Microsoft wciąż walczy z oskarżeniami dotyczącymi WGA
Mimo, że Windows XP jest już nieco podstarzały, a od momentu jego premiery minęło prawie 8 lat, prawnicy firmy Microsoft wciąż zmagają się z użytkownikami niezadowolonymi z funkcjonowania i sposobu, w jaki korporacja dostarczała narzędzie Windows Genuine Advantage (WGA) sprawdzające autentyczność zainstalowanej kopii tego systemu.
Sprawa ma swój początek w 2006 roku. Poszkodowani uznali, że sposób, w jaki Microsoft dostarczył narzędzie WGA był niewłaściwy. Przypomnijmy, że WGA trafiło na komputery za pomocą aktualizacji automatycznych jako poprawka o wysokim priorytecie. Powodem niezadowolenia użytkowników, jak i również tematem kolejnej rozprawy sądowej było samo funkcjonowanie WGA. Użytkownicy zarzucali Microsoftowi gromadzenie za jego pośrednictwem prywatnych danych, takich danych jak np. adres IP komputera.
Kilka miesięcy temu sąd orzekł, że sposób dystrybucji WGA nie naruszył warunków umowy użytkownika końcowego (EULA) dołączonej do systemu Windows. Sąd uznał również, że gromadzenie przez Microsoft za pośrednictwem WGA adresów IP komputerów nie łamie obietnicy niezbierania danych pozwalających na identyfikację użytkownika bez jego zgody. Mimo wszystko sprawa wciąż nie znalazła swojego końca. Do sądu trafiła ostatnio apelacja jednej z osób poszkodowanych przez WGA.
Warto wspomnieć, że Microsoft z uwagi na krytykę użytkowników wprowadził szereg zmian w WGA i przemianował to narzędzie na Windows Activation Technologies w systemach Windows Vista oraz Windows 7. W systemie Windows XP nadal funkcjonuje ono jako Windows Geniuine Adventage.