Firefox zablokuje niechciane ciasteczka: atak nuklearny Mozilli na sieci reklamowe?

Domy mediowe, agencje reklamowe, ci wszyscy, którzy żyją ześledzenia internautów w Sieci, mają pewnie teraz przygotowywanespotkania i narady – co robić, gdy producent jednej znajpopularniejszych przeglądarek zapowiedział wprowadzenierozwiązań, które mogą podważyć cały model biznesowy ich działalności?Na łamach bloga webpolicy.org,Jonathan Mayer ze Stanfordu zapowiedział rychłe wprowadzenie zmiando polityki obsługi ciasteczek (cookies) przez Firefoksa. Pojawiąsię one już w wersji 22 przeglądarki (obecnie w kanaleNightly) i mają lepiej odzwierciedlać wybrane przez użytkownikaustawienia prywatności w przeglądarce. Odpowiednia łatka pojawiła się już w kodzie przeglądarki i zostałazaakceptowana. Dzięki niej, Firefox będzie domyślnie dopuszczałjedynie te ciasteczka, które pochodzą z witryny odwiedzonej przezużytkownika. Ciasteczka stron trzecich, emitowane z adresów,których użytkownik nigdy sam nie odwiedził, będą blokowane.W praktyce oznacza to, że zablokowane zostaną wszystkie ciasteczkasieci reklamowych i trackingowych, wykorzystywane przez internetowychmarketerów do śledzenia zwyczajów użytkowników i serwowania imna tej podstawie lepiej dopasowanych do ich profilu treści.Łatka Mayera nie jest czymś nieznanym w technologiach webowych.Zarówno dla Firefoksa jak i Chrome znaleźć można rozszerzeniablokujące szpiegujące ciasteczka, zaś Safari domyślnie odrzucaciasteczka stron trzecich. Jednak udział Safari w rynku jestznikomy, zaś domyślne zachowanie wiodących przeglądarek było jakdo tej pory dla domów mediowych przyjazne: obecne wersje Chrome,Firefoksa i Internet Explorera dopuszczają ciasteczka stron trzecichbez pytania użytkownika o zgodę.[img=101]Stowarzyszenie IAB, zrzeszające graczy z internetowej branżyreklamowej, zareagowało na zapowiedziane zmiany w sposób, którytrudno określić inaczej niż histeryczny. Mike Zaneis, wiceprezes igłówny doradca IAB, ogłosiłdecyzję Mozilli jako atak nuklearny na branżę reklamową.Na łamach mediów związanych ztą branżą mówi się, że nowa polityka prywatności w Firefoksiemoże zdławić praktyki targetowania behawioralnego.Nie pierwszy to raz, gdy Mozillastawia potrzeby użytkowników ponad potrzeby reklamodawców.Przypomnijmy, że to stamtąd wyszedł pomysł na nowy nagłówek DoNot Track, pozwalający użytkownikowi ogłosić, że nie wyrażazgody na to, by być śledzonym. Do Not Track przyjęło się (zoporami) wśród producentów innych przeglądarek, jednak niewielezmieniło: serwisy reklamodawców przyjmują komunikat i śledząużytkownika dalej. Nowa łatka rozwiązuje problem ochronyprywatności w jedyny skuteczny sposób, na poziomie techniki, a niemoralnych zobowiązań.Sytuacja wygląda jeszczepoważniej w Polsce – u nas Firefox jest najpopularniejsząprzeglądarką, używaną przez ponad 41 procent internautów(źródło: ranking.pl). Jeśli przeglądarka Mozilli będziedomyślnie odrzucała ciasteczka rozsyłane przez sieci reklamowe,branżę czekają kłopoty. O wypowiedź w tej sprawie poprosiliśmyIAB Polska – jak tylko ją uzyskamy, uzupełnimy niniejszymateriał.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (45)