardowego obrazka PNG, z algorytmem przeplotu Adam7. Jak widać, w ten sposób fragment skompresowanego za pomocą FLIF obrazu staje się stratną wersją całości – co pozwala wykorzystywać go także do efektywnej kompresji stratnej o zadanym przez użytkownika poziomie.

Image compression race: PNG Adam7 vs FLIF

Nowy format ma też kilka innych zalet. Pozwala na przechowywanie zdjęć HDR (obsługując 16-bitową głębię koloru na kanał) oraz animacje, które możemy w niższej jakości odtworzyć przed zakończeniem ich pobierania. W porównaniu do animowanego PNG generuje też o ponad 40% mniejsze pliki.

Wciąż pozostaje sporo przy FLIF do zrobienia, formatowi brakuje obsługi metadanych i innych przestrzeni kolorów. Potrzebna jest też wydajniejsza implementacja (obecna jest trochę wolniejsza od konkurencyjnych formatów grafiki) oraz oczywiście wsparcie ze strony oprogramowania firm trzecich. Niemniej jednak już w obecnym stanie jest to ogromnie interesujące rozwiązanie, tym bardziej, że wolne od obciążeń patentowych i dostępne dla każdego na licencji GNU GPL.

Więcej o tym ciekawym projekcie znajdziecie na jego stronie domowej.

Programy

Zobacz więcej
Komentarze (28)