Google walczy o dokumenty, kupuje DocVerse
Czy jesteśmy świadkami nowej strategii w walce z konkurencją? Google podkupuje firmy, dzięki którym może korzystać z technologii podobnych do tych, jakie są tworem Microsoftu. Na pierwszy ogień poszedł pakiet biurowy Office.
08.03.2010 15:08
Google zakupił niewielką firmę, która umożliwia użytkownikom Office edytowanie ich dokumentów w Internecie. Według niepotwierdzonych wiadomości, cena wyniosła od 25 do 30 mln dolarów. DocVerse, bo tak nazywa się zakupiona firma, pozwala na tworzenie dokumentów doc, ppt i xls online, a także rozsyłanie ich wśród znajomych i przechowywanie na wirtualnych serwerach. Użytkownik może więc korzystać z usług dostępnych dotychczas w Wordzie, Excelu i PowerPoincie. Co więcej, pliki mogą być w prosty sposób przesyłane na wirtualny serwer i pobierane. Dzięki darmowym dodatkom dokumenty zapisane w komputerze są automatycznie synchronizowane z DocVerse. Ten sam plik może być również edytowany przez kilka osób jednocześnie. W ten sposób można wspólnie tworzyć projekty, a także większe teksty. Dodatkowo, DocVerse umożliwia dyskusję między użytkownikami podczas edytowania dokumentu.
W wywiadzie dla Reutersa, Jonathan Rochelle z Google stwierdził, że dzięki nowej usłudze użytkownicy będą mogli w prostszy i lepszy sposób korzystać z dokumentów. Prostszy i lepszy, niż to ma miejsce w Office. Użytkownik nie musi przesyłać plików za pomocą poczty e-mail czy sieci wewnętrznej. Są one automatycznie zapisywane i aktualizowane dla osób biorących udział w projekcie. Czy Microsoft powinien obawiać się nowej usługi? Zdaniem giganta z Redmond, DocVerse dowodzi tylko popularności Office wśród klientów.
Tylko w zeszłym roku Microsoft zarobił na swoim pakiecie biurowym 12 mld dolarów. Jest to obecnie jeden z najpopularniejszych programów biurowych, nic więc dziwnego, że Google próbuje wszelkich metod by uszczknąć nieco z tortu. Być może DocVerse zostanie dołączony do usługi Google Docs albo posłuży jako punkt wyjścia do stworzenia nowej aplikacji online.