Mobilny Windows martwy? Innego zdania Xiaomi, VAIO i... użytkownicy
Wiele w ostatni czasie wskazywało na fakt, że wielkie przedsięwzięcie Microsoftu, jakim jest mobilny Windows, kończy się definitywną porażką. Oczywiście można było to stwierdzić z dużą pewnością od co najmniej kilkunastu tygodni, jednak ostatecznym dowodem zdają się być bardzo słabe wyniki sprzedaży. Są jednak producenci, którzy w mobilnym Windowsie wciąż pokładają nadzieję i wyczekują, na złapanie przez niego drugiego oddechu.
02.02.2016 11:51
Xiaomi Mi 5 w wariancie z mobilnym Windowsem
Xiaomi Mi 5 to urządzenie z ogromnym potencjałem, a biorąc pod uwagę, że zdobycie własnego egzemplarza chińskiego flagowca jest dziś dużo wygodniejsze, niż w przypadku poprzednich odsłon, może ono mieć niebagatelny wpływ na branżę, także europejską i amerykańską. O szczegółach dotyczących Mi 5, wraz z przytoczeniem sposobu, w jaki można się stać posiadaczem tego smartfona, bardziej szczegółowo pisaliśmy wcześniej.
Tym bardziej zaskakujące jest, że urządzenie, które będzie zapewne hitem podczas tegorocznych targów MWC, ma występować w dwóch wariantach różniących się systemem operacyjnym. Jak donosi serwis Gizmo China, do sprzedaży ma trafić wariant z Windowsem 10, który będzie posiadał taką samą specyfikację techniczną, jak wersja z Androidem.
Nie byłaby to pierwsza przygoda Chińczyków z Windowsem. Instalacja ROM-ów z mobilnym Windowsem było już możliwa w przypadku Mi 4, także tablet Mi Pad 2 jest dostępny w wersji z systemem Microsoftu. Te informacje nie zostały jak dotąd potwierdzone przez przedstawicieli Xiaomi, trudno się także spodziewać, aby Mi 5 z Windowsem został zaprezentowany już w Barcelonie.
Windowsowy smartfon VAIO jeszcze w tym tygodniu
Kolejną firmą, która nie pogrzebała jeszcze systemu Microsoftu, jest VAIO. Jak donosi japoński MyNavi.jp, 4 lutego odbędzie się konferencja tej firmy, na które zaprezentowany zostanie smartfon z Windowsem 10. Nie pojawiły się jak dotąd żadne szczegóły dotyczące urządzenia, także na ogłoszenie wprowadzenia go do sprzedaży trzeba będzie zapewne poczekać właśnie do konferencji.
Ta wiadomość jest szczególnie istotna, gdy weźmie się pod uwagę dwa czynniki. Pierwszym jest historia Windows Phone’a, której początek obfitował w sprzęt innych producentów, niż Nokia. Drugim stanowi fakt, że przytaczane duże spadki sprzedaży dotyczą tylko smartfonów z logo Microsoftu na obudowie. Być może zatem szansą na ponowny wzrost popularności urządzenia są właśnie telefony spoza ekosystemu Lumii.
Sprzedaż… rośnie?
Informacje, które miały rzekomo potwierdzać śmierć Windowsa dotyczyły sprzedaży w ostatnim kwartale fiskalnym. Nie ma oczywiście wątpliwości, że podobne wyniki Microsoft odnotował w grudniu roku 2014, co z pewnością nie jest powodem do zadowolenia. Okazuje się jednak, że najnowsze statystyki przedstawiają… odwrócenie tej tendencji.
Według serwisu NetMarketShare.com, publikującego między innymi statystyki wykorzystania systemów operacyjnych, udział mobilnego Windowsa w rynku, przynajmniej w ciągu ostatniego miesiąca… nieznacznie wzrósł. Przynajmniej w przypadku Windowsa 10, choć minimalny wzrost w stosunku do poprzedniego miesiąca odnotował także Windows Phone 8.1.
Oczywiście te informacje nie stoją w sprzeczności, że Windows na urządzeniach mobilnych to w zasadzie zamknięty rozdział w historii IT. Jest to raczej kwestia faktu, że porzucenie prac nad systemem nastąpi nieprędko, albo nie nastąpi w ogóle. Można bowiem odnieść wrażenie, że oczekiwane jest definitywne odcięcie się przez Microsoft od mobilnego Windowsa grubą kreską. Powyższe fakty sugerują jednak, że Windows będzie dogorywał w agonii jeszcze przez całe miesiące.