Jak trudnym językiem piszesz?
Z pewnością zdarza się Wam, że kończycie czytać tekst i rozumiecie jeszcze mniej, niż przed rozpoczęciem lektury… albo przeciwnie, macie wrażenie, że te kilka akapitów pisał 10-latek. Ci, którzy parają się blogowaniem, edytują Wikipedię, zarabiają tłumaczeniami czy też piszą dla portali internetowych wiedzą, że czasami trzeba zagłębiać się w specjalistyczne terminy, słowa nie spotykane w mowie potocznej i można sobie pozwolić na budowanie zdań wielokrotnie złożonych, ale kiedy chcemy dotrzeć do szerokiej publiczności, lepiej pisać prosto i „dla ludzi”. Określenie zrozumiałości tekstu nie jest, wbrew pozorom, subiektywnym wrażeniem — można to po prostu obliczyć, a najlepiej jeśli aplikacja zrobi to za nas.
W latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku Robert Gunning, amerykański biznesmen, opracował uniwersalny wskaźnik tego, czy tekst jest czytelny i łatwo przyswajalny na potrzeby języka angielskiego, czyli FOG — wskaźnik „zamglenia”. Ostatnio trafiłam na nienową już aplikację FOG-PL pozwalającą na zbadanie tego wskaźnika w tekstach napisanych po polsku. Osoby chcące po prostu pracować nad swoim stylem mogą z niej korzystać bez ograniczeń, licencja zezwala też na wykorzystanie jej przez autorów tekstów (dziennikarzy, urzędników, twórców reklam itp.) również w celach komercyjnych (w szczególności zabronione jest wykorzystanie jej do celów szkoleniowych!), każdy blogujący może więc sprawdzić, jak bardzo zamglone są efekty jego pracy i czy powinien jeszcze popracować nad stylem, jeśli chce dotrzeć do szerokiego grona odbiorców lub do konkretnej grupy wiekowej.
Jeśli zaś chodzi o sam wskaźnik, wzór nie jest trudny i dość jasno pokazuje, jakie to cechy czytanej literatury powodują, że jest ona niezrozumiała — długość zdań i bogactwo słownictwa.
Badany tekst powinien mieć nie mniej niż 100 słów. Najpierw obliczamy średnią długość zdania, a potem ułamek, jaki w tekście stanowią słowa „długie” — na potrzeby języka polskiego przyjęto, że mają one 4 lub więcej sylab i nie uwzględniamy tu nazw własnych, spójników i ignorujemy słowa sztucznie wydłużone przez dodanie końcówki fleksyjnej. Uzyskany wynik pozwala orientacyjnie określić, jaka grupa docelowa będzie w stanie zrozumieć tekst, co wbrew pozorom jest bardzo ważnie nie tylko przy doborze lektur szkolnych. Poniższa skala została dostosowana do polskiej ścieżki edukacji:
- FOG 1-6 — poziom szkoły podstawowej
- FOG 7-9 — gimnazjum
- FOG 10-12 — liceum
- FOG 13-15 — studia licencjackie
- FOG 16-17 — studia magisterskie
- FOG 18-21 — poziom studiów doktoranckich
- FOG 22 i więcej — wymagany doktorat
Strona logois.pl jest jeszcze w budowie, ale pozwala już na skorzystanie z aplikacji opartej na algorytmie obliczania wskaźnika FOG-PL z projektu Instytutu Filologii Polskiej Uniwersytetu Wrocławskiego. Niestety, nie prezentuje konkretnej wartości wskaźnika FOG, a jedynie w przybliżeniu informuje, czy język jest trudny. Widać jednak, że badacze na opracowaniu aplikacji nie poprzestaną. System podobno się uczy i w przyszłości będzie umiał znacznie więcej…
Zbadałam kilka tekstów z naszego portalu i według tego wskaźnika nie jest to wcale prosta lektura — mało który artykuł ze strony głównej miał FOG poniżej 13 (czyli zrozumienie go nie wymaga matury), większość napisaliśmy językiem zakwalifikowanym jako „trudny” na poziomie studiów. W Labie za to znalazły się też publikacje mogące służyć za przykład języka zalecanego w komunikacji publicznej (FOG 9-10). Blogów nie sprawdzałam ;-).