Każdy Xbox One jak dev kit, ale nie zaraz po premierze
Sony wydaje się skutecznie zachęcać niezależnych twórców gier do wydawania swoich projektów na PlayStation 4, ale Microsoft postanowił pójść krok dalej z nową konsolą — ma zamiar udostępnić narzędzia deweloperskie absolutnie wszystkim chętnym. Każdy Xbox One będzie mógł stać się dev kitem. Co prawda nie od razu po premierze systemu, bowiem na taką funkcjonalność poczekamy kilka miesięcy, niemniej to i tak wielka sprawa.
Domorośli producenci sami wydadzą swoje dzieła na Xbox Live (kwestia zapisania się do specjalnego serwisu, by odblokować nowe opcje konsoli), skorzystają z funkcji usługi i mocy chmury, dodadzą osiągnięcia, zaprzęgną do pracy nowego Kinecta. Ich projekty też nie zostaną nigdzie schowane pod masą komercyjnego materiału — wejdą do oferty na równych prawach. Najlepsze z nich wypromuje sam Microsoft, uwielbiane przez społeczność gry znajdą się w rekomendacjach. Na razie nic nie mówi się o ewentualnych opłatach, ale firma musi coś zrobić, żeby cyfrowego rynku nie zalała kupa niskiej jakości produkcji. Naturalnie wszystkie dzieła będą musiały przejść przez proces certyfikacji, choćby po to, by sprawdzić, czy nie naruszają praw autorskich. Szczegóły poznamy w sierpniu.