Koniec batalii o Internet Explorera - 12 przeglądarek do wyboru
Nadszedł koniec burzliwej, bardzo głośnej batalii pomiędzy producentami przeglądarek, Microsoftem oraz Komisją Europejską. Władze antymonopolowe Unii Europejskiej ogłosiły dzisiaj, że doszło do porozumienia.
Przypomnijmy, że wszystko zaczęło się pod koniec 2007 roku od wniosku Opery do Komisji Europejskiej - chodziło o zbadanie, czy Microsoft dołączając przeglądarkę Internet Explorer do systemu Windows nie nadużywa swojej dominującej pozycji na rynku. Nietrudno się domyślić, że wkrótce potem do Opery dołączyli inni producenci i tak zaczeła się batalia, której skutkiem mogło być nawet całkowite usunięcie Internet Explorera (czyli bez jakiejkolwiek przeglądarki) z europejskiej wersji Windows 7. Na szczęście do wydania takiej wersji nie doszło, a Microsoft zamiast tego zaproponował wyświetlanie użytkownikom ekranu wyboru przeglądarki do zainstalowania.
Dzisiaj wiadomo już, że ekran ten będzie zawierać 12 przeglądarek. Pięć z nich, które cieszą się największą popularnością będą bardziej wyróżnione od pozostałych (zostaną umieszczone na pierwszym planie) - są to Internet Explorer, Firefox, Safari, Chrome i Opera. Po przewinięciu ekranu pojawią się pozostałe przeglądarki - AOL, Maxthon, K-Meleon, Flock, Avant Browser, Sleipnir oraz Slim Browser. Kolejność w grupie wyróżnionych i pozostałych będzie losowa. Jak dokładnie będzie wyglądać ekran, można zobaczyć w prezentacji PowerPoint opublikowanej przez Microsoft. Ekran będzie prezentowany użytkownikom Windows XP, Windows Vista oraz Windows 7 - wszędzie na nowych komputerach oraz na już zainstalowanych systemach tam, gdzie Internet Explorer jest domyślną przeglądarką.
Porozumienie Microsoftu i Komisji Europejskiej będzie obowiązywać przez pięć lat, a ekran wyboru przeglądarki pojawi się w marcu przyszłego roku. Decyzja ta oczywiście nie kończy dyskusji, czy dołączanie przeglądarki Internet Explorer do systemu Windows jest nadużyciem, czy nie. Z pewnością temat powróci za kilka lat, chociażby dlatego, że podobny krok planuje firma Google, która włączy Chrome do tworzonego systemu Chrome OS.