Każdy może już testować Battlefield Hardline. EA zdoła uniknąć powtórki z Battlefield 4?
Najnowsza odsłona Battlefield weszła w fazę otwartej bety. Miejmy nadzieję, że tym razem EA zdoła wydać produkt dopracowany, pozbawiony ogromnej liczby błędów.
19.06.2014 13:07
Electronic Arts z pewnością nie chce powtórki z Battlefield 4, kiedy to na rynek trafiła produkcja tak niedopracowana, że granie w nią było niemal niemożliwe. Nadszarpnęło to zaufanie fanów, a przecież konkurencja jest dziś naprawdę silna. Ostatnio coraz częściej mówi się o tym, że EA planuje udostępniać swoje produkcje w ramach early access, czyli odpłatnego dostępu do bardzo wczesnych wersji gier, co pozwoliłoby graczom wpływać na rozwój projektu praktycznie już od samego początku. W wypadku nadchodzącego Battlefield Hardline podczas targów E3 firma ogłosiła, że wybrane osoby otrzymają dostęp do wersji beta.
Teraz natomiast już każdy zainteresowany może dołączyć do testów najnowszej strzelanki od Electronic Arts. Wystarczy, że wypełnimy krótki formularz i zalogujemy się do Origin (do pobrania niezbędny jest klient tej platformy, którego pobierzecie z naszej bazy programów). Warto wspomnieć, że wszyscy, którzy wezmą udział w testach gry, dostaną cyfrowe prezenty: specjalne skórki, nieśmiertelnik, który można wykorzystać w czwartej odsłonie Battlefield, a po osiągnięciu 10 poziomu, specjalny Battlepack.
W Battlefield Hardline weźmiemy udział w walkach pomiędzy policjantami, a przestępcami. Mimo że w tej odsłonie producent odchodzi od klasycznego pola bitwy, to nie znikną charakterystyczne dla tej serii elementy, takie jak praca zespołowa, możliwość prowadzenia wielu rodzajów pojazdów oraz efektowne zniszczenia otoczenia. W tej części wcielimy się w młodego detektywa Nicka Mendozę, który postanawia zmierzyć się z swoimi współpracownikami, ponieważ wkroczyli oni na drogę przestępczą.Battlefield Hardline odbędzie się 21 października tego roku.
Battlefield Hardline: Multiplayer Trailer
Każdy fan serii Battlefield liczy, że teraz EA nie popełni tego samego błędu co w przypadku czwartej odsłony serii i wyda produkt godny miana stabilnej wersji. Kolejna wpadka mogłaby spowodować odejście naprawdę sporej liczby graczy, czego wydawca z pewnością nie chce. Miejmy nadzieję, że 21 października ukaże się naprawdę grywalna gra, która sprawi, że ponownie spędzimy stanowczo za dużo godzin przy komputerach i konsolach, wprawiając się w eliminowaniu kolejnych przeciwników.