Reminiscencje po Sondzie
31.01.2014 | aktual.: 31.01.2014 11:32
Jeśli ktoś obudziłby mnie w środku nocy i zapytał o najlepszy polski program telewizyjny wszech czasów bez chwili wahania odpowiedziałbym: Sonda.
Nadal nie mogę wyjść z podziwu jak w poprzednim ustroju udało się stworzyć tak fantastyczny program telewizyjny. Dwaj prowadzący – Zdzisław Kamiński i Andrzej Kurek – poruszali najróżniejsze zagadnienia popularnonaukowe, pokazywali nowinki techniczne, wzajemnie ze sobą dyskutując na omawiane tematy. Dziś taka formuła może wydawać się banalna, ale w szarej rzeczywistości Polski Rzeczpospolitej Ludowej, to było prawdziwe okno na świat. Wówczas szczytem techniki z jaką się stykaliśmy był kolorowy telewizor Rubin produkcji radzieckiej albo magnetofon kasetowy warszawskiej Unitry ZRK produkowany na licencji Grundiga. O komputerach można było pomarzyć, nieliczni szczęśliwcy posiadali ZX Spectrum, albo Commodore VIC‑20...
To sprawiało, że Sondy się nie oglądało – Sondę się chłonęło wszelkimi zmysłami! Pamiętam do dziś jak oglądałem z wypiekami na twarzy odcinek o płycie kompaktowej i chyba tylko pół tuzina nagich koleżanek byłoby w stanie odciągnąć mnie od telewizora ;) Przełomowych wynalazków było w Sondzie pokazywanych wiele, były też oczywiście odcinki poświęcone bardziej przyziemnym zagadnieniom, wszystkie jednak łączyło jedno – pomysłowe przedstawienie tematu i wciągający w niego prowadzący. Niestety czas Sondy dobiegł końca wraz z ich tragiczną śmiercią w 1989 r. (zginęli w wypadku samochodowym). Telewizja Polska nie kontynuowała programu gdyż nie wyobrażano sobie aby znaleźć następców...
W tym roku mija 25 lat od tego zdarzenia. Ćwierć wieku to szmat czasu i Sonda popada w zapomnienie. Dlatego też bardzo ucieszyła mnie jakiś czas temu wiadomość Januszka, że wydawnictwo GAD Records wydało płytę z muzyką z tego programu. Pierwsza edycja (500 szt.) rozeszła się na pniu, obecnie w sprzedaży jest druga i dziś właśnie dotarł do mnie mój zamówiony egzemplarz. Od razu zabrałem się do przesłuchania. Na płycie co prawda nie znajdziemy pełnego przekroju artystów których utwory były wykorzystywane w Sondzie (brakuje m.in. mojego ulubionego Jeana Michela Jarre'a), niemniej jednak i tak jest to bardzo spójna, fantastyczna składanka znakomicie oddająca klimat programu i doskonale go przypominająca. W chwili pisania tego wpisu słucham jej już trzeci raz ;) Jeżeli lubiliście Sondę to gorąco polecam!
Mam też cichą nadzieję, że ktoś w końcu w kochanym TVP pójdzie po rozum do głowy i zdecyduje się na wydanie archiwalnych odcinków Sondy na DVD, albo chociaż udostępnienie na vod.tvp.pl. Co prawda od pewnego czasu nadawane są powtórki na kanale TVP Historia, ale to nie to samo... Jeżeli chcielibyście obejrzeć konkretne odcinki trzeba posiłkować się serwisem YouTube. ..