O absurdzie matematyki praw autorskich i nie tylko

Wyliczanie strat przemysłu rozrywkowego z tytułu piractwa to temat rzeka. Artyści i ich przedstawiciele wyliczają straty na miliardy, Internauci w odwecie ironicznie proponują ściąganie, kasowanie i ponowne ściąganie co chwila kawałków Hołdysa, żeby doprowadzić podstarzałego rockmana do bankructwa. Racje są oczywiście po obu stronach, niemniej wydaje się, że organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi oderwały się od rzeczywistości i orbitują w okolicach Marsa.

28.03.2012 | aktual.: 28.03.2012 14:16

Podobne przekonanie ma najwyraźniej Rob Reid - autor książek i twórca serwisu muzycznego Rhapsody. W swoim wystąpieniu na bardzo prestiżowej konferencji TED w wyjątkowo udany i humorystyczny sposób nadał perspektywę kwocie 58 mld dolarów, którą sama Ameryka miałaby rzekomo tracić na piractwie każdego roku. Posłuchajcie sami, wystąpienie doczekało się właśnie polskich napisów:

Warto zauważyć, że większość prezentacji z TED, bez względu na temat, jest na podobnie inspirującym poziomie. Przykładowo fanom Battlestar Galactica i latających robotów polecamy wystąpienie Vijaya Kumara z Uniwersytetu w Pensylwanii. Pokazuje on autonomiczne robokoptery współpracujące ze sobą niczym rój szarańczy, co chwilami jest aż niepokojące.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Zobacz także
Komentarze (35)