Nowe Nexusy mają problemy z wydajnością – winne jest szyfrowanie?

Najnowszy Android 5.0 Lollipop to ogromna liczba zmian, zarówno na poziomie interfejsu, jak i zaawansowanych mechanizmów systemowych. Firma Google w tym wydaniu wprowadziła swój system na zupełnie inny poziom, oferując nie tylko większe możliwości i lepszą wydajność, ale także naciskając na odcisk wielu organizacji rządowych. Wszystko za sprawą nowego mechanizmu szyfrowania, który jest znacznie trudniejszy do złamania niż te stosowane wcześniej. Nie każdy użytkownik będzie jednak zadowolony z tego typu zmian.

Nowe Nexusy mają problemy z wydajnością – winne jest szyfrowanie?
Redakcja

21.11.2014 | aktual.: 22.11.2014 17:21

Szyfrowanie ma oczywiście bardzo słuszne założenia i jest stosowane w dobrej wierze, z myślą o bezpieczeństwie danych użytkownika (choć zdecydowanie nie podoba się np. FBI), ale czasami sama implementacja pozostawia nieco do życzenia. Można to rozbić na przynajmniej dwie odrębne gałęzie: błędy, które powodują, że szyfrowanie nie jest do końca bezpieczne (czyli w praktyce bezpieczeństwa nie ma i mechanizm nadaje się na śmietnik), a także wpływ na wydajność. Co nam po naprawdę dobrze zabezpieczonym urządzeniu za ponad dwa tysiące złotych, skoro będzie ono działało naprawdę wolno?

Testy wydajności NAND. Źródło: Anandtech.com
Testy wydajności NAND. Źródło: Anandtech.com

Jak donosi portal AnandTech, z tym są natomiast pewne problemy. Do tej pory aby przeprowadzać pomiary wydajności operacji na pamięci trwałej wykorzystywano aplikację Androbench. Testy z użyciem Nexusa 5 i deweloperskiej wersji nowego Androida pokazały jednak, że coś jest nie tak: nawet 10-krotnie lepsze wyniki nie mogły być zasługą jedynie oprogramowania, test stał się więc na Lollipopie w zasadzie bezużyteczny. Wykorzystano więc drugi test, AndEBench, który powinien być nieczuły na tego typu zachowania. Wyniki okazały się podobne, na nowym Androidzie pamięć znacznie przyśpieszyła, postanowiono więc kwestię tę zbadać bardzo dokładnie i porównać do nowego urządzenia, jakim jest Nexus 6.

Tutaj sprawa wygląda inaczej, bo nowe Nexusy są domyślnie zaszyfrowane. Choć mechanizm ten był dostępny już od Androida 3.0, opcja nie była domyślnie włączana. Zmienił się także sposób jego wdrożenia, przez co ma zaoferować znacznie większy poziom bezpieczeństwa – przypomnijmy, starsze szyfrowania były dla zainteresowanych organów ścigania dosyć proste do złamania. Teraz jest inaczej, bezpieczniej. Tylko czy nie za zbyt wysoką cenę? Jak pokazały testy wydajności, nowy Nexus z włączonym szyfrowaniem jest znacznie wolniejszy, niż stare urządzenie. Testerzy wspomnianego serwisu sprawdzili także odblokowany model z wyłączonym szyfrowaniem, jak się okazało, tutaj wyniki były znacznie lepsze i urządzenie prowadziło we wszystkich testach. Jeżeli mówić o konkretnych liczbach, to szyfrowanie oznacza spadek szybkości losowego odczytu o aż 63%, zapisu o 50%, a także aż 80% z nominalnej szybkości odczytu sekwencyjnego – to jest odczuwalne, w szczególności podczas instalowania aplikacji.

Problem dałoby się w jakiś sposób przełknąć, gdyby nie realne zyski wynikające ze stosowania szyfrowania: bez włączonego ekranu blokady za pomocą kodu PIN lub hasła znakowego domyślnie włączone szyfrowanie i tak bezpieczeństwa nie zapewnia. Jak wiele osób taką ochronę wykorzystuje? Popatrzmy się na ludzi korzystających ze smartfonów wokół nas… to uświadamia, że częstszym sposobem „ochrony” jest po prostu przesunięcie palcem, lub rysowanie wybranego przez użytkownika wzoru. Nexusy nie są już urządzeniami jedynie dla deweloperów, są przecież wybierane przez osoby, które nawet nie wiedzą, co to „root” czy „bootloader” i korzystają z czystego Androida prosto od Google. Tak naprawdę ochrona jest więc złudna, a domyślne włączenie szyfrowania można traktować bardziej jako zabieg marketingowy mający za zadanie pokazać, że Android także jest bezpieczny, że jest w stanie konkurować z iOS od Apple. To, że stracą na tym użytkownicy nikogo już nie obchodzi. Co gorsza, choć stosowany w Nexusie 6 procesor Snapdragon 805 jest wyposażony w odpowiedni moduł kryptograficzny, Google najprawdopodobniej nie wykorzystuje jego sterowników, stąd takie, a nie inne wyniki.

Testy związane z nowym smartfonem i wpływem szyfrowania na wydajność pokazały coś jeszcze: redaktorzy AnandTech byli bardzo negatywnie zaskoczeni wydajnością Nexusa, który potrafił spowalniać nawet w prostych aplikacjach. Model bez szyfrowania problemów tych nie rozwiązał… wiele wskazuje więc na to, że nawet tak mocny SoC, jaki w nim zastosowano, po prostu nie nie jest w stanie poradzić sobie z rozdzielczością QHD – na tego typu problemy narzekali już użytkownicy innych urządzeń, np. LG G3, który także posiada taką rozdzielczość. Jak to wszystko wygląda przy planach Samsunga, który planuje już w przyszłym roku zastosować ekrany 4K? Nad wyraz blado, walka na rozdzielczość ma swoje granice, które najwyraźniej zostały przekroczone. Doliczając do tego krótki czas pracy na baterii otrzymujemy sprzęt, któremu daleko do doskonałości, pomimo wysokiej ceny.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (34)