Intel - moc, która wreszcie musiała zaboleć (Pi...)
Ciężko na pierwszy rzut oka poczuć wydajność procesora jak i całego zestawu przy zwykłym korzystaniu z systemu. W codziennym użytkowaniu komputera nie jest to po prostu widoczne. Posiadam procesor i5‑2500K i przesiadka na testowany egzemplarz i7 nie była dla mnie (przynajmniej w normalnym użytkowaniu) jakimś wielkim skokiem. Nie odczułem aby sam system znacząco szybciej działał, przycięcia i wszelkiego rodzaju "mulenia" w działaniu OS‑u nie mają miejsca. Dopiero test operacji na liczbie PI, za pomocą programu Super PI, pokazał jak w wielkim byłem błędzie i jak sporym zapasem mocy obliczeniowej dysponuje testowany przeze mnie zestaw.
Test operacji obliczania liczby PI po przecinku. (i5 vs i7)
Program Super PI pozwala (oprócz stabilności) testować szybkość obliczania liczby PI do ustalonej liczby po przecinku. Wartość wybrana w programie np. 1M to około milion cyfr po przecinku (czyt. dużo). Program wykorzystuje całą moc procesora do obliczania w/w operacji. Dlatego świetnie nadaję się do testowania po solidnym overclockingu.
W szranki postawiłem więc dwa procesory:
Intel i5‑2500K vs i7‑3930K
Oba działają na swoich standardowych prędkościach (bez OC).
Wyniki
Jak widać na poniższych screenach różnica jest nieznaczna.
Oczywiście zdjęcie po lewej to procesor i5‑2500K, a o prawej i7‑3930K. Cóż, jest to dość ciekawe, że w codziennym użytkowaniu nie widać znaczącej różnicy w wydajności. Dopiero podczas różnych operacji, jak pakowanie plików, rendering czy kompresja filmów, dostrzeżemy spory zapas mocy.
Podumowanie
W poniższej tabeli przedstawiam różnicę wydajności obliczeń operacji w zestawieniu tych dwóch procesorów. Wyraźnie wynika z nich iż różnice nie są wielkie.
Ogólnie z powyższej tabeli można wywnioskować, iż testowany procesor jest średnio kilkanaście procent szybszy od mojego egzemplarza i5‑tki. Dlatego ta różnica nie była na co dzień specjalnie odczuwalna.