Microsoft vs Eolas - historii ciąg dalszy...

Amerykański Urząd Patentowy podtrzymał w mocy kontrowersyjneprawa patentowe Eolas Technologies i University of California dorozwiązań umożliwiających osadzanie interaktywnych elementów nastronach WWW. Chodzi m.in. o aplikacje i interaktywną zawartośćstron integrowaną z przeglądarką poprzez kliknięcie na elementstrony internetowej - co jest powszechną praktyką. Ta decyzja toprawdziwy cios dla Microsoft - oznacza bowiem prawdopodobnie koniecszans na unieważnienie patentów. Nie jest to jednak finał sprawy,która ciągnie się już od 1999 r. Wtedy to Eolas Technologies iUniversity of California pozwały Microsoft za naruszanie ichpatentów, żądając 3,5 dol. za każdą z 354 mln kopii systemu Windows(do którego dołączany jest Internet Explorer), jakie sprzedano odlistopada 1998 r. do września 2001 r. - co dawało gigantyczną sumę1,2 mld dol. W sierpniu 2003 r. sąd federalny w Chicago orzekł,że Microsoft naruszył prawa patentowe i nakazał koncernowi wypłatę521 mln. dolarów odszkodowania. Microsoft próbował dowodzić, żepodobne technologie istniały już dużo wcześniej niż przyznane Eolaspatenty (pisaliśmyo tym we wrześniu 2003 r.). Po apelacji w marcu b.r. wyrok zostałuchylony, a sąd nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy. Decyzja UrzęduPatentowego w powszechnej opinii zmniejsza jednak szanse Microsoftuna ostateczne pozywne rozstrzygnięcie, choć przedstawicielekoncernu w dalszym ciągu wyrażają nadzieję na sukces. Warto dodać, że sporne patenty nie są problemem tylko dla firmyMicrosoft. W podobny sposób działa oprogramowanie Macromedia Flash,Apple QuickTime, RealOne Player, Acrobat Reader, Java VirtualMachine, a także szereg innych aplikacji, które uruchamiają się iosadzają w przeglądarkach internetowych.

01.10.2005 12:08

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)