Facebook wprowadzi opcję „nielubienia” niektórych treści

Niebawem zobaczymy ogromne zmiany w największej sieci społecznościowej świata. Mark Zuckerberg, szef Facebooka ogłosił, że jego ekipa pracuje obecnie nad wprowadzeniem do serwisu opcji „nielubienia” wybranych treści. Biorąc pod uwagę dotychczasowy sposób działania tej sieci społecznościowej, zdecydowanie nie będzie to jedynie niewielka i mało znacząca zmiana.

Facebook wprowadzi opcję „nielubienia” niektórych treści
Redakcja

16.09.2015 | aktual.: 16.09.2015 15:58

Choć zapewne wielu z czytelników naszego portalu nie posiada konta w serwisie Facebook – zarówno ze względów ochrony prywatności, jak i często niewielkiej jego użyteczności – nie da się jednak zignorować jego istnienia i zaprzeczać temu, że ma on ogromny wpływ na dzisiejszy świat. Serwis ten służy do konsumowania treści umieszczanych przez znajomych i ulubione strony, ale także udostępniania własnych materiałów. Właśnie tutaj można mu, albo raczej jego użytkownikom wiele zarzucić: zamienia on wielu z nich w „lokalnych celebrytów”, choć podobnie jak wiele innych spraw, także i ta jest dyskusyjna.

Serwis wystartował ponad 11 lat temu, do tej pory oferował możliwość polubienia treści innych osób, a także ich skomentowania. Jeżeli nie zgadzaliśmy się z czyimś zdaniem, nie odpowiadało nam kogoś zdjęcie lub wpis, mogliśmy albo nie tracąc własnego czasu przejść obok nich obojętnie, albo też skomentować. To mogło oczywiście wywołać ciekawą (lub pełną niepotrzebnej złości) dyskusję, zachęcając do niej także inne osoby. Polubienie, „lajk” stał się natomiast pewnym symbolem popularności treści, a także wyrażanych opinii. Teraz wszystko to zostanie wywrócone do góry nogami, kliknięcie nowego przycisku będzie przecież znacznie szybsze i prostsze niż napisanie rzeczowego komentarza. Nie trzeba tego argumentować, jeden klik i autor danej treści wie, że coś nam nie odpowiada.

Zagadką jest dokładny sposób działania nowej funkcji. Najprawdopodobniej nie będzie to po prostu przycisk „nie lubię” umieszczany obok każdej treści, to wywołałoby zbyt dużo kontrowersji: polubienie jakiegoś wpisu, który wyraża niepochlebną opinię na jakiś temat, nie jest przecież równoznaczne z określeniem, że nie lubimy np. zdjęcia imigrantów. Rodzi to problemy, wydawać by się mogło błahe, ale jednak istotne w czasach wynoszenia na piedestały poprawności polityczne. Tego typu zachowanie mogłoby być przecież potraktowane jako nieprzyjazne, wrogie, a co za tym idzie, konieczne do „naprawienia” np. poprzez reakcję odpowiednich służb. Spodziewać powinniśmy się raczej funkcji służącej do tego, że się z czymś nie zgadzamy: zobaczymy zdjęcie imigrantów koczujących pod zamkniętą granicą i zamiast klikać zupełnie mylne i nieadekwatne do sytuacji „lubię to”, będziemy mogli wykorzystać inny przycisk służący do wyrażenia dezaprobaty i tym samym solidarność w takiej niedoli.

Jak na razie szczegóły techniczne tego rozwiązania nie są znane. Nie wiadomo, czy polubienia i „nielubienia” będą się sumowały, czy będą działały wspólnie obok siebie dając jakiś ogólny wynik każdego materiału. Nie wiadomo również, czy autorzy wpisów będą mogli kontrolować ich wykorzystywanie i np. wyłączać tę opcję dla określonych wpisów lub całego profilu. W tym przypadku duża elastyczność jest wskazana, w przeciwnym razie Facebook może stać się polem bitwy na cyferki oznaczające opinie pozytywne i negatywne, obdzierając go tym samym z rzeczowych dyskusji. Zanim to jednak nastąpi, zapraszamy do polubienia i obserwowania naszego oficjalnego profilu na Facebooku.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (45)