LG G3 zaprezentowany – zobacz, co takiego proponuje koreański gigant

Kilkadziesiąt minut temu skończyła się oficjalna prezentacja firmy LG, na której przedstawiono nowy flagowiec mobilny, model G3. Potwierdziły się na niej niektóre z informacji, które wyciekły wcześniej do sieci. Patrząc na to, co oferuje ten sprzęt, w zasadzie trudno powiedzieć, aby firma postanowiła konkurować z jakimś innym producentem stawiając na rozwiązania do niego podobne. Tak można było pomyśleć przy okazji premiery LG G2, który choć wewnątrz posiada naprawdę wydajny sprzęt, jest wykonany z plastiku i od razu nasuwa skojarzenie z produktami Samsunga. Nowy model to coś zupełnie innego, w zasadzie wypowiedzenie innym producentom wojny totalnej na wielu płaszczyznach jednocześnie.

LG G3 zaprezentowany – zobacz, co takiego proponuje koreański gigant
Redakcja

Obraz

Zgodnie z przewidywaniami ekran mierzy aż 5,5”. Samo urządzenie nie ma być jednak aż tak gigantyczne, jak mogłoby się wydawać: rozmiary są dzięki zmniejszonym ramkom zbliżone do Sony Xperia Z2, który posiada ekran mniejszy, bo 5,2”. Jest to bowiem 146,3 x 74,6 x 8,9 mm oraz zaledwie 149 gramów wagi. Według firmy nowy model to coś pomiędzy fabletami mierzącymi 5,7”, a typowymi smartfonami osiągającymi około 5,1”. Mimo wszystko dzięki zaokrąglonej tylnej części obudowy ma być on bardzo wygodny w użytkowaniu. Co więcej, firma chwali się świetnym wykorzystaniem panelu przedniego: ekran to aż 76,4% powierzchni, o wiele więcej, niż w przypadku konkurencyjnych rozwiązań.

Rozdzielczość? Krok naprzód, bo QuadHD, czyli aż 2560 x 1440 pikseli z zagęszczeniem 534 ppi. Dlaczego tak wiele? Firma tłumaczy, że to nieprawda, że ponad 300 ppi różnice nie są już widoczne gołym okiem. Widać je bardzo dobrze w szczególności podczas czytania i w efekcie dalsza walka o większe zagęszczenie jak najbardziej ma sens. Co ciekawe, nieco dostało się ekranom AMOLED, które przy układzie PenTile nie oferują przy tej samej rozdzielczości takiej samej liczby realnych pikseli co LCD. Nie są to słowa rzucane przez LG na wiatr, lecz prawda wynikająca z samej technologii. Oczywiście większy ekran i większa rozdzielczość to większe zapotrzebowanie na energię, niemniej tutaj firma postanowiła zastosować kilka operacji związanych chociażby z częstotliwością odświeżania , aby użycie energii zminimalizować.

Koreańska firma zdecydowała się na procesor Qualcomm Snapdragon 801 o taktowaniu 2,45 GHz na każdy z czterech rdzeni, a także w zależności od wersji 2 lub 3 GB pamięci RAM. Miłym zaskoczeniem jest wsparcie dla kart microSD, bo urządzenie ponownie będzie występować w wariantach z 16 lub 32 GB wbudowanej pamięci, co dla niektórych było w poprzednim modelu wartością zbyt małą. Telefon nadal będzie posiadał baterię o pojemności 3000 mAh, niemniej będzie ona wymienna. Sama obudowa również uległa zmianie: zamiast plastiku użytkownicy dostaną do rąk metal (lub tworzywo sztuczne, to nie jest do końca pewne) o matowej strukturze. W takim wypadku konkurowanie z HTC M8 czy wspomnianą Xperią nie powinno być trudne, przynajmniej pod względem jakości wykonania.

Obraz

Całości sprzętowej dopełnia aparat z matrycą 13 Mpix, optyczną stabilizacją obrazu i nagrywaniem filmów w 4K. Nowością jest tutaj laserowe wspomaganiem autofocusa, które ma za zadanie znacznie zwiększyć szybkość wykonywania zdjęć, pozwalając tym samym na uniknięcie rozmyć. Trzeba przyznać, że w połączeniu ze stabilizacją, może to dać naprawdę niezłe efekty, choć oczywiście na wiarygodne opinie trzeba jeszcze poczekać. Poprawiona została jakość nagrywanego dźwięku, urządzenie ponadto ma świetnie spisywać się przy zdjęciach typu selfie, do których wystarczy zaledwie odpowiedni gest (po jego wykonaniu aparat odlicza 3 sekundy i wykonuje zdjęcie). Oczywiście urządzenie wspiera LTE, Bluetooth 4.0 i bezprzewodowe ładowanie.

Sporo zmian znalazło się również od strony oprogramowania. Smartfon działa pod kontrolą systemu Android 4.4 KitKat, lecz najważniejsza jest tu funkcja Smart Notice. Na oficjalnej prezentacji, jaka odbyła się w Londynie pracownicy firmy stwierdzili, że najważniejsze to prostota, a nie tracenie czasu na konieczność zrozumienia zupełnie nowych rzeczy. Nowy model ma być narzędziem niezwykle funkcjonalnym, a zarazem bardzo prostym i intuicyjnym w codziennym użytkowaniu. Z pozoru jest to tylko widget z powiadomieniami, w praktyce wygląda na to, że LG postanowiło stworzyć własnego asystenta. Przypomina on nie tylko terminy z kalendarza, ale także zwraca uwagę np. aby wziąć ze sobą parasolkę, bo ma padać deszcz. Jak więc widać, podpowiedzi bazują na aktualnej lokalizacji użytkownika.

Oprócz tego zdecydowano się na zmiany w klawiaturze oferowane przez LG. Najważniejsza nowość to możliwość szybkiego uczenia się tego co wpisuje użytkownik, a więc funkcja, która coraz częściej pojawia się także u innych producentów. Nie wiadomo, czy oznacza to, że dostępny będzie odpowiedni moduł pozwalający na analizę naszych treści np. z poczty email i sieci społecznościowych w celu automatycznego uzupełnienia słownika o często używane przez nas słowa. Całkiem możliwe, że ustawienia będą skrywały taką opcję. Użytkownik zyskał ponadto większe możliwości personalizacji tej aplikacji, jak chociażby zmianę wysokości klawiatury.

Obraz

LG powiedziało też sporo o bezpieczeństwie. Oprócz znanego już odblokowania za pomocą Knock Code (które ma być bezpieczniejsze od innych rozwiązań ze względu na brak widocznej ścieżki), firma postanowiła zaoferować dwie kolejne opcje. Pierwsza to tzw. „Content Lock” – ochrona wybranej zawartości przed dostępem z zewnątrz np. po podłączeniu do komputera, a także z innych aplikacji. Tak zabezpieczane dane mają być dostępne tylko bezpośrednio dla użytkownika. Druga opcja to „Kill Switch”, możliwość zdalnego zablokowania, a także wyczyszczenia pamięci urządzenia na wypadek kradzieży lub zagubienia.

Czy będzie to hit? Wiele zależy od ceny, choć przypomnijmy, w przypadku modelu G2 była ona bardzo atrakcyjna, a na dodatek szybko spadła. Co prawda LG nie jest tak popularne jak chociażby Samsung i mogło nie być kojarzone ze sprzętem z wysokiej półki, niemniej nowy model z serii G pokazuje, że firma ma spore aspiracje. Do pełni oferowanych przez niektórych konkurentów funkcji brakuje tylko wodoszczelności. Są za to inne atuty… ostatecznie i tak zadecydujemy my, własnymi portfelami.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (27)