Facebook śledzi nas, zaś UOKiK chce wyśledzić Facebooka – ruszyło postępowanie wyjaśniające
Zatrważająca jest ilość informacji gromadzonych przezFacebooka o swoich użytkownikach – i pewnie gdyby nie popularnośćkorzystania z trollkont, Mark Zuckerberg wiedziałby wszystko owszystkich. W sierpniu tego roku bez zdziwienia przyjęliśmy więcwiadomość, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wraz zGeneralnym Inspektorem Ochrony Danych Osobowych rozpocznąpostępowanie w sprawie nadużywania przez Facebooka swojej pozycjirynkowej. I faktycznie, coś się zaczęło dziać. Po wstępnymsprawdzeniu wzorców umów i regulaminów, UOKiK wszcząłpostępowanie wyjaśniające w sprawie spółki Facebook Ireland.
Serwis, z którego w naszym kraju korzysta już niemal 23 mlnrealnych użytkowników, jest zjawiskiem bez precedensu w Internecie:przy zasięgu, który przekroczył już 85%, stał się praktyczniekomunikacyjnym monopolem, od którego odcięcie się oznacza corazczęściej społeczne wykluczenie. Skazani na korzystanie z Facebookamuszą się jednak zgodzić nie tylko na cenzorskie zapędy serwisupod groźbą bana, ale też na liczne postanowienia regulaminu, któremogą w poważnym stopniu naruszać prawo do prywatności.
Wstępne sprawdzenie tych zapisów wzbudziło wątpliwościPrezesa UOKiK. Przede wszystkim Facebook bardzo niejednoznacznieokreśla sposób korzystania z danych użytkowników oraz sposoby ichudostępniania stronom trzecim. Prawnikom Marka Zuckerberga wydająsię całkiem na miejscu klauzule o zbieraniu „różnych informacjina temat użytkownika”, które mogą odbywać się przez„uzasadniony czas”, by następnie informacje te przekazać jakimśbliżej nieokreślonym „firmom będącym częścią Facebooka”.
Dlatego właśnie w trakcie postępowania UOKiK ma dokładniesprawdzić, co oznaczają te rozmyte pojęcia. Przeanalizowane mająbyć zasady zbierania i przekazywania danych użytkowników, anastępnie ocenione, czy nie zachodzą naruszenia praw konsumentów winny sposób. Marek Niechciał, prezes UOKiK-u przypomina, że Polskanie jest jedynym krajem europejskim, który w ostatnich czasachbliżej się przygląda poczynaniom Facebooka i innych platforminternetowych, w których za usługi użytkownicy płacą swoimidanymi osobowymi.
I tak oto niemiecki urząd antymonopolowy Bundeskartellamt(BKartA) prowadzi już postępowanie wyjaśniające w kwestiinadużywania przez Facebooka dominującej pozycji na rynku, weFrancji śledztwo w sprawie wykorzystania danych osobowychużytkowników prowadzone jest przez Commission Nationale del’Informatique et des Libertés (CNIL), włoscy urzędnicy zGarante per la protezione dei dati personali od październikaprowadzą zaś postępowanie w kwestii przekazania Facebookowi danychużytkowników WhatsAppa (w tym oczywiście numerów telefonów, naktórych Facebookowi tak bardzo zależało).
Póki co trzeba jednak pamiętać, że to postępowanie UOKiK-uprowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko Facebookowi. Z niegojednak mogą wynikać dalsze kroki, w tym także postawienie zarzutówi wszczęcie postępowania przeciwko Facebook Ireland, w sprawienaruszenia zbiorowych interesów konsumentów.