Free Software Foundation i Stallman przeciwko ACTA
Free Software Foundation i Richard Stallman, znany i kontrowersyjny aktywista ruchu wolnego oprogramowania rozpoczynają akcję wymierzoną przeciwko międzynarodowemu porozumieniu Anti-Counterfeiting Trade Agreement (ACTA).
ACTA to zbiór regulacji przygotowanych z myślą o ochronie własności intelektualnej. Porozumienie to jest jeszcze w fazie negocjacji, a już zdążyło zebrać wiele niepochlebnych opinii z różnych stron rynku. Najczęściej podnoszone argumenty przeciwko ACTA to możliwe ograniczanie podstawowych wolności człowieka, a także fakt, że negocjacje toczą się w wąskiej grupie podmiotów i mają "tajny charakter", choć zasięg przepisów - jeśli zostaną sformułowane i ratyfikowane przez kolejne państwa - będzie bardzo szeroki. Przypomnijmy, że oficjalna wersja robocza ACTA została opublikowana dopiero w kwietniu tego roku, po ósmej rundzie negocjacji.
Przed nami dziewiąta runda negocjacji w Szwajcarii, tymczasem Richard Stallman na blogu FSF opublikował obszerny wpis, w którym tłumaczy, dlaczego ACTA powinna zostać mocno ograniczona, a najlepiej nigdy nie wejść w życie. Ci politycy usługują dużym wytwórniom fonograficznym i filmowym - grzmi Stallman. Zarzuca on biorącym udział w negocjacjach podmiotom brak dobrej woli i obywatelskiej postawy. Richard Stallman zaapelował też do internautów o podpisywanie petycji online, która zawiera szereg postulatów ograniczających niebezpieczny zdaniem Stallmana i Free Software Foundation charakter deklaracji ACTA, a nawet proponuje całkowitą rezygnację z dalszych prac nad deklaracją.
Richard Stallman to postać dość kontrowersyjna i bez przesądzania o zasadności deklaracji ACTA można śmiało powiedzieć, że jego poglądy są raczej skrajne. Także i w tym przypadku autorzy petycji sprawiają wrażenie nie do końca zdecydowanych, co chcą osiągnąć - czy protestują jedynie przeciwko części krzywdzących ich zdaniem przepisów, czy też anulując ACTA chcą pozbyć się jakiejkolwiek prawnej regulacji na temat praw autorskich. Tak czy inaczej obserwując trwające już rok negocjacje i zamieszanie wokół antypirackiej deklaracji trudno nie oprzeć się wrażeniu, że osiągnięcie faktycznego porozumienia będzie raczej trudne. Nawet jeśli to się stanie, to wzorem europejskiej konstytucji ACTA nieprędko zostanie ratyfikowana - bez tego natomiast przepis będzie po prostu martwy...