Acer Aspire V5‑573PG - pierwsze starcie
22.01.2014 | aktual.: 24.01.2014 08:09
W poprzednim wpisie starałem się zawrzeć wszystkie techniczne informacje na temat otrzymanego do testów Acera Aspire V5‑573PG. Tym razem podzielę się subiektywnymi wrażeniami z jego użytkowania - w końcu wiele rzeczy, które są wspaniałe w teorii, okazuje się kiepsko sprawdzać w życiu.
Wygląd zewnętrzny
Mawiają, że jeden obraz jest wart więcej niż tysiąc słów, więc przejdźmy prosto do krótkiej sesji zdjęciowej.
Z zewnątrz notebook prezentuje się bardzo ładnie - stylizowane na aluminium tworzywo, w stonowanym kolorze wygląda elegancko. Dwie diody na górze informują nas o stanie baterii i sygnalizują, czy podłączona jest ładowarka. Laptop jest dość lekki jak na swoją wielkość - jego waga wynosi 2,2 kg, postarano się też, by był cienki - jedyne 22 mm.
Po bokach i z tyłu zamontowano 3 porty USB (w tym jeden 3.0), port Ethernet (sprytnie zmniejszony - by wsadzić kabel trzeba odchylić w dół języczek), gniazdo HDMI oraz miniaturowe gniazdo z sygnałem VGA - w komplecie jest przejściówka do złącza D‑Sub. Po prawej stronie znajduje się również slot na karty SD, natomiast po lewej stronie, przy porcie USB ukryty jest dyskretny włącznik - oczywiście działa tylko, gdy laptop jest otwarty.
Pewne problemy mogą być z urządzeniami wymagającymi zasilania z dwóch portów USB. Nagrywarkę (laptop nie posiada napędu optycznego) udało mi się podłączyć z obu stron, ale już dysk Transcenda (wygrany na Hot Zlocie ;) ) działał tylko po prawej stronie.
Po otwarciu pokrywy naszym oczom ukazuje się błyszczący, dotykowy ekran i tu zatrzymamy się na dłużej.
Ekran
Teoretycznie mamy do czynienia z matrycą TN (dzięki Meg@mind za wyjaśnienie) o przekątnej 15,6" i rozdzielczości 1366x768. Domyślnie ustawiono wielkość tekstu na 125%, co niestety wyglądało kiepsko w większości aplikacji. 7 lat od premiery Windows Vista programy nadal uznają 96 dpi za standard i przy innych ustawieniach tekst lubi się nie mieścić w oknach dialogowych. Po przywróceniu standardowych ustawień problemy zniknęły.
Jakość ekranu pozostawia wiele do życzenia. O ile gdy patrzymy na niego idealnie prostopadle, to kolory są żywe i wyglądają całkiem przyjemnie, o tyle odchylenie głowy na boki czy też spojrzenie na ekran z góry ujawnia jego największą wadę - fatalne kąty widzenia. Plus za ekran dotykowy - responsywny i precyzyjny.
Dźwięk
Notebook posiada naklejki Dolby Home Theater więc musi brzmieć pięknie... nie. Nie spodziewajmy się cudów. Ponoć zainstalowane są w środku cztery głośniki, ale jakoś nie odczułem, by miały one wpływ na jakość odtwarzania dźwięku - brzmią znośnie, plastikowo, da się słuchać muzyki, gdy są dość cicho. Jeśli ktoś gra na poważnie, to raczej w podróż powinien zabrać dobre słuchawki (laptop jest wyposażony w gniazdko słuchawkowe). Podobnie powinni postąpić miłośnicy filmów akcji - dramat obyczajowy da się obejrzeć na Acerze bez skrzywienia, ale do głośnego odtwarzania efektownych wybuchów się nie nadaje.
Klawiatura i touchpad
Jeśli ktoś pracuje dużo w terenie, to na pewno duże znaczenie ma dla niego wygodna klawiatura oraz coś, co zastąpi mysz.
W przypadku Acera dostajemy sporą klawiaturę z blokiem numerycznym oraz touchpad z multidotykiem. Nie jestem fanem klawiatur wyspowych, korzystam z nich tylko wtedy gdy muszę i ta zamontowana w tym laptopie mojego zdania nie zmieni - działa przyjemnie, ale dłuższej pracy nie wyobrażam sobie na klawiaturze innej niż ergonomiczna. Osobą nie piszącym bezwzrokowo na pewno spodoba się fakt, że klawiatura jest podświetlana. Irytuje zaś brak jakiejkolwiek informacji o włączonym Caps Locku - nie ma ani diody ani OSD. Fatalny jest natomiast touchpad. Po otwarciu pokrywy trzeba odczekać parę sekund nim zacznie działać, a kursor przy płynnym ruchu palcem ma tendencję do skakania. Na domiar złego naciśnięcie klawiszy wymaga naciśnięcia całej płytki, co szczególnie w rogach oznacza konieczność przyciśnięcia jej z dużą siłą.
Oprogramowanie próbuje udawać, że jest to "smart pad", ale ostatecznie wyłączyłem wszystkie inteligentne funkcje - częściej przeszkadzały w pracy niż pomagały. Dotychczas wszędzie pracowałem na touchpadach firmy Synaptics i byłem z nich bardzo zadowolony, zastosowany tutaj Elan to katastrofa.
Oprogramowanie
O Windows 8 napisano wiele, ja tylko krótko opiszę swoje wrażenia z używania tego systemu z ekranem dotykowym. Niewątpliwie korzystanie z interfejsu Metro nabiera sensu na takim ekranie. Problem polega na tym, że na notebooku jest to nie wygodne - ręce trzeba albo trzymać w powietrzu, albo oprzeć na łokciach, albo wymyślić jakąś jeszcze bardziej fantazyjną pozycję. Niestety testowany Acer nie pozwala ani na odłączenie wyświetlacza ani na obrócenie go o 360 stopni i nie da się z niego korzystać jak z tabletu. Do tego aplikacji pisane z myślą o klasycznym trybie nie są dostosowane do dotyku - przyciski są małe, a sterowanie nieprecyzyjne. Poza tym, czy naprawdę nikt w MS nie wpadł na to, że gdy pasek zadań jest ukryty, to powinno dać się go przywołać ruchem od ramki ekranu w kierunku środka?
Zainstalowanego crapware nie było wiele. Na początek poleciał antywirus McAfee - najpierw pracowicie się aktualizował, po czym oświadczył, że minął okres próbny - jakby nie mógł tak od razu. Dość nachalna była też wersja próbna Norton Online Backup, która ciągle przypominała o niezarchiwizowanych plikach. Do tego wersja próbna oprogramowania CyberLinka do konwersji multimediów, jakaś biblioteka multimediów oraz oprogramowanie dostępowe do chmury Acera. Dołączenia programu WildTangent Games (platforma dystrybucji casualowych gierek) nie skomentuję - coś takiego w laptopie dla graczy? Seriously Acer?
Po aktualizacji sterowników do karty graficznej dostajemy bardzo wygodny GeForce Experience NVIDII, pozwalający na wybór optymalnych ustawień grafiki gier. Niestety zainstalowana karta (GeForce GT 750M) jest za słaba dało korzystać się z funkcji nagrywania filmów z gier ShadowPlay, a jest to idealna funkcjonalność do dzielenia się swoimi wyczynami z innymi graczami.
W następnym odcinku
W kolejnej odsłonie zmuszę Acera to pracy na trochę wyższych obrotach - będę testował go popularnymi benchmarkami: 3DMark, PCMark, Unigine Heaven, Unigine Valley, Cinebench, Catzilla - jeśli ktoś chce, żebym dodał jakiś program do tej listy, to zapraszam do zostawienia propozycji w komentarzu.