Google zbyt potężny według Vodafone
Znane hasło „Don’t Be Evil” Google’a coraz częściej nabiera ironicznej wymowy - zwłaszcza w świetle krytyki, z jaką spotyka się internetowy gigant. Ostatnio ostre słowa na temat twórcy przeglądarki Chrome padły z ust szefa telefonii komórkowej Vodafone.
Vittorio Colao, szef Vodafone, podczas targów Mobile World Congress w Barcelonie ostro skrytykował Google’a. Poszło o reklamy internetowe, a także wpływ na rynek telefonów komórkowych. Zdaniem Colao aż 80% rynku reklam internetowych należy do Google’a. Powinno to być wzięte pod uwagę podczas ewentualnej debaty na temat neutralności sieci - konkludował szef Vodafone. Dodał także, że sprawą powinny zająć się Komisja Europejska, a także amerykańska Federalna Komisja Łączności (FCC). Być może w najbliższym czasie Vodafone skieruje takie wnioski do obu organizacji.
Zdaniem Colao, Google skupił w swoich rękach zbyt wielką władzę, co często uniemożliwia reklamodawcom swobodny dostęp do rynku. Innymi słowy, każdy kto chce reklamować się w Internecie musi dostosować się do wymogów firmy. Co ciekawe, najwięcej reklam w sieci wyświetlanych jest nie przez Google’a, ale Yahoo!. W raporcie, o którym pisaliśmy na początku lutego firma z Mountain View zajmuje dopiero szóste miejsce. Ranking nie uwzględniał jednak nowoczesnych form takich jak reklamy kontekstowe czy linki zamieszczane w tekstach.