Blog (104)
Komentarze (5.7k)
Recenzje (4)
@MeszugePozycjonowanie - zrobię to sam

Pozycjonowanie - zrobię to sam

Wyszukiwarka Google w zasadzie całkowicie zdominowała w Europie „rynek” wyszukiwarek. W Ameryce w zasadzie też. Potrzebnych informacji szukamy w Google, potem długo, długo nic i następnie dopiero zaczynają pojawiać się jacyś konkurenci: Alta Vista, Yahoo!, Katalog Onet, NetSprint, Euroseek, Excite, AOL, MSN, Hoga, Interia, Lycos, Gooru, Robart i inne. Koncentruję się więc na Google.

Konstruując stronę WWW w „keywords” w sekcji META pracowicie wymyślamy i wpisujemy słowa kluczowe. Prawdę mówiąc nie mają one nic wspólnego z pozycją strony w Google. Google może co najwyżej sprawdzić, czy słowa kluczowe są zgodne z treścią strony i usunąć stronę z katalogu, jeśli znajdą się tam jakieś rażące niezgodności, np. seks, stosunek, orgazm itp. na stronie o waltorniach. Tym niemniej dzięki rozsądnemu i przemyślanemu użyciu słów kluczowych można jednak bardzo wiele osiągnąć. Czasem, w pewnych warunkach, także w Google, której oprogramowanie podobno ignoruje zupełnie słowa kluczowe. Kilka sugestii, jeśli nie pomogą, to na pewno nie zaszkodzą:

1. Słowa kluczowe muszą być powiązane z resztą dokumentu i występować w różnych miejscach, 2. W opisie META (PAGE-TOPIC)- blisko lewej strony, ale bez tworzenia bzdurnych zdań, 3. W tytule (TITLE) - ale nie jako pierwsze słowo, 4. W górnej części strony w pierwszym zdaniu pierwszego akapitu, 5. W nagłówkach klasy H3 lub wyższych, 6. W nazwach plików obrazów (ALT i TITLE), 7. W treści łącza do innej witryny, 8. W atrybucie TITLE wskazującym stronę, 9. W nazwie łącza wskazującego stronę (w bieżącym serwisie), 10. Google wyszukuje całe zdania i akapity - same słowa kluczowe rozrzucone na stronie są mniej ważne niż użyte w zdaniach, 11. W nazwach zewnętrznych CSS.

To oczywiście jeszcze niestety nie wszystko. Prawdziwe „schody” dopiero się zaczynają. Poniżej przedstawiłem „złotą piętnastkę”. Od razu zaznaczam, że mnie nigdy nie udało się zrealizować tych wszystkich punktów w ramach jednego serwisu, ale w końcu zawsze warto dążyć do ideału.

1. Witryna ma śpiewająco przechodzić walidację W3C. Parser Google jest bardzo wymagający jeśli chodzi o analizę kodu. Może pominąć stronę jeśli znajdzie w niej błędy składniowe.

2. Uważaj na stosunek tekstu do kodu HTML. Tekstu ma być zdecydowanie dużo, dużo, dużo więcej niż kodu. Uważaj, żeby forma nie przerosła treści.

3. Jeśli chcesz mieć swoją pracę wysoko w Google zacznij od witryny, która ma 30 stron. Co najmniej. Przez następny rok dodawaj przynajmniej jedną stronę tygodniowo.

4. „Znawcy” twierdzą, że słowa kluczowe w nazwie domeny nie są dobrze widziane. Nie jestem tego pewien, ale z czegoś chyba jednak ich sugestie wynikają…

5. W dalszym ciągu wiele wyszukiwarek nie przepada za językami skryptowymi osadzonymi w kodzie HTML - jeśli już musisz, to umieszczaj je w plikach zewnętrznych.

6. Witryna powinna odpowiadać na zapytanie prawie natychmiast. Jeśli czas odpowiedzi jest dłuższy niż 3 sekundy to... zapomnij.

7. Poszczególne strony nie powinny być zbyt duże. W sumie im „lżejsze” tym lepiej.

8. Na każdej ze stron użyj łącza (linku) do witryn wysoko notowanych; używaj słów kluczowych w tekście łącza - jeśli to możliwe.

9. Wszystkie strony powinny być powiązane z więcej niż jedną stroną witryny i nie powinny znajdować się niżej niż dwa poziomy w dół od katalogu głównego.

10. Zgłoś swoją witrynę do wielu wyszukiwarek i katalogów. Przede wszystkim do DMOZ. Trwa to długo, ale daje bardzo dobre efekty. Długo liczy się w miesiącach, a nie w godzinach! Oczywiście także do Google.

11. Śledź pliki dzienników i statystyk. Sprawdzaj jakich słów kluczowych używali ludzie wchodzących na Twoją stronę. Samo to nie umieści jej wysoko, ale liczba odwiedzin - tak.

12. Staraj się, żeby łącza do Twojej witryny były na setkach lub tysiącach witryn wysoko notowanych w PageRank. To bardzo, bardzo, bardzo ważne!

13. Pamiętaj, że Google uwielbia treść. Wiele wysokiej jakości treści na konkretny temat. W treści dobrze skomponowane słowa kluczowe.

14. Staraj się mieć co najmniej 300 odwołań dziennie z liczących się witryn (marzenie!?).

15. Zrób może swoją witrynę na mniej popularny, ale ważny temat i przedstaw go dogłębnie i rzeczowo. W Internecie są miliardy stron. Jak myślisz, ile z nich dotyczy muzyki pop? Natomiast, być może, profesjonalną witryną na temat techniki i technologii budowy waltorni mógłbyś się przebić. Jeśli się mocno postarasz, to efekty w postaci wysokiego miejsca na liście Google, i nie tylko tam, powinny być zauważalne już nawet po kilkunastu tygodniach, albo paru miesiącach.

• Na wypadek gdyby kogoś interesował algorytm PageRank to proszę bardzo: PR(A)=(1-d)+d{PR(T1)/C(T1)+...+PR(Tn)/C(Tn)}

PR(A) - wartość PageRank strony A PR(T1) - wartość PageRank strony T1 C(T1) - liczba łączy wskazujących stronę T1 d - czynnik zrzutu; mieści się w zakresie 0‑1, zwykle przyjmowany jako 0,85.

PageRank waha się od 0 do 10, ale dziesiątka jest zarezerwowana dla takich witryn jak samo Google, czy Yahoo. PageRank danej strony możesz sprawdzić szacunkowo (długość paska) instalując pasek narzędziowy Google - GoogleToolbar.

Pobieżna nawet analiza tego wzoru pozwala wyciągnąć następujące wnioski:

- Chcesz mieś swoją witrynę wysoko? Postaraj się, żeby wiele wysoko notowanych w Google stron miało linki (odwołania) do Twojej strony. Jeśli odwołania do Twojej strony będą z kiepskich stron, to może to nawet obniżyć PageRank Twojej witryny.

- Ważne jest, żeby na tych dobrych stronach odwołań/linków do innych stron było jak najmniej. Oczywiście ideałem byłoby, gdyby był tam link tylko do Twojej witryny. Na to jednak obawiam się wpływ masz stosunkowo niewielki.

Wszystko to jest oczywiście ważne, ale… Nie zapominaj jednak o priorytetach: STRONA MA BYĆ DLA LUDZI, A NIE DLA WYSZUKIWAREK I ROBOTÓW.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)