Microsoft otwiera się na świat: Office Online w Chrome Web Store
Nie można odmówić Satyi Nadelli śmiałości we wprowadzaniupakietu biurowego Microsoftu na nowe platformy. Po debiucie Officedla iPada i smartfonów z Androidem, Office Online trafiło dosklepu z aplikacjami dla przeglądarki Chrome i systemu operacyjnegoChrome OS, czyniąc z do niedawna wyśmiewanych przez Microsoftchromebooków najtańsze urządzenia do pracy z dokumentami Worda,Excela czy PowerPointa.
Użytkownicy Chrome mogą teraz bezpośrednio uzyskać dostęp dowebowych wersji Worda, Excela, PowerPointa i OneNote – wystarczy,że posiadają konto w Windows Live. Po instalacji, skróty doaplikacji Microsoftu pojawiają się bezpośrednio w launcherzeChrome, podobnie jak to jest w wypadku Dokumentów Google.
Wprowadzenie Office Online do Chrome Web Store nie ograniczyłosię jedynie do podpisania umowy między Microsoftem a Google. Weboweaplikacje otrzymały kilka ulepszeń. I tak WordOnline jest teraz w stanie automatycznie tworzyć listypunktowane i edytować komentarze, wygodniej teraz też tworzyćprzypisy. ExcelOnline radzi sobie teraz z arkuszami zawierającymi skrypty VBA izapewnia, podobnie jak jego desktopowy odpowiednik, funkcję Tell Me– mechanizm podpowiedzi, który wyjaśnia, jak najprościejzrealizować pożądany cel (np. wyliczyć średnią czy wstawićwykres).
Funkcja Tell Me pojawiła się także w PowerPoincieOnline, który pozwala teraz też na bezpośrednie sprawdzeniewyników pracy nad slajdem – edycja napisów aktualizuje jego widokna bieżąco. Dodano też możliwość osadzania wideo z YouTube.Uproszczono też drukowanie z programu OneNote Online, poszczególnenotatki można teraz wydrukować jednym kliknięciem.
Jak to skomentować? Chyba tylko tak, że Satya Nadella pamięta,że Microsoft jest przede wszystkim producentem oprogramowania, ahasła takie jak *Devices and Services *nie mogą oznaczać, żew odniesieniu do segmentu mobilnego i webowego można zamknąć sięw bezpiecznej niszy Windows Phone i Internet Explorera, ignorującrynkową rzeczywistość.
Pojawienie się pakietu Office na platformie konkurenta, jeszczedo niedawna otwarciewyśmiewanej, może gigantowi z Redmond tylko pomóc w staraniusię o utrzymanie pozycji lidera w dziedzinie oprogramowaniabiurowego – pozycji coraz częściej otwarcie kwestionowanej przezludzi, którzy zauważyli, że w erze iPada i webkitowychprzeglądarek, Office wcale im nie jest potrzebne.