Nexus 5 i Android 4.4 - jakie zmiany przyniosą?
W miarę upływającego czasu rośnie zainteresowanie najnowszym smartfonem od Google, modelem Nexus 5. W ostatnim czasie na sile przybrały nie tylko plotki, ale i pewniejsze doniesienia dotyczące tego właśnie urządzenia. Nic w tym dziwnego, możliwe bowiem, że zadebiutuje ono razem z najnowszą odsłoną systemu Android 4.4 KitKat już w najbliższych dniach. Zainteresowanie tym bardziej podgrzewają przewidywane ceny nowego Nexusa, równie atrakcyjne co rok temu podczas premiery poprzednika. Co wiadomo na chwilę obecną i co mówią plotki?
Wedle informacji przedstawionych przez włoski portal TuttoAndroid zmiany dotyczą przede wszystkim interfejsu, w którym pojawi się znacznie więcej przezroczystości. Zawita ona do pasku notyfikacji, nawigacji oraz drawera, przez co zbędne stanie się używanie różnych modyfikacji na urządzeniach z przyciskami ekranowymi w celu umieszczenia pod nimi fragmentu tapety. Google najprawdopodobniej zdecydowało się również na zmianę sposobu umieszczania widgetów na pulpitach – zamiast przechodzić do odpowiedniej pozycji w menu z aplikacjami, odpowiednia opcja będzie na wzór wielu alternatywnych launcherów dostępna po dłuższym przytrzymaniu palca na danym pulpicie. Same pulpity wydają się zagadką, do tej pory stosowano statyczne 5 pulpitów, plotki mówią o tym, że w nowej wersji możliwe będzie utworzenie nieskończonej ich liczby. Zawsze wolny ma być jeden pulpit z prawej strony gotowy na stanie się „pulpitem właściwym” po dodaniu na nim jakiegoś elementu.
Pomimo nieco większego ekranu, siatka aplikacji 5x5 znana z Nexusa 4 została zastąpiona czytelniejszą siatką 5x4. Zmianie uległy także ikony na górnej belce, które straciły kolor niebieski związany z interfejsem Holo na rzecz białego. Do tego wszystkiego można dorzucić jeszcze tradycyjne pojawienie się nowych tapet. Oprócz zmian w interfejsie wiadomo również o zmianach w zarządzaniu lokalizacją, które teraz ma być znacznie czytelniejsze za sprawą trójstopniowego podziału: dużej dokładności, gdzie używane są informacje o sieci Wi-Fi, sieci komórkowej i moduł GPS; oszczędzania energii, bez używania modułu GPS, a także tryb wykorzystujący tylko jego możliwości.
Francuski serwis SFR Smartphones opublikował z kolei nagranie wideo, na którym zaprezentowany jest właśnie Nexus 5. Można powiedzieć już teraz, że na pewno nie jest to ostateczna wersja – nie widać w nim zmian w interfejsie, brakuje oznaczenia Nexus, a także w informacjach o systemie zobaczyć możemy starsze oznaczenie kodowe KeyLimePie. Najprawdopodobniej urządzenie pracuje więc pod kontrolą testowej wersji systemu, jeszcze z sierpnia. Film pozwala jednak zapoznać się z kształtem i zmianami.
Przede wszystkim, nowy Nexus stracił nieco na „obłości”, boki nie przechodzą w tył już tak gładko, zostały znacznie bardziej ścięte. Zniknęła także srebrna ramka, a przerwa pomiędzy krawędziami i końcem urządzenia wydaje się nieco mniejsza, co tłumaczyłoby niemalże takie same wymiary pomimo większego ekranu, niż ten w Nexusie 4. Zmieniło się również umiejscowienie głośników, które w systemie stereo powędrowały na dół urządzenia. Biorąc pod uwagę problemy z poprzednim modelem, w którym głośnik był zakrywany (co spowodowało zmiany w produkcji i dodanie odpowiednich „nóżek”, dzięki którym problem był niwelowany) można sądzić, że producent poszedł po rozum do głowy. Z tyłu urządzenia zniknęła także ozdobna szklana warstwa pokryta mieniącym się wzorem.
Produkcją urządzenia zajmuje się firma LG. Wyposażone zostało ono w 5-calowy ekran LCD IPS o rozdzielczości FullHD 1080p, procesor Qualcomm Snapdragon 800 i 2 GB pamięci RAM. Będzie ono dostępne w dwóch wariantach, z 16 i 32 GB pamięci wewnętrznej, najprawdopodobniej podobnie do innych Nexusów bez złącza kart microSD. Niemalże pewne jest to, że nowy Android zadebiutuje razem z nowym smartfonem. System powinien następnie pojawić się na Nexusie 7 drugiej generacji, oraz innych referencyjnych urządzeniach od Google. Wszystko wyjaśni się w ciągu najbliższych dni.