Niewyraźny tekst, rozmyte okna? Poprawiamy skalowanie w Windows 10
Wyświetlacze o wysokiej rozdzielczości to ogromna zaleta, która znacznie zwiększa czytelność tekstu. Dotyczy to nie tylko smartfonów czy tabletów, ale również laptopów i monitorów do komputerów stacjonarnych. Niestety, czasami zawodzi system, a Windows 10 ma pewne problemy ze skalowaniem niektórych okien. Na szczęście istnieje na to rada.
06.10.2015 11:27
Jeżeli posiadamy laptopa z matrycą bardzo popularnej przekątnej 15,6” i rozdzielczości Full HD, to albo będziemy stosować ją bez żadnych zmian, albo wykorzystamy skalowanie: dla niektórych osób elementy wyświetlane na ekranie mogą być już zbyt małe, co czyni korzystanie z urządzenia niekomfortowym. Efekt ten jest bardziej widoczny w przypadku mniejszych ekranów korzystających z tej rozdzielczości lub wyświetlaczy o większej gęstości. Skalowanie jest ratunkiem, który na dodatek poprawia czytelność: dzięki niemu tekst jest ostrzejszy, oczu nie rażą postrzępione fonty, o ile oczywiście cały ten mechanizm działa prawidłowo.
W przypadku Windows 7 i Windows 8/8.1 nie ma z tym problemu: panel sterowania umożliwia zmianę skalowania i poprawne wyświetlanie obrazu. W Windows 10 ustawienia zostały przebudowane, a sposób skalowania jest nieco inny. Jeżeli ustawimy skalowanie na np. 125%, w niektórych miejscach natkniemy się na rozmyty tekst i nieczytelne fonty. Dotyczy to przede wszystkim przystawek systemowych, jak choćby menadżer urządzeń czy narzędzi administracyjnych wyświetlanych w ramach programu program Microsoft Management Console (MMC). Tego typu objawy zauważyliśmy podczas ostatniego testu laptopa biznesowego ASUS PRO P2520L – w starszych edycjach systemu dało się ten problem wyeliminować poprawą ustawień systemowych, Windows 10 już ich niestety nie znajdziemy.
Czy oznacza to, że użytkownicy dotknięci tym problemem są skazani na oglądanie rozmytych fontów? Na szczęście nie. Do czasu wydania przez Microsoft odpowiedniej poprawki możemy samodzielnie usunąć problem. W przypadku pojedynczych aplikacji wystarczy przejść do właściwości (np. skrótu), a następnie do zakładki zgodność. Tam zaznaczamy opcję „wyłącz skalowanie ekranu dla ustawień wysokiej rozdzielczości DPI” i zatwierdzamy. Po ponownym uruchomieniu program powinien wyświetlać się poprawnie. Co możemy natomiast zrobić z elementami systemowymi? Tutaj na pomoc przychodzi niewielkie narzędzie XPExplorer - Windows 10 DPI Fix.
Ta niewielka aplikacja służy do poprawy skalowania i daje nam większe możliwości niż systemowy panel ustawień. Wystarczy pobrać ją z naszej bazy, a następnie uruchomić. W oknie znajdziemy ustawienia pozwalające na zmianę sposobu skalowania w systemie Windows 10. Zamiast domyślnego, który może nieprawidłowo wyświetlać fonty, użytkownik może użyć metody znanej z Windows 8.1, a następnie wybrać poziom skalowania: 100%, 125%, 150%, 175% lub 200%. Oprócz tego program dopuszcza ustawianie wartości pośrednich, choć nie ma gwarancji, że wszystkie aplikacje zostaną do niej dopasowane.
Po zatwierdzeniu zmian konieczne jest ponowne uruchomienie komputera. Od tego momentu system korzysta ze zmodyfikowanego skalowania, które powinno poprawnie wyświetlać wszystkie fonty, także w oknach przystawek systemowych (np. menadżer urządzeń). W razie potrzeby użytkownik może w dowolnym momencie przywrócić domyślne skalowanie. Program uruchamia się w tle podczas startu systemu i dopasowuje skalowanie, w przeciwnym wypadku Windows 10 automatycznie przywróciłby domyślny, obecnie nieco zawodny mechanizm.
Najnowszą wersję XPExplorer - Windows 10 DPI Fix znajdziecie w bazie aplikacji naszego serwisu. Aplikacja została sprawdzona wieloma silnikami antywirusowymi i jest bezpieczna. Jej użytkownicy mogą natknąć się na pewną małą niedogodność: po zmianie skalowania niektóre elementy Adobe Flash wyświetlane przeglądarce Edge mogą wydawać się nieco mniejsze. Problem ten nie występuje w innych przeglądarkach takich jak Chrome, Firefox i Internet Explorer 11.