Windows 8, czyli jak bardzo się pomyliłem
"Mea Culpa" ~ImagoPo kilku podejściach do 64‑bitowej wersji Windowsa 8 udało mi się zainstalować bezproblemowo jego 32‑bitową wersję. Windows finalny, legalny, zapłacony. I... zmieniłem zdanie o kafelkach.
Ten wpis nie będzie puchł od hejtu, jak bywało już wcześniej. Windows 8 naprawdę mi się spodobał. A dalej o tym, czemu.
Ale jak to? Ty - fan(boj) elementaryOS zainstalowałeś sobie Win8? I do tego za niego ZAPŁACIŁEŚ?! Ano tak, nie jestem wyznawcą "jedynie słusznego systemu". Może nie będę się rozwodził nad tym tematem, wróćmy do sedna.
1. Znalazłem zastosowanie dla aplikacji ModernUI (;))
Aplikacje w Modern są naprawdę wygodne i idealne na dni, kiedy nie muszę korzystać z zaawansowanych opcji systemu. Mają podstawowe możliwości i wszystko jest jakieś takie duże. Ale to dobrze! Dzięki temu widzę przedstawione tam informacje nawet kręcąc się po domu i przyswajam je nie musząc siadać przed monitorem i wczytywać się w pióropusz informacji. W sklepie znajduje się póki co dość znikoma liczba aplikacji. Dodajmy, że sporo z nich wygląda, jakby była robiona "na kolanie" i zostaje nam garstka perełek. Mam nadzieję, że wkrótce otrzymamy dostęp do większej ilości programów i gier.
2. Powiadomienia
Dzięki nowym systemowym powiadomieniom wiem, co się dzieje, gdy nie wiem, co się dzieje ;) Jestem informowany niemal o wszystkim, o czym chciałbym być informowany. A jak o czymś nie chcę, to mogę sobie to ustawić w Ustawieniach systemowych.
3. Pulpit
Narzekałem na brak "ładnego Aero", ale rozwiązanie zastosowane w Windows 8 wydaje mi się teraz... ładniejsze.
"No, jak baba w ciąży" ~Czytelnicy
Nareszcie wyraźnie widzę, które okienko jest aktywne i nic mi nie prześwituje z tyłu. Obszar roboczy jest wygodny i ładny. Wbrew pozorom. Pulpit otrzymał kilka widocznych gołym okiem usprawnień. Miedzy innymi nowy menedżer zadań. W podstawowym widoku pokazuje tylko uruchomione aplikacje, a jak sobie klikniemy w strzałeczkę to widzimy masę wypasionych danych wspieranych przez czytelne i ładne wykresy.
Wstążka w Eksploratorze to ciekawe rozwiązanie i udogodnienie dla mnie. Od samego początku byłem zwolennikiem Ribbonów. Teraz, gdy zawitały one także do Eksploratora mogę spokojnie uznać Aero za kompletne środowisko pracy :P
4. "Menu Start"
"Ukradli nam menu Start! Złodzieje!" ~Hejterzy
Śmiem zaryzykować stwierdzeniem, że menu Start wciąż jest w Ósemce i ma się nawet lepiej od swojego poprzednika. Wygląda mniej więcej tak:
No tak, nie wygląda to to, jak stare "dobre" (?) menu startowe, ALE! Są tego zalety: 1. Nareszcie nie musimy klikać "Start", żeby wyłączyć komputer ;> 2. Modernowy Start ma wiele ciekawych zastosowań. Można do niego przypinać oprócz aplikacji (zarówno tych pisanych dla ModernUI, jak i desktopowych) również i foldery z dowolnej lokalizacji na dysku. Dzięki temu możemy mieć najważniejsze katalogi pod ręką nie zaśmiecając przy tym pulpitu. Ponadto Kafelki pokazują najpotrzebniejsze dane aplikacji (oczywiście, jeśli dany program wspiera takie ficzery). Tak więc Pogoda pokazuje pogodę, Kontakty pokazują kontakty, a Zdjęcia pokazują zdjęcia (dziwne, nie?). Wyszukiwanie z poziomu nowego menu jest bardzo szybkie i nie trzeba nawet szukać opcji szukania (:D), a po aktywowaniu menu po prostu zacząć "wpisywać" nazwę poszukiwanej rzeczy.
5. Wyłączanie powiadomień, komputera i w ogóle kontrola nad nim
Wyłączenie komputera okazuje się być proste, jak drut i sprowadza się do dwóch czynności: "dojechania" myszą do któregoś z prawych rogów ekranu i z menu, które się pokaże wybrania pozycji "Ustawienia".
6. A jak już jesteśmy przy wyłączaniu...
...to warto wspomnieć o włączaniu tegoż. A system włącza się w porównaniu do Siódemki bardzo szybko. Wcisnę Power, czekam chwilę i już mogę się logować do pulpitu. Wiem, że w tej kwestii zostało zrobione sporo w Windowsie Ósmym, ale nie sądziłem, że efekt będzie tak dobry. I to na dysku Nie‑SSD. Opad szczeny.
7. Podsumowując...
Wbrew obiegowym opiniom i "herezjom", które sam do niedawna szerzyłem Ósemka nadaje się w zupełności do obsługi myszą. Na dobrą sprawę nic jej nie ubyło, a nawet przybyło gdzieniegdzie ;) System zdaje się działać żwawiej od swojego poprzednika. Nikt nam nie broni korzystać z pulpitu "po staremu". Nadal jest tu miejsce dla profesjonalnych aplikacji okienkowych i myszy ;)
Słowem końca: przepraszam za przedwczesną negatywną ocenę tego systemu i obiecuję poprawę. Nigdy więcej nie wydam opinii o finalnym produkcie używając wersji testowej.