Nazwą go LG V20: następca świetnego LG V10 już we wrześniu z Androidem 7.0
LG oficjalnie poinformowało, że pracuje nad nowym smartfonem, który na rynku pojawi się już we wrześniu. Wówczas mamy zobaczyć LG V20, następcę modelu V10, czyli smartfonu na tyle dobre, że otrzymał od nas maksymalną ocenę.
02.08.2016 19:23
LG V10, którego mieliśmy przyjemność testować, nie był kolejnym nudnym smartfonem. No dobrze, może i wyglądem przypomniał większość innych modeli, a wydajność zapewniały podzespoły, które mogliśmy znaleźć u konkurencji. Jednak tuż nad głównym ekranem, znalazł się drugi wyświetlacz. Mniejszy ekran służył do wyświetlania podstawowych informacji czy także do szybkiego przełączania się pomiędzy aplikacjami. Przyznajemy, że firmie LG udało się dobrze wykorzystać potencjał drugiego wyświetlacza.
LG V20, nie licząc modeli z serii Nexus, ma być pierwszym smartfonem z domyślnie zainstalowanym Androidem 7.0. Dodatkowo będzie to jeden z najwydajniejszych modeli, jego sercem będzie 64-bitowy, składający się z czterech rdzeni Snapdragon 820 z układem graficznym Adreno 530. Zastosowany w V10 5,7-calowy wyświetlacz Quad HD, prawdopodobnie zostanie zastąpiony przez ekran o przekątnej 5,5 cala i rozdzielczości Full HD. Wcale nie oznacza to, że producent robi krok w tył, Full HD w zupełności wystarczy, a ponadto przełoży się to pozytywnie na czas pracy.
Smartfon na rynku może pojawić się w dwóch wersjach. Pierwsza zaoferuje 3 GB RAM i 32 GB na dane. Natomiast w drugiej znajdzie się 1 GB RAM więcej, a użytkownik otrzyma 64 GB na dane. Główna kamera wykona zdjęcia w maksymalnej rozdzielczości 20 MP, a przednią zrobimy selfie w 8 MP. Akumulator o pojemności 4000 mAh będzie ładować z wykorzystaniem USB Type-C, powinniśmy spodziewać się też funkcji szybkiego ładowania.
LG V10 pozytywnie nas zaskoczył wykorzystaniem dodatkowego ekranu, liczymy, że nie zmieni się to w jego następcy. Po V20 oczekujemy również łatwego dostępu do akumulatora, wysokiej jakości zdjęć, a także wzorowego spasowania elementów. Koreańczycy stworzyli naprawdę dobrego smartfona, wypuszczenie godnego następcy nie będzie łatwe, ale trzymamy kciuki.