Marc Dillon prezentuje Sailfisha, pełna specyfikacja smaftfona Jolli, pierwsze zdjęcia z aparatu, co dadzą drugie połówki i inne wieści...
Pierwszy smartfon z systemem Sailfish OS już niebawem wejdzie na rynek. O tym, że ten moment już jest blisko najlepiej świadczą kolejne materiały, które wręcz lawinowo pojawiają się ostatnio w sieci.
Przede wszystkim warto obejrzeć nowy film podczas, którego Marc Dillon prezentuje Sailfisha. Klip jest bardzo krótki i ma charakter bardziej reklamówki, jest to jednak bodaj pierwszy materiał gdzie tak wyraźnie widać zarówno smartfona jak i sam system w działaniu. Marc pokazuje tu co prawda podstawowe elementy - nawigację po systemie, ekran z aplikacjami, funkcję ambience, potwierdza też że aplikacje dla Androida będą uruchamiane tak samo jak te natywne, stworzone dla Sailfisha. Szkoda tylko, że zabrakło pokazu multitaskingu - byłby to fajny, kompleksowy materiał w pigułce.
Pojawiła się też kompletna specyfikacja pierwszego smartfona Jolli, prezentuje się następująco:
- Procesor: Qualcomm Snapdragon Dual Core 1,4GHz
- Pamięć RAM: 1GB
- Pamięć na dane: 16GB + złącze Micro SD
- Ekran: 4,5" qHD (960x540 px) wykonany w technologii IPS
- Powłoka ekranu: Gorilla 2 Glass, 5-punktowy multi-touch
- Aparat: 8 MP z AF i lampą LED (tył) + 2 MP (przód)
- Sieć: GSM, 3G, 4G, LTE
- Łączność: USB 2.0, WLAN 802.11 b/g/n 2,4GHz, Bluetooth 4.0+EDR HS, NFC, I2C
- GPS: A-GPS, GLONASS
- Złącza: MicroUSB, mini-jack 3,5mm, zasilanie dla drugich połówek
- Czujniki: światła, zbiżeniowy, akcelerometr, żyroskop, kompas
- Inne: dioda RGB, podwójny mikrofon z funkcją noise cancelling
- Bateria: 7,98Wh (2100mAh / 3,8V)
- Czas rozmów: 7 godz. 40 min. (GSM) / 5 godz. 30 min. (3G)
- Czas czuwania: ok. 500 godzin
- Wymiary: 131,0 x 68,0 x 9,9 mm
- Waga: 141 g
W sumie większość parametrów była już znana wcześniej, nie wiedzieliśmy jednak, że wyświetlacz będzie wykonany w technologii IPS, brak było też kilku innych informacji. O samej specyfikacji nie ma sensu się rozwodzić — na megahercowych onanistach wrażenia ona nie zrobi, jednak jestem przekonany, że system na tych bebechach na pewno będzie chodzić lepiej niż na niejednej słuchawce z Androidem gdzie wpakowano cztery rdzenie i tonę RAMu.
Co jeszcze? Na Twitterze pojawiły się pierwsze zdjęcia wykonane przy pomocy smartfona Jolli. Wrzucił je Antti Saarnio, jeden z ojców-założycieli Jolli. Ciężko ocenić te zdjęcia bo fotografowany obiekt nie jest typowy, nie ma punktu odniesienia, jednak zwracają uwagę stosunkowo nieduże szumy. Wygląda to bardzo zachęcająco, czekam na więcej. Pierwsze wykonane jest w trybie normalnym, drugie w nocnym:
Wygląd na to, że są kolejne przymiarki do wprowadzenia smartfona do sprzedaży. Duński operator "3" opublikował na swojej stronie obszerne informacje o firmie Jolla i jej smartfonie. Wygląda to jak badanie rynku przez wprowadzeniem tego sprzętu do własnej oferty. Warto dodać, że firma — oprócz Danii, działa m.in. w Australii, Austrii, Hongkongu, Indonezji, Irlandii, Włoszech, Szwecji i Wielka Brytanii.
Z ciekawą inicjatywą wyszedł jeden z użytkowników Twittera, Caprico, publikując sugestywną wizualizację jakie możliwości otwierają drugie połówki. Widzimy na nich standardowe plecki, z dodatkowym obiektywem, z uchwytem samochodowym, dodatkową baterią, sprzętową klawiaturą i padem. Mi do gustu przypadły najbardziej te dwie ostatnie. Lista pomysłów jest jednak znaaaacznie dłuższa, o czym przekonać się można czytają wpis w serwisie Jolla Tides. Dla przypomnienia, drugie połówki będą mogły komunikować się ze smartfonem przy pomocy technologii I2C, będą też złącza do dwukierunkowego zasilania. Poniżej zaś obrazek, który zapoczątkował ten wysyp pomysłów:
Na koniec mała ciekawostka. Jaahquubel_ zadał Jolli na Twitterze niegłupie pytanie : jakiej klawiatury wirtualnej możemy spodziewać się w Sailfishu? Czy będzie to SwiftKey, Swype, HanWriting, własna, a może jeszcze inna?
Okazuje się, że Sailfish będzie miał klawiaturę opartą na tym samym kodzie co w MeeGo Harmattanie w Nokii N9 tj. na projekcie Maliit. Bardzo mnie to cieszy bowiem na endziewiątkowej klawiaturze pisze się mi doskonale, reakcja na dotyk, haptic feedback, są tu dopracowane do perfekcji. Osobiście nie jestem miłośnikiem Swype, ani podobnych rozwiązań, ale mam nadzieję, że pojawią się i takie ku uciesze zwolenników.
I to by było chyba z grubsza na tyle tytułem nadrabiania sailfishowych zaległości ;)