Kingsoft Office dla Linuksa coraz bliższy ukończenia, teraz już nie tylko po chińsku

Gdy w marcu tego roku w Sieci pojawiłasię informacja o tym, że chińska firma Kingsoft pracuje nadpakietem oprogramowania biurowego na Linuksa, który nie tylkoświetnie sobie radzi z dokumentami Microsoft Office, ale też odtwarzaw ulepszonej formie interfejs Wstążki, wprowadzony po raz pierwszy doOffice 2007, użytkownicy Linuksa reagowali często z niedowierzaniem.Przyzwyczajonym do wyboru pomiędzy niemal identycznymi LibreOffice iOpenOffice.org, z ich wszystkimi słabościami i usterkami, trudno byłouwierzyć, że oto w Chinach powstaje produkt działający szybciej,zużywający mniej zasobów systemowych, a przy tym w pełni kompatybilnyz Office Microsoftu i oferowany za darmo, choć nie na wolnejlicencji.Oczywiście, te pierwsze kompilacje WPS Office, bo taką początkowonazwę otrzymał chiński pakiet biurowy, dalekie były od doskonałości,a przy tym ich interfejs wykonany był niemal w całości po chińsku.Możliwe było częściowe przełączenie pakietu na angielski, ale i takdo codziennej pracy pakiet się nie nadawał, i nie było żadnychdowodów na to, że jest czymś więcej, jak tylko eksperymentemproducenta. Nawet pliki instalacyjne pobrać można było tylko z forumdyskusyjnego. [img=wps-opener]Kingsoft jednak najwyraźniej sprawę wydania swojego pakietu naLinuksa traktuje bardzo poważnie. W zeszłym tygodniu uruchomiłanglojęzyczną witrynę KingsoftOffice International Community, a na niej udostępnił do pobraniacoś, co otrzymało finalnie nazwę Kingsoft Office/WPS for Linux, wformatach .deb, .rpm i tar.gz. Opublikowano już na niej dwie wersjeAlpha 10 i Alpha 11, bazowane najwyraźniej na ostatniej wersjiKingsoft Office Suite Free dla Windows (oznaczonej jako 9.1.0.4058) –linuksowe kompilacje noszą numery 9.1.0.4093 i 4096. Pierwsza z nich wprowadziła do linuksowej wersji nowy interfejs zOffice 2013, obsługę interfejsu w wielu językach, wsparcie dlawykresów w arkuszach kalkulacyjnych, obsługę formatów txt, csv, xml iszyfrowanych xlsx, oraz obsługę dokumentów z wielorakim kodowaniemznaków. Druga dodała wsparcie dla tabeli przestawnych i usunęłakilkanaście usterek, związanych głównie z lokalizacją językową. Co ciekawe, Kingsoft zdecydował się także zalinkować do stronyCommunity z linuksową wersją swojego pakietu na swojej głównejstronie, obok linków do wersji dla Windows i Androida (nie ma tamza to linku do niedawno wydanej wersji na iOS-a). Odezwali się również deweloperzy linuksowej wersji, odpowiadającna forum na pytania użytkowników. Jedną z najważniejszych kwestiibyło wsparcie dla formatu ODF (Kingsoft Office obsługuje obecnieformaty Microsoft Office i swój własny format dokumentów). Niestety –nie zanosi się na to, by linuksowa wersja doczekała się w najbliższymczasie możliwości otwierania dokumentów ODF. Powód jest prozaiczny,nie ma nikogo, kto mógłby się tym zająć. Linuksową wersję robiobecnie raptem 7 osób, a jak wyjaśnia Chizhong Jin, wsparcie ODFto duża sprawa, jeśli byśmy się nią zajęli, to nie moglibyśmy robićniczego innego i za kilka lat Kingsoft Office for Linux zostałobyporzucone. Z kolei twórcy wersjidla Windows nie są zainteresowani ODF – muszą zarabiaćpieniądze zarówno na zespół linuksowy jak i na siebie samych. Całanadzieja więc w tworzonych przez społeczność wtyczkach, Chihzhong Jinprzyznaje, że firma otwarta jest na pomoc z zewnątrz, potrzebujetylko czasu, by przygotować na to swój framework. Poinformowano też, że przyszłości(najpewniej do końca 2013 roku) pojawić się mają wersje 64-bitowepakietów: obecna wersja za bardzo bazuje na 32-bitowej wersji dlaWindows. Nie ma jednak mowy o tym, by Kingsoft Office stało siękiedykolwiek produktem wydanym na jakiejś wolnej licencji. Niektóre,mniej istotne fragmenty kodu mogą zostać upublicznione, ale zewzględu na politykę firmy pakiet pozostanie zamkniętym, własnościowymproduktem.

12.07.2013 | aktual.: 15.07.2013 11:03

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (59)