HoloLens to nie tylko Minecraft we własnym pokoju, ale też inne projekty
Jedni kombinują z goglami VR, a Microsoft idzie swoją, nieco inną drogą i szykuje nam okulary HoloLens, dzięki którym wzbogacimy świat rzeczywisty o wirtualne treści oraz obiekty. Firma promuje swoje rozwiązanie jako proste, a przy tym rewolucyjne, jednak bez odpowiednich aplikacji oczywiście nie będzie w stanie pokazać jego możliwości. Na szczęście zaraz po pokazaniu światu urządzenia niejeden deweloper wziął się do roboty.
23.02.2015 13:28
Walking on Mars w/ HoloLens [OnSight]
Po styczniowej prezentacji HoloLens, oto oficjalnie do prac nad oprogramowaniem dla zestawu przyznało się wielu programistów. Dzięki ich wysiłkom wybierzemy się niedługo między innymi na Marsa w przygotowywanym wspólnie z NASA programie OnSight. Wykorzystując dane zebrane przez łazika, aplikacja pozwoli nam rozejrzeć się po słynnej czerwonej planecie tak, jakbyśmy sami stali na jej powierzchni. Do zwiedzania przyda się niemniej spory pokój, najlepiej pusty, bo nie można zapominać, że okulary MS generują obraz na dostępnej widocznej powierzchni, a nie na wbudowanych ekranikach, tak jak ma to miejsce przy standardowych rozwiązaniach VR. Do zabawy powstaje także HoloStudio, czyli wizualny edytor obiektów 3D, czy na razie tajemniczy HoloBuilder.
Po coś Microsoft tego Minecrafta kupował... W grze pod wszystko mówiącym, choć na razie roboczym tytule, będziemy niszczyć świat zbudowany z bloczków dookoła i we własnym pokoju wznosić niesamowite konstrukcje. System przeskanuje pomieszczenie, nakładając na nie ponoć z niesamowitą precyzją trójwymiarowe góry, jeziora, a nawet zamki, które wszystkie obejrzymy sobie z każdej strony. Kopanie dołów, ścinanie kanciastych drzew i wydobywanie surowców stanie się po prostu intuicyjne. Wbudowany w HoloLens system dźwięku przestrzennego zagwarantuje przy tym, byśmy wiedzieli czy czasem od tyłu nie zachodzi nas jakiś pająk lub kościotrup z łukiem. Wystarczy teraz, aby w LEGO wyczuli temat, a dzieciństwo nowych pokoleń zmieni się nie do poznania...
Gier z elementami holograficznymi ma być rzecz jasna znacznie więcej. Nad kolejną siedzi na pewno studio Good Science, odpowiedzialne za Kinect Fun Labs, czyli kącik z aplikacjami pokazującymi funkcjonalność Kinecta na Xboksie 360. Swoje trzy grosze z HoloLens wtrąci do nurtu Halo ekipa 343 Industries, być może myśląc o zintegrowaniu wynalazku z kolejnymi częściami uznanej serii strzelanek. Turn 10, producenci Forzy Motorsport, także według nieoficjalnych doniesień spogląda już w przyszłość przez kolorowe szkiełka Microsoftu. Firma z prototypem urządzenia objeżdża obecnie swoje wewnętrzne studia, jak również partnerów, starając się przekonać ich do systemu. Idzie inną drogą, niż Sony, mocno wierzące w swe gogle Project Morpheus, których nie chciał Facebook. Dobrze, że producenci konsol chociaż w tym jednym się tak wyraźnie różnią.