Gracze w EVE Online po raz kolejny świadkami największej bitwy w MMO
Średnio raz na pół roku w wirtualnym (wszech)świecie EVE Online bite są ostatnimi czasy rekordy, co do ilości osób biorących udział w ogromnych kosmicznych starciach, a także poziomu strat wojennych. Zeszłego stycznia mieliśmy jeden głośny, niezamierzony konflikt, a potem w lipcu demonstrację siły podczas walk o stację kosmiczną w sektorze 6VDT. Obecnie mamy powtórkę z rozrywki, bowiem jedno z ugrupowań zapomniało zapłacić za utrzymanie swojej strefy wpływów. Do wzięcia był więc system B-R5RB.
Jak podaje wstępny zapis konfliktu, po niedopatrzeniu Pandemic Legion (PL), z początku chodziło czysto o „zasiedzenie” obszaru, aby go przejąć, lecz szybko sprawy przyjęły znajomy obrót. Po raz kolejny potęgi gry postanowiły się pokazać. W walkach z dymem poszło ponad 70 jednostek tytan, o szacunkowej wartości 3 tysięcy dolarów każda, co łącznie z innymi zniszczonymi statkami na razie daje blisko 250 tysięcy. Straty w grze, wciąż niepodsumowane, sięgają na pewno bilionów ISK. Żeby dać uczestnikom bitwy szansę na ogarnięcie sytuacji, system EVE Online standardowo zwolnił, każdą sekundę przeliczając na dziesięć rzeczywistych. Zwyciężyło CFC, czyli Clusterfuck Coalition.
W tej chwili przymierze czyści swoje nowe włości z wszelkich obcych jednostek. Zaraz potem zabiera się za odbudowywanie floty, podobnie jak inni. Tak, żeby być gotowym na kolejny kosmiczny kocioł, zapewne za jakieś sześć miesięcy...