Nowy MacBook Pro – Touch Bar dynamiczny i na miarę potrzeb #Mac
Zgodnie z oczekiwaniami, dzisiejsza konferencja Apple w większej części skupia się na nowych MacBookach. Nie obyło się oczywiście od wstępu okraszonego wymienianiem zalet najnowszej wersji macOS-a, na czele z multiplatformową Siri.
27.10.2016 | aktual.: 27.10.2016 20:40
Systemom operacyjnym była jednak poświęcona wiosenna konferencja WWDC, zaś wobec dzisiejszej imprezy oczekiwania dotyczyły przede wszystkim sprzętu. Słusznie. W 25. rocznicę zaprezentowania pierwszego PowerBooka, Tim Cook pokazał nowego MacBooka Pro.
Kolejna generacja MacBooków Pro składa się z dwóch modeli – wersji z 13 i 15-calowym ekranem. W obu przypadkach doczekaliśmy się sporych zmian konstrukcyjnych. Mniejszy komputer ważyć ma 1,36 kg, wariant 15-calowy to już 1,81 kg. Nowe MacBooki Pro są także cieńsze od swoich poprzedników.
Touch Bar
Najwięcej uwagi przyciągnęła klawiatura, a raczej jej okolice. Pod nią znalazł się gładzik o dwukrotnie większej, niż w poprzednich MacBookach, powierzchni. Nie to jest jednak najważniejsze: zgodnie z oczekiwaniami, nad klawiaturą znalazł się Touch Bar – dotykowy ekran Retina.
Jego wysokość odpowiada dotychczasowemu rzędowi klawiszy funkcyjnych, które oczywiście mogą zostać tam wyświetlone. Łącznie z klawiszem Escape, ponadto z tego miejsca będzie można także wywołać Siri. Magia Touch Bar polega jego na jego możliwości adaptacji do tego, co dzieje się na ekranie.
W zdecydowanej większości kontekstów, Touch Bar będzie wyświetlał panel z paskiem narzędziowym – w przypadku Safari będą to na przykład ikony zakładek, w przypadku klienta poczty Mail ikony umożliwiające szybką odpowiedź, etc. Touch Bar obsługiwał będzie gesty, przez co będzie tam można przeglądać miniatury fotografii, emoji, regulować parametry edytowanego obrazu czy głośność.
Na prawym końcu Touch Baru znajdzie się czytnik linii papilarnych - dzięki niemu i układowi T1 wewnątrz MacBooka, który ma stanowić izolowaną enklawę bezpieczeństwa, będzie można nie tylko autoryzować transakcje w Apple Play, ale także logować się na konto użytkownika.
Touch Bar będzie także w pełni konfigurowalny, i to w dość efektowny sposób. Możliwe będzie bowiem przeciągnie za pomocą gładzika czy myszki, elementów z pulpitu na Touch Bar. W sprzedaży dostępna będzie także wersja 13-calowego MacBooka Pro z tradycyjnym rzędem klawiszy funkcyjnych zamiast Touch Baru.
Specyfikacja
MacBook Pro 15"Jeżeli zaś chodzi o samą specyfikację, to Apple nie mogło nie podzielić się mnóstwem wartości procentowych, które oznaczać mają wzrost wydajności w stosunku do poprzedniej odsłony. Za lepszymi w wynikami w benchmarkach musi jednak stać konkretna specyfikacja.
Zastosowany w nowych 15-calowych MacBookach Pro procesor to czterordzeniowy Intel Core i7, układ graficzny to wyprodukowany w 14-nanometrowym procesie Radeon Pro w architekturze Polaris z maksymalnie 4GB RAM-u. Nie mogło obyć się bez podsumowania, według którego nowy Radeon zapewnić ma 2,3-krotnie większą wydajność, niż w poprzedniej odsłonie. W większym wariancie MacBooka znajdzie się pamięć SSD o maksymalnej wielkości 2 TB.
MacBook Pro 13"Mniejszy wariant MacBooka Pro wyposażony zostanie w dwurdzeniowe układy Intel Core i5 lub i i7 oraz grafikę Intel Iris z 64 MB eDRAM.
Ta, a jakże, ma się okazać dwukrotnie bardziej wydajna, niż w poprzedniej serii MacBooków. Szczególnie widoczne ma to być w grach – tam wydajność ma wzrosnąć o 103%.
Ceny
Za 13-calowy wariant MacBooka Pro, w wersji z tradycyjnymi klawiszami zamiast Touch Baru, który trafił już do sprzedaży, przyjdzie zapłacić w Stanach Zjednoczonych 1499 dolarów. MacBook tej samej wielkości, jednak z Touch Barem, to na tamtejszym rynku koszt 1799 dolarów. Cena najbardziej zaawansowanego i największego z zaprezentowanych dziś laptopów wynosi 2399 dolarów.