Koniec z anonimowością w Chinach - nazwisko zamiast loginu
Chińskie władze planują ukrócenie anonimowości w Internecie. Użytkownicy będą musieli logować się używając swoich prawdziwych imion i nazwisk.
Jak informuje The Boston Globe, Chińczycy chcą wprowadzić nakaz podawania swoich danych nie tylko podczas korzystania z Internetu, ale również przy zakupie telefonu komórkowego. Jeśli nakaz ujawniania swojej tożsamości w Sieci zostanie wprowadzony, ograniczy on i tak już niewielką swobodę chińskich internautów. Spowoduje również jeszcze większą kontrolę państwa nad jego obywatelami. Każdego internautę korzystającego z for internetowych, poczty e-mail czy blogów będzie można błyskawicznie zidentyfikować, a jego wypowiedzi monitorować. Obecnie z Siecią w Chinach łączy się ponad 400 mln osób, w tym za pomocą telefonów komórkowych - 233 mln.
Chiny słyną na świecie z cenzury Internetu. Obywatele tego kraju nie mogą korzystać z takich serwisów jak Facebook, Twitter czy YouTube. Rząd blokuje informacje na temat komunistycznych zbrodni, prześladowań Tybetańczyków czy niewygodnych dla siebie faktów. Chińska wersja wyszukiwarki Google została zablokowana, niejasny jest również jej status w Hongkongu. Wprawdzie pekińskie władze zezwoliły firmie Google na dalsze działanie, to jednak nadal nie bardzo wiadomo jaka będzie przyszłość wyszukiwarki.