Nadgryzione Jabłko - czy warte swojej ceny?
08.11.2011 20:46
Wstęp
Zauważyłem ostatnio straszny bum na produkty spod znaku Apple. Firma zresztą z wieloletnią tradycją, podobno najbogatsza. Wszędzie, gdzie nie spojrzałem były te malutkie ipodziki, dotykowe mp4 czy iPhony. Zastanawiające jest dlaczego ludzie się na to złapali?
Produkty
Apple zajmuje się przede wszystkim produkcją iPodów, czyli mp3 i mp4. Z tego najbardziej słynie i za to jest rozpoznawalny. Poniżej prezentuję rodzinę iPodów:
iPody słyną przede wszystkim z odmiennego wzornictwa. Przede wszystkim chodzi tutaj o odmienne kształty - nie są podłużne, a często kwadratowe. Apple wykorzystuje zasadę minimalizacji, wszystko w jego sprzętach jest malutkie i słodziutkie. Również zasadniczą odmiennością są kolory - w każdym iPodziku znajduje się nie czarny, lecz biały kabelek słuchawek.
Oprócz małego audio, Nadgryzione Jabłuszko zajmuje się również notebookami, jak w powyższym punkcie, również tutaj nazwa tych sprzętów jest zupełnie odmienna. Apple'owski laptop to MacBook. Wyróżnia się na tle innych przede wszystkim (po raz kolejnym) odmiennym wzornictwem oraz systemem MacOS.
Apple weszło również w rynek telefonów - jego iPhone faktycznie zadziwia, jest niesamowicie dopracowany i czuły. iPad natomiast cieszy się równie wielkim uznaniem. Oczywiście w tablecie dominuje system iOS - od Jabłka oczywiście. Poniżej Ś.P. Steve Jobsa ze swoim wynalazkiem:
Znany program od Apple to również iTunes - ciekawy odtwarzacz muzyki.
Dlaczego ludzie tak lubią Owoca?
To pytanie ciągle mnie nurtuje. Uważam, że ludzie po prostu chcą być oryginalni. Mają dość monotonii, chcą się czymś wyróżnić. Ok - wszyscy mają czarne słuchawki - to ja będę miał białe! Wszyscy mają też wrażenie, że jak coś drogie to jest tego warte - chcą pokazać "stać mnie!" (I tu część czytelników opuści ten wpis, nie zgadzając się). Jest też wąska grupa ludzi, którzy są melomanami i chcą doskonałej jakości dźwięk i jakość wykonania, tu się zgodzę, Apple trochę w tym się wyróżnia. Warto zaznaczyć również, że empetrójki Owoca (żartobliwie, wiem, że to błąd) to nie MP3, a iPod, tablet to nie tablet, a iPad, telefon to nie telefon, a iPhone. " - Masz MP3? - Nie, mam iPoda" - robi wrażenie co?
Ceny, ceny, ceny...
Apple to sprzęt dosyć drogi, porównując go z takimi markami jak SONY, PHILIPS, a nawet moje ulubione CREATIVE - Jabłko pokazuje dużo wyższą cenę.
Dobry odtwarzacz od SONY - z doskonałym dźwiękiem i bassem to koszt około 150zł (średnia cena szacunkowa), natomiast Apple - 230zł. Ok. To jeszcze nie taka wielka różnica, teraz będzie bomba: MP4 Creative - 200‑250zł, Apple - 700zł. NIE ŚCIEMNIAM! Tak jest naprawdę, do tego to ten NAJMNIEJSZY, mały, maciupeńki odtwarzacz, na którym chyba tylko zdjęcie płatka śniegu zobaczymy! No powiedz, Drogi Czytelniku, czy to nie lekka przesada?! 700zł.! Za tyle można kupić netbooka i słychać tam muzyki! Nie wspominając o całe KINO DOMOWE!
Przechodząc do meritum - nie dziw się Drogi Czytelniku, że Apple jest takie bogate, skoro spekulowana przez mnie marża na jednym produkcie to około 30%‑50%, gdzie zapewne u Soniaka to 20%. To duża różnica. Nie dziwne więc, że Owoc tyle zarabia.
I na tym koniec.
Szanuje oczywiście, jeśli masz odmienne Zdanie. Mam jednak nadzieje, że poprawiłem Twój pogląd na tą firmę. Dziękuję za przeczytanie i czekam na komentarze.