Nokia zablokowała dostęp do obrazów firmware'u przez NaviFirm+. Co dalej?
Styczniowe plotki o planach zablokowania przez Nokię aplikacji NaviFirm+ okazały sie prawdą. Nie ma już możliwości pobierania firmware'ów z serwerów Nokii przez niezależne oprogramowanie. Jak widać na poniższym zrzucie ekranowym próba dostępu kończy się pustką na ekranie i komunikatem o błędzie autoryzacji.
Powodów takiej decyzji można się domyślać — to właśnie m.in. przez NaviFirm wyciekały przecież informacje o nowych urządzeniach (widniejących tu pod nazwą kodową RM‑XXX), można było także nierzadko pobrać obrazy nowych wersji firmware'u przed ich oficjalną premierą (w ten sposób wielu użytkownikom udało się zaktualizować różne modele Lumii do Windows Phone 7.8 na długo przed premierą). Na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się w porządku, oprogramowanie wewnętrzne można bowiem przecież aktualizować z poziomu samego urządzenia, czy też przy pomocy narzędzi Nokia Suite / Nokia Software Updater lub Microsoft Zune (w przypadku Nokii z systemem Windows Phone), ale...
Można jednak powiedzieć, że przy okazji Nokia wylała przysłowiowe dziecko z kąpielą. Popularność NaviFirm nie wzięła się przecież znikąd. To efekt wielu czynników, z których na pierwszym miejsu wymieniłbym skandaliczne opóźnienia w aktualizowaniu telefonów zakupionych u operatorów komórkowych, a nie w sieci detalicznej.
Przykładowo posiadacze Nokii N9 kupionych w sieci Orange czekali ponad pół roku (!) na update do wersji PR 1.3. Operatorzy wydają się kompletnie bagatelizować to zagadnienie, jakby nie zdając sobie sprawy, że czasy prostych komórek, kiedy to aktualizacje sprowadzały się do kilku łatek, już minęły. W epoce smartfonów nowe wersje systemu pociągają za sobą zwykle szereg nowych funkcjonalności. Do tego poprawek jest więcej i nierzadko dotyczą one drażliwych kwestii bezpieczeństwa, bo systemy mobilne są coraz bardziej skomplikowane. Tymczasem dzięki NaviFirm posiadacze telefonów z oprogramowaniem brandowanym przez operatora mieli możliwość pobierania nowszego firmware'u dla wersji retailowych, a następnie wgrywania ich do swoich telefonów (w przypadku Nokii N900/N9 służyło do tego bezpłatne narzędzie Nokii o nazwie Flasher).
Z tej możliwości korzystali też użytkownicy, którzy borykali się z jakimiś problemami i chcieli po prostu permamentnie wyczyścić telefon oraz wgrać oprogramowanie na nowo. Być może chętniej korzystali by z wbudowanych w telefon funkcji przywracających ustawienia fabryczne, gdyby te... działały prawidłowo (dla przykładu w Nokii N9 po takiej operacji pozostają ustawienia aplikacji, a nawet niektóre doinstalowane aplikacje). Kolejna grupa to osoby, które kupiły telefon za granicą i chciały wgrać oprogramowanie dedykowane dla danego kraju. Przypadki i zastosowania można by mnożyć.
Oczywiście obrazy firmware'u nadal będzie można pobierać przy pomocy wspomnianego już oprogramowania Nokia Suite / Nokia Software Updater, ale tylko dla konkretnego tzw. Product Code czyli dla danego wariantu urządzenia. Co za tym idzie oprogramowanie wewnętrzne będzie można poddać operacji flashowania, ale już zmiany z wersji operatorskich na retailowe będą bardziej utrudnione. Przy czym jeżeli chodzi o Nokię N9 nie jest to może taki wielki problem bo aktualizacji ze strony producenta nie należy się już spodziewać ;)
Co ciekawe linki do plików z obrazami nadal działają. Można więc pobrać np. obraz systemu Nokii N9 w ostatniej wersji PR 1.3 (40.2012.21-3) oraz pamięci (oba w retailowych wariantach Central Europe). Pliki można zaaplikować na każdym wariancie Nokii N9, pamiętając jedynie, że zmiana oprogramowania wewnętrzego telefonu pociąga za sobą teoretycznie utratę gwarancji. Dostępne są także pliki z obrazami dla wielu innych modeli telefonów. Przynajmniej na razie...