Blog (3)
Komentarze (13)
Recenzje (0)
@LoganOldschoolLiczne niepowodzenia i rekord croudfundingu — historia Franko 2

Liczne niepowodzenia i rekord croudfundingu — historia Franko 2

25.02.2015 | aktual.: 04.03.2015 19:19

Geneza

Franko: The Crazy Revenge to znana i kultowa polska produkcja wydana w roku 1994 na Amigi oraz później także na PC. Tytuł doskonale znany graczom nieco starszym, którzy z łzą w oku wspominają połamane dżojstiki, teksty z gry typu "spoko" czy "wąchaj" oraz przejażdżki maluchem pomiędzy poszczególnymi etapami. W dzisiejszym wpisie chciałbym podsumować i przedstawić Wam historię drugiej części gry, która nie jest już tak powszechnie znana.

Po sukcesie pierwszej części gry, jej twórcy - stworzyli także podobną bijatykę pt: "Doman: Grzechy Ardana" w której gracz wcielał się w tytułowego osiłka w świecie fantasy, mocno stylizowaną na uniwersum Conana Barbarzyńcy. World Software - po tak nazywała się grupa odpowiedzialna za te powyższe produkcje - wypuściła także platformówkę Draggy & Croco natomiast w planach miała trzy ambitne projekty. Niestety, żaden z nich nie powstał do dziś. Only the Best miało być brutalną bijatyką 1vs1, Kajko i Kokosz: Porwanie Mirmiła chodzoną bijatyką (tutaj na przekór stanął twórca postaci, Janusz Christa który nie chciał aby jego twórczość kojarzona była z przemocą) oraz oczywiście sequel gry Franko.

Pierwsza część gry.
Pierwsza część gry.

Historia kolejnej części przygód tytułowego bohatera jest dosyć burzliwa. Już pierwsza część gry wypuszczona została stosunkowo późno. Rok 1994 był rokiem wielkiej popularności Amigi w Polsce, jednak na światowym rynku chylił się z wolna ku upadkowi. Kolejna część gry miała być znacznie bardziej rozbudowana, mieścić się na płycie CD i do jej odpalenia wymagana była już Amiga 1200. W roku 1996 na świecie ludzie oszaleli już na punkcie 16 bitowych konsol do gier oraz pecetów natomiast rynek amigowy wchodził w fazę agonalną. Polska jednak wciąż mocno stała klasycznymi "pięćsetkami" więc na bardzo złożone Franko 2 nie każdy mógł sobie pozwolić - co wiedzieli również wydawcy nie chcący ponosić ewentualnego ryzyka. Twórcy po prostu spóźnili się ze swoim dziełem, co stanowiło główny powód jego uśmiercenia, a przynajmniej w planowanej wtedy formie. Liczne grafiki z wersji Amigowej znaleźć można na portalu ppa.pl podobnie jak wywiady z twórcami gry. Intro produkcji zostało udostępnione na youtube.

Reanimacja

Po porażce w stworzeniu sequela docelowo na Amigi po kilku latach twórcy gry postanowili przenieść projekt na bardziej współczesny sprzęt. Wybór padł na przenośną konsolę Nintendo - Game Boy Advance, który przez wielu ze względu na potencjał do gier dwu‑wymiarowych i wiele reedycji gier amigowych wydanych na tą platformę nazywany był "przenośną amigą". W 2002 roku twórcy prezentowali koncepcję swojej gry poszczególnym wydawcom. Z informacji zawartych w przedstawianych wtedy prezentacjach wynika, że gotowe było około 50% kodu, 40% grafiki, muzyka była w powijakach. Do prezentacji dołączone były screeny oraz animacje ruchów bohatera. Część z nich zobaczyć możecie poniżej, gdyż swego czasu udało mi się je pozyskać od jednego z współautorów gry razem ze wspomnianą prezentacją. Animacje ze względu na format GIF - zobaczyć możecie po kliknięciu: 1, 2, 3, 4, 5.

Franko i piła spalinowa
Franko i piła spalinowa

Gra miała nosić podtytuł "No Mercy" i być wyjątkowo rozbudowaną produkcją. Same animacje zresztą robią wrażenie, a mnogość broni z których korzystać miał bohater była jak na tamte czasy imponująca. Niestety i tym razem nie wyszło. Żaden z wydawców nie chciał podjąć się finansowego wkładu w brutalną grę znając światopogląd samego Nintendo - producenta konsoli GBA - które znane jest nawet i dziś z cenzurowania brutalności i jej ogólnego unikania.

Jedna z grafik koncepcyjnych wersji na GBA
Jedna z grafik koncepcyjnych wersji na GBA

Współcześnie

Nie tak dawno, bo w ubiegłym roku twórcy po raz kolejny ponowili próbę stworzenia drugiej części gry. Z rozmachem założono kampanię na portalu wspieram.to prosząc graczy o nieco ponad 30 tys. złotych. Ta historia była zresztą opisywana na dobrychprogramach, a linki do poszczególnych artykułów dodałem w powiązaniach wpisu. Współczesna wersja Franko 2 uzyskała podtytuł "Revenge is back" lecz mimo sukcesu kampanii i ustanowienia wówczas rekordu w polskim croudfundingu spotkała się z wieloma głosami krytyki. Gracze marudzili przede wszystkim na szatę graficzną, kontakt z zespołem, fundowanie projektu i wiele innych.

Poglądowa grafika współczesnej wersji gry.
Poglądowa grafika współczesnej wersji gry.

Niestety również i tym razem nad twórcami wisi fatum. Premiera była wielokrotnie przekładana, zespół opuścił programista i na chwilę obecną gra nie ma daty premiery. Twórcy nie pozostawili fundatorów zupełnie bez wieści, gdyż okresowo publikują powściągliwe raporty na stronie gry w portalu Facebook. Ostatni z nich mówił o dołączeniu do prac muzyka stojącego za stroną audio oryginalnego Franko - Sławomira Mrozka. Miejmy nadzieję, że kompletny zespół który ponad dwie dekady temu stworzył legendę Franko podoła postawionemu przed nimi zadaniu. Jak mawiają - "do trzech razy sztuka".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)